To ciasto piekłam już dawniej, potem o nim jakoś zapomniałam. Dziś powtórka tej rozkoszy dla miłośników kokosu i … porzeczek.
Składniki – na formę śr. 21 cm
Ciasto
1/2 szklanki mąki
50 g masła
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 zaokrąglona łyżka cukru
1 żółtko
Masa kokosowa
200 g wiórek kokosowych
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki mleka
200 g czerwonych porzeczek
Polewa /można pominąć/
1/2 tabliczki mlecznej czekolady
1 łyżka oleju
Wykonanie
Do miski wsypać mąkę, dodać masło, proszek do pieczenia, cukier i żółtko, zagnieść jednolite ciasto. Wyłożyć je na dno tortownicy. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170-180°C. Piec ok. 20 minut.
Do wiórek kokosowych wsypać cukier, wlać mleko, wymieszać łyżką.
Na podpieczony spód wyłożyć pojedynczą warstwą czerwonej porzeczki, na nie wyłożyć łyżką masę kokosową, wyrównać, lekko dociskając. Wstawić z powrotem do piekarnika nagrzanego do 170-180°C, piec ok. 25 minut. Wystudzić.
Do rondelka wlać ok. 1/2 szklanki wody, na nim ustawić talerz z połamaną czekoladą i olejem. Wstawić na palnik, chwilę podgrzewać aż do rozpuszczenia czekolady, wymieszać ją łyżką. Płynną czekoladą polać ciasto.
Z tej polewy można zrezygnować, tak jak ja tym razem.