Mam teraz „fazę” na wszystko z selerem naciowym, zatem gdy spotkałam ten przepis, od razu go zanotowałam „ku pamięci”, a dziś ową suróweczkę „popełniłam”.
Jest pyszna i warta zrobienia. Może być dodatkiem do dania głównego, ale też jako samodzielny posiłek dla dbających o linię.
Składniki
3 średnie marchewki
2 małe kwaśne jabłka
1 łodyga selera naciowego
Sos:
3 łyżki oliwy/u mnie olej
3 łyżki wody mineralnej /lekko gazowanej/
0,5 łyżeczki musztardy miodowej
1 łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
Wykonanie
Umyte i obrane marchewki zetrzeć na drobnej tarce. Z łodygi selera ściągnąć nitki i pokroić w bardzo cienkie plasterki. Jabłka /mogą być bez obierania/ zetrzeć na grubej tarce. Wszystkie składniki wymieszać w misce.
Składniki sosu wymieszać np. w zakręconym słoiczku, potrząsając nim energicznie, aż powstanie emulsyjny sos. Dodać sos do przygotowanej surówki, wymieszać dokładnie. W razie potrzeby doprawić jeszcze solą i pieprzem.