Sernik z białą polewą czekoladową

Dziwne będą te święta w tym roku, menu okrojone do minimum, goście całkowicie wyeliminowani, nawet najbliższa rodzina, dzieci, wnuczęta… no cóż, w tym roku rządzi koronawirus i nie ma na to rady. Ale Wielkanoc bez sernika? to nie wchodzi w rachubę.
Będzie zatem sernik w białej szacie, jak na świąteczny wypiek przystało, z dodatkiem bakalii, ozdobiony płatkami migdałowymi.
Poszłam trochę na skróty i zamiast twarogu zmielonego we własnym zakresie użyłam sera wiaderkowego /Pilos/. Masa serowa wyszła w swej konsystencji znakomicie, a sernik wyrósł ponad ściany tortownicy, jednak w końcowej fazie studzenia lekko opadł. Myślałam nawet, że wypiek okaże się całkowitą klapą, ale nie. Wysokość sernika jest wystarczająca /osobiście lubię ciasta wysokie/. A smak… pozytywnie mnie zaskoczył – odpowiednio słodki /nie za słodki/, wilgotny, puszysty, no nie przesadzę gdy powiem, że rozpływa się w ustach/

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Spód

200 g herbatników
100 g masła
2-3 łyżki płatków migdałowych /wskazane mielone/

Masa serowa

1 kg twarogu zmielonego dwukrotnie /dałam wiaderkowy Pilos/
6 jajek /żółtka i białka osobno/
2 łyżki mąki pszennej
300 g cukru
cukier waniliowy
1/2 kostki miękkiego masła /100 g/
garść suszonej żurawiny
garść rodzynek

Polewa czekoladowa biała

100 g białej czekolady
1 łyżeczka oleju rzepakowego
2 łyżki śmietanki 30%


Wykonanie

Spód
Składniki na spód zmiksować na „mokry piasek”, wylepić dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, ugnieść i schłodzić w lodówce.

Masa serowa
Żółtka utrzeć na puch z 200 g cukru i cukrem waniliowym, po czym dodać miękkie masło i utrzeć do połączenia. Następnie dodać mąkę oraz zmielony ser. Wymieszać jeszcze przy użyciu mieszadeł miksera, po czym dodać bakalie i wymieszać już szpatułką.

Białka ubić teraz na sztywną pianę, dodając resztę cukru /100 g cukru/. Pianę wmieszać teraz do masy serowej w 2 rzutach – pierw ok. 1/3 piany, następnie resztę piany i wymieszać dokładnie, lecz bardzo delikatnie.

Masę przełożyć do tortownicy na przygotowany spód i wstawić do piekarnika, nagrzanego już do temp. 170 st.C – II poziom grzanie góra-dół.
Piec w tej temperaturze 30 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 120 st.C i piec jeszcze ok.60 min.
Sernika nie należy od razu wyjmować z piekarnika, lecz zostawić w zamkniętym, dopiero po ok.30 min. zrobić malutką szczelinkę i tak niech wystygnie.
Całkowicie ostudzony sernik polać polewą i schłodzić w lodówce /nawet przez całą noc/.
Na drugi dzień udekorować np. wiórkami kokosowymi lub prażonymi płatkami migdałowymi.

Polewa
Czekoladę połamać, dodać olej i śmietankę, rozpuścić w kąpieli wodnej – najpierw ogrzać, a gdy czekolada zmięknie wymieszać wszystko na gładką polewę, przestudzić i wylać na zimny sernik.