Polędwiczki drobiowe… ilekroć robię z nich jakąś potrawę, przypomina mi się zawsze dyskusja w necie na ich temat, że jak to – drób i polędwica???
Mnie tam nazwa nie przeszkadza, mogą być i drobiowe polędwiczki, ważne, że mięsko fajne i dania z ich udziałem również.
Dziś będą podpatrzone u Ogrodniczki, zapieczone w sosie kremowym, do tego micha kolorowej sałatki i może tym razem ryż lub kasza.
Składniki
6 polędwiczek drobiowych
sól do smaku
sos musztardowo-miodowy
3 łyżki musztardy miodowej
2 łyżki musztardy kremskiej
4 łyżki miodu
1 płaska łyżeczka granulowanego czosnku
2 płaskie łyżki mąki
3 łyżki masła
200 ml słodkiej śmietany
100 ml mleka
sól, biały pieprz – do smaku
Wykonanie
Do rondelka włożyć masło, wsypać mąkę, dodać oba rodzaje musztardy i miód . Wszystko podgrzewać ciągle mieszając do czasu, aż składniki połączą się w gładką masę. Teraz stopniowo, nie przerywając mieszania i podgrzewania, dolewać śmietankę, a następnie mleko. Całość doprowadzić do wrzenia.
Gdyby sos okazał się zbyt gęsty, można dolać więcej mleka.
Gaz wyłączyć, dodać czosnek, pieprz oraz sól do smaku.
Połowę gorącego sosu wylać teraz do naczynia, w którym polędwiczki będą zapiekane, rozprowadzić na dnie równą warstwą.
Teraz ułożyć na nim posolone do smaku, surowe polędwiczki i zalać resztą gorącego sosu. Polędwiczki są tak delikatne, że wystarczy teraz wstawić całość do piekarnika nagrzanego do 200 st.C na środkową półkę i zapiec przez 40-45 min.
.