Jakoś tak się złożyło, że nie jadało się w moim domu tej pysznej surówki.
Aż tu kilka lat temu byłam „na wyjeździe” i podano ją do obiadu w zestawie surówek, spróbowałam i …. niebo w gębie, a była z dodatkiem rodzynek i mandarynek. Kiedy w domu padła propozycja jej przyrządzenia, niektórzy zrobili bleee…. Więc zrezygnowałam. Niedawno spotkałam jednak w sklepie koleżankę , kupowała właśnie selera na surówkę…. kupiłam i ja, zrobiłam i zakochałam się w niej po raz drugi….w surówce z selera oczywiście. I jak tu nie wierzyć w możliwość wielokrotnego zakochania się? a może dotyczy to tylko selera? A to feler, westchnął seler....
z jabłkiem i marchewką
Składniki podstawowe
1 duży seler
sok z 1 cytryny
szczypta soli
cukier do smaku /lub miód/
ok. 1/2 szklanki słodkiej śmietany lub jogurtu
2 marchewki
2 jabłka
dodatki – możliwość różnych kombinacji
jabłko – winogrono
rodzynki /sparzone/ – mandarynka /cząstki pokrojone na drobne kawałki/
rodzynki-orzechy – suszone morele /pokrojone w drobne paseczki/
kiwi /drobne cząstki/
Wykonanie
Obrać selera, zetrzeć na średnie wiórka, podobnie postąpić z marchewką i jabłkiem, skropić sokiem z cytryny, dodać cukier, śmietankę, szczyptę soli dla wydobycia głębszego smaku. Wymieszać.