Taka surówka wpadła mi w oko w czasie oglądania w tv jakiegoś programu kulinarnego… No, nie dosłownie taka, bo tam chyba były jeszcze oliwki, ogórek jakiś…nie pamiętam co jeszcze. Oliwki jakoś mi tu nie bardzo pasują, ogórka też nie chcę, więc będzie taka trochę w okrojonym składzie, ale jest smaczna. Nie pamiętam, czy tam była serwowana ze śmietaną czy oliwą, u mnie jest albo z jogurtem, albo z olejem rzepakowym, bo tak mi smakuje bardziej.
Składniki
3-4 średnie czerwone cebule
1 marchewka
1 duże jabłko
3 łyżki jogurtu naturalnego /zamiennie oleju roślinnego/
1 łyżka soku z cytryny
1/2 – 1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku
2 łyżki posiekanego szczypiorku
Wykonanie
Cebulę obrać i pokroić w cienkie piórka lub ćwierć plasterki, potrzepać cukrem i odrobiną soli, skropić cytryną, wymieszać i odstawić na kilka minut, aby zmiękła.
Marchew obrać i zetrzeć na drobnych wiórkach.
Obrane jabłko również zetrzeć, ale na grubych oczkach i od razu skropić też odrobiną soku z cytryny, aby nie ściemniało.
Teraz wszystkie składniki połączyć, dodać jogurt /lub olej/, doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać posiekany szczypiorek, wymieszać.
Surówkę podałam do polędwiczek z suszonymi pomidorami /przepis wkrótce/.