Okazało się, że jedna z wnuczek „nie jada” ciastek z nadzieniem, więc na szybko zrobiłam podobne ciastka ale z dziurką. Ciasto na nie jest bardzo podobne do tych pn. Serowe całuski, ale inaczej się je wycina i piecze.
Przy okazji tej „dziurki” przypomniało mi się, jak to kiedy byłam małym dzieckiem Mama przekomarzała się ze mną i młodszym bratem. Kiedy bowiem tylko zobaczyliśmy, że Rodzice udają się do miasta na jakieś większe zakupy, już ich nękaliśmy pytaniami – a co nam kupicie? Wtedy słyszeliśmy odpowiedź – a dziurkę z obwarzanka wam kupimy…
Hm, niby nic, ot takie wspomnienie dziurki z obwarzanka, a zrobiło mi się tak… błogo na serduchu?
Składniki
25 dag mąki
25 dag sera białego mielonego
20 dag masła
5 dkg smalcu
cukier kryształ do maczania lub puder do posypania
Wykonanie
Dobrze schłodzone masło, ser i mąkę posiekać, a następnie szybko zagnieść /ja zrobiłam to w malakserze/.
Ciasto zawinąć w folię i schłodzić w lodówce przez minimum godzinę.
Schłodzone ciasto wałkować na grubość ok. 2-3 mm, wycinać foremką lub literatką kółka, robiąc równocześnie w każdym dziurkę na środku /można wycinać inne dowolne kształty/. Każde ciastko maczać w grubym cukrze, jeśli mają być w takiej formie pieczone, lub pozostawić bez cukru, a dopiero po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Układać na blasze z piekarnika wyłożonej papierem i piec ok. 12-13 min. w temp. 170-180 st. C.