Potrzeba matką wynalazku to najprawdziwsza prawda. Miałam zaplanowany schab w sosie cebulowo-śliwkowym z dodatkiem świeżych śliwek węgierek. Oczywiście o tej porze roku świeżych owoców nie ma, ale w zamrażarce są… przynajmniej powinny być, o czym byłam do końca przekonana. I nadal tkwię w tym przekonaniu, tyle, że do śliwek nie udało mi się dokopać. I cóż było robić? a zmienić nieco plan i już prawie na mecie użyć śliwek w occie, które akurat miałam pod ręką. Danie wyszło… bardzo dobre…. a wersja schabu ze śliwkami świeżymi /mrożonymi/ poczeka troszkę na realizację.
Składniki
5 plastrów schabu
2 duże czerwone cebule
sól, pieprz
10-12 śliwek węgierek w occie /patrz przepis tu/
1/4 szklanki octu śliwkowego /przepis tu/
1 plasterek imbiru
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki brązowego cukru
50 g masła
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
olej – do smażenia
2 duże czerwone cebule
sól, pieprz
10-12 śliwek węgierek w occie /patrz przepis tu/
1/4 szklanki octu śliwkowego /przepis tu/
1 plasterek imbiru
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki brązowego cukru
50 g masła
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
olej – do smażenia
Wykonanie
Umyte i osuszone plastry schabu nakłuć „skruszaczem” /jeśli nie posiadamy tego „przydasia”, to bardzo lekko uderzyć po kilka razy tłuczkiem lub nawet delikatnie i płyciutko naciąć nożem/. Następnie każdy kotlet natrzeć solą i pieprzem. Odstawić na godzinę do lodówki.
Po tym czasie kotlety usmażyć na oleju na złoty kolor z obu stron i przełożyć do rondla.
Na tą samą patelnię wrzucić teraz cebulę pokrojoną w piórka, chwilę podsmażyć, dodać starty na tarce imbir, ocet, sos sojowy i cukier. Wymieszać, podlać wodą, tak aby przykryła cebulę, zagotować, aby zebrać wszystkie smaki i przełożyć również do rondla.
Przykryć i dusić, aż wszystko będzie miękkie. W razie konieczności polewać wodą.
Pod koniec duszenia do rondla dodać połówki śliwek oraz masło i dusić jeszcze 5-10 min. po czym doprawić do smaku, a sos zagęścić mąką ziemniaczaną rozprowadzoną niewielką ilością zimnej wody.
Podawać z tłuczonymi ziemniaki i ulubioną sałatką/surówką.
Po tym czasie kotlety usmażyć na oleju na złoty kolor z obu stron i przełożyć do rondla.
Na tą samą patelnię wrzucić teraz cebulę pokrojoną w piórka, chwilę podsmażyć, dodać starty na tarce imbir, ocet, sos sojowy i cukier. Wymieszać, podlać wodą, tak aby przykryła cebulę, zagotować, aby zebrać wszystkie smaki i przełożyć również do rondla.
Przykryć i dusić, aż wszystko będzie miękkie. W razie konieczności polewać wodą.
Pod koniec duszenia do rondla dodać połówki śliwek oraz masło i dusić jeszcze 5-10 min. po czym doprawić do smaku, a sos zagęścić mąką ziemniaczaną rozprowadzoną niewielką ilością zimnej wody.
Podawać z tłuczonymi ziemniaki i ulubioną sałatką/surówką.