Czytałam kiedyś zażartą dyskusję na temat, czy mięso kurczaka posiada polędwiczki, czy też one przynależą jedynie wieprzowinie. Spór nie został rozstrzygnięty, każdy pozostał przy swoim zdaniu. Ja użyłam tej nazwy, bo zakupiłam dziś mięso drobiowe i jak wół napisano- polędwiczki z piersi kurczaka. No to co ja będę dyskutować i podważać nazwę podaną przez producenta? Nie będę, zwłaszcza, że danie wyszło smaczne i takie na czasie… mało kaloryczne, z moją ulubioną cukinią.
Składniki
400-500 g polędwiczek z piersi kurczaka /mogą być też filety lub mięso z udek/
2 średnie cukinie /dałam zieloną i żółtą/
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 cebula czerwona
1 puszka krojonych pomidorów
sól, pieprz, przyprawa do kurczaka
1/2 łyżki kurkumy
1/2 łyżki curry
1/2 łyżeczki papryki ostrej /opcjonalnie/
natka pietruszki
Wykonanie
Mięso pokroić w kostkę, dodać przyprawy /sól, pieprz, przyprawę do kurczaka/, wymieszać i odstawić do lodówki na kilka godzin /nawet na całą noc/.
Cukinie i cebulę pokroić w ćwierć plasterki grubości min. 0,5 cm, paprykę w paski podobnej szerokości. Wymieszać wszystko razem z mięsem i pomidorami, dodać curry i kurkumę, ewentualnie doprawić do smaku. Przełożyć do naczynia żaroodpornego i zapiec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C włączając dodatkowo termoobieg przez 40-45 min.
Warzywa powinny zachować chrupkość. Przed podaniem posypać natką pietruszki.
Podawać z ryżem, kaszami lub z czym kto lubi. Można danie potraktować jako samodzielny posiłek.