Wprawdzie żar się z nieba leje, ale jeść coś trzeba. Mnie wystarczyłaby micha jakiejś sałaty i np. chłodnik, no ale nie wszyscy są „trawożerni”.
Będzie zatem schab, ale nie smażony tylko z piekarnika, a przy okazji upieką się też ziemniaczki. A czemu on „ruski” nie wiem, podobnie jak nie wiem dlaczego są pierogi „ruskie” w Polsce.
Zachęcam też do skorzystania z przepisu na Schab ponoć po cygańsku.
Składniki
5 kotletów schabu
2-3 cebule /zamiennie por/
15 dkg sera żółtego
2-3 łyżki kopiate majonezu
sól, pieprz, inne ulubione przyprawy
Wykonanie
Schab przyprawić i ubić niezbyt mocno /znacznie mniej niż na kotlety/, odstawić na pół godziny do lodówki.
Cebulę pokroić w kostkę i w miseczce wymieszać z majonezem /majonezu nie może być za dużo w stosunku do cebuli, bo będzie potem spływał z mięsa/.
Teraz schab ułożyć na posmarowanej blaszce lub w dużym żaroodpornym naczyniu, na środku każdego kawałka mięsa położyć łyżkę cebuli z majonezem, zachowując centymetrową obwódkę od brzegu schabu, po czym posypać startym serem.
Włożyć do nagrzanego już do 180 st.C piekarnika i zapiekać ok. 20-30 min./II poziom grzanie góra-dół/.
źródło