Śledzie z ananasem i papryką w słodko-kwaśnym sosie

Chyba już czas zamknąć śledziowy sezon, bo za oknem maj, wiosna w pełnym rozkwicie i czas przejść na potrawy z nowalijkami, ale… śledzie mogę jeść cały rok, na okrągło, więc nigdy nie wiadomo, czy w środku lata, przechodząc obok regału ze śledziami, tak jakoś, trochę bezwiednie może, słoik śledzi wiejskich nie wyląduje w moim koszyku… tego nie mogę obiecać!

Przepis na te śledzie to kombinacja na bazie 3 innych przepisów, a to:
Śledzie w sosie słodko-kwaśnym /salsa/
Śledzie z rodzynkami w pomidorowym sosie
Śledzie z ananasem .
A śledzie wyszły… cud malina… warto je zrobić nawet w środku lata, tak pysznie smakują.

Składniki   

7-8 płatów śledziowych /używam śledzi marynowanych w oleju/
2 białe cebule
1 czerwona papryka
4 plastry ananasa
spora garść rodzynek/żurawiny
1/2 szklanki zalewy ananasowej
1/2 szklanki pikantnego ketchupu
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz, cukier /miód/, papryka ostra, sok z cytryny – do smaku
2-3 łyżki oleju

Wykonanie

Na oleju zeszklić pokrojoną w piórka lub pół krążki cebulę, po czym dodać pokrojoną w zbliżoną wielkością kostkę paprykę i razem smażyć 3 min.
Dodać ananas pokrojony w kostkę, namoczone wcześniej rodzynki, zalewę ananasową, koncentrat, ketchup oraz oraz do smaku pieprz, sól i cukier. Wszystko razem dusić jeszcze chwilę, cały czas mieszając. Zdjąć z ognia i przestudzić.

Śledzie pokroić na kawałki, zalać przestudzonym sosem pomidorowym, delikatnie wymieszać. Odstawić do lodówki co najmniej do następnego dnia.

2 komentarz do “Śledzie z ananasem i papryką w słodko-kwaśnym sosie

  1. Witam. Święta dopiero za tydzień a ja chciałabym wykorzystać dzień wolny i przygotować te śledziki już dziś. Czy można zrobić je troszkę wcześniej i przechować do świąt np. zagotowane w słoikach?

  2. Witam. Śledziom zawsze dobrze robi, gdy się „przegryzą” przez 2-3 dni, ale czy ponad tydzień to nie za długo? mam wątpliwości i przyznam, że z takim wyprzedzeniem nigdy nie robiłam.
    Muszę jednak się przyznać, że jeżeli zostają np. po świętach, to zjadam je jeszcze przez kilka dni /trzymam w lodówce oczywiście/.
    Z pewnością śledzie nie nadają się do pasteryzacji czyli zagotowania w słoiku.
    Pozdrawiam i smacznych Świąt życzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*