Takie pulpety są daniem lekkostrawnym, szczególnie polecanym dla maluchów oraz osób na diecie. W przeszłości, kiedy dzieci były małe, bardzo często je robiłam i w ten sposób przemycałam im nie tylko mięsko /głównie cielęce/, ale też jarzynki. Aż dziwne, że dotąd nie mam tego przepisu na blogu. A może nie dziwne, wszak moje dzieci już wyrosły i przyszedł czas na inne dania? Ale dorośli też z chęcią takie lekkie danie skonsumują. Pulpeciki w tym wydaniu są pyszne.
Składniki
0,5 kg mięsa wieprzowego np. szynki, łopatki
1 bułka namoczona w mleku/wodzie /ew. 3 łyżki kaszy manny lub bułki tartej/
1 cebula
zielona cebulka /szczypiorek/
2 ząbki czosnku
1 jajko
sól, pieprz
mąka do obtoczenia pulpetów
Sos
1 marchewka
1 pietruszka
1/2 selera korzeń
/zamiennie odpowiednia ilość mrożonej włoszczyzny/
1 cebula
2 kostki bulionu warzywnego
1 l wody
sól, pieprz
1-2 łyżki mąki
2-3 łyżki śmietany/jogurtu
Wykonanie
Cebulę pokroić w piórka, warzywa w słupki lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach /mrożone są już gotowe, wcześniej ich nie rozmrażać/. Podsmażyć wszystko krótko na niewielkiej ilości masła/oleju.
Mięso zmielić razem z cebulą, czosnkiem i namoczoną bułką, dodać jajko oraz sól, pieprz i szczypiorek. Wyrobić masę, formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego, obtoczyć w mące.
Zagotować wodę z kostkami rosołowymi, na gotującą wrzucać pulpety, gotować ok. 20 min. po czym dodać podsmażone jarzyny i gotować jeszcze ok. 10 min. /aż jarzyny zmiękną/. Zagęścić mąką rozmieszaną ze śmietaną/jogurtem, doprawić do smaku solą i pieprzem. Zagotować. Można dorzucić jeszcze natkę pietruszki /ja daję/.