Makaron z boczkiem w sosie śmietanowym

Chodził za mną taki makaron od świąt, ale pierw trzeba było wyjadać co tam zostało jeszcze po świętach, potem „leń” nie chciał odpuścić, ale dziś… doczekał się wreszcie realizacji. Jakiż musiał być na niego smak, skoro chciało mi się go zrobić wyłącznie dla siebie, rezygnując z przygotowanego już schabowego z młodą kapustą? Warto było…

Składniki

150-200 g boczku wędzonego
1 cebula czerwona
200-250 ml śmietany /dałam 12%/
100 g sera żółtego
pęczek szczypiorku
sól, pieprz, vegeta – do smaku

300 g makaronu /rurki, świderki, kolanka/

Wykonanie

Cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na patelnię z rozgrzanym olejem z dodatkiem masła, lekko posolić, dodać boczek pokrojony również w kostkę, smażyć chwilę aż będzie rumiane. Dodać śmietanę i starty ser żółty, cały czas mieszając podgrzewać, aż ser się rozpuści i całość ładnie się połączy. Doprawić solą i pieprzem.

Makaron ugotować na pół miękko, odcedzić /nie przelewać wodą/, wymieszać z sosem i od razu podawać.
Każdą porcję posypać już na talerzu drobno posiekanym szczypiorkiem.

Buraczki zasmażane z boczkiem

W czasie świąt, a więc w okresie strasznego wręcz obżarstwa, buraczki we wszelkich postaciach być muszą. To jedyne wsparcie dla naszej wątroby, a jeśli nie jedyne, to przynajmniej jedno z niewielu. W tym roku podałam zasmażane z boczkiem.
buraczki-zasmazane-z-boczkiem1

Składniki

1 kg czerwonych buraków
15-20 dkg wędzonego parzonego boczku
1 łyżka oleju
1 płaska łyżka mąki
sól, pieprz i cukier do smaku
sok z cytryny lub ocet do smaku
1/2 szklanki wody

Wykonanie

Buraki ugotować w lekko osolonej wodzie. Gdy wystygną obrać i pokroić pierw w cienkie plasterki /np.poszatkować w malakserze lub na szatkownicy/, a następnie poszatkować jeszcze w kosteczkę.

Na patelnię dać łyżkę oleju i przesmażyć na nim boczek, pokrojony również w kosteczkę. Gdy się już zrumieni oprószyć mąką i przesmażyć, po czym dodać poszatkowane buraki, podlać wodą, doprawić solą, pieprzem, cukrem i sokiem z cytryny i jeszcze chwilkę przesmażyć razem.

Naleśniki z ruskim nadzieniem – zapiekane

Były krokiety z ruskim farszem, będą i naleśniki, ale nie dać się zmylić, bo wydawałoby się że to brzmi podobnie, jednak nie, nie…to zupełnie co innego, bo i krokiety jako takie różnią się przecież od naleśników. Smakowały mi bardzo, a cały smaczek tkwi przede wszystkim w tym pachnącym boczusiu na wierzchu.
naleśniki z ruskim nadzieniem (3)

Ciasto

2 szklanki mąki
2 szklanki wody gazowanej
1 szklanka mleka
szczypta soli
szczypta proszku do pieczenia
naleśniki z ruskim nadzieniem1

Farsz

500-600 g ziemniaków /waga oczyszczonych/
300 g sera białego
1 duża lub 2 małe cebule
1 duży ząbek czosnku
1 płaska łyżeczka papryki słodkiej /w tym na czubek łyżeczki można dać papryki ostrej/
sól, pieprz /sporo/, przyprawa do ziemniaków

dodatkowo

ok. 100-150 g sera żółtego
ok. 150 g boczku
szczypiorek
naleśniki z ruskim nadzieniem (2)

Wykonanie

Naleśniki przygotować zgodnie z przepisem podstawowym.

Ziemniaki ugotować i pognieść lub przepuścić przez praskę.
Ser rozdrobnić widelcem.
Cebulę drobno pokroić i zezłocić na maśle, pod koniec dodając posiekany czosnek, po czym grzanie wyłączyć i dodać paprykę – szybko wymieszać.
Połączyć wszystkie składniki, doprawić do smaku przyprawą do ziemniaków, pieprzem i solą.

Na naleśniki nakładać farsz i zwijać w rulon.
Układać je w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym masłem, posypać startym serem i zapiec ok. 15 min. w temp. 180 st. C.
Przed podaniem posypać je przesmażonym boczkiem /same skwarki, bez wytopionego tłuszczu/ oraz pokrojonym szczypiorkiem.
Można podać z ulubioną surówką lub po prostu z kefirem.
 

 

Tarta lotaryńska

Szukałam czegoś szybkiego na obiad, czegoś, co mogłabym zrobić nawet w piekarniku, bo i tak miałam piec coś słodkiego. I wtedy ujrzałam ten przepis na tartę, do tego „lotaryńską”. Nie mogłam jej nie zrobić, a przepis podaję wiernie za jego autorką. I powiem tak – zawsze to coś innego, choć u mnie zdania są podzielone co do smaku.
tarta fl

Ciasto kruche

1,5 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
125 gramów zimnego masła lub margaryny
5 – 6 łyżek zimnej wody

Farsz

200 gramów chudego parzonego boczku lub szynki /dałam pół na pół/
4 jaja
350 gramów kwaśnej gęstej śmietany 18%
1 spora cebula
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
1/3 łyżeczki czarnego zmielonego pieprzu
sól /odrobina, bowiem boczek czy szynka są już słone/
tarta fl (3)

Wykonanie

Mąkę przesiać z solą, wrzucić masło, posiekać na drobno, dodać wodę, zagnieść kruche ciasto.
Foremkę do tarty /u mnie o średnicy 26 cm/ wysmarować tłuszczem, wylepić ciastem, ponakłuwać w wielu miejscach.
Piekarnik nagrzać do 180 st.C, włożyć ciasto, podpiec przez 15 minut /funkcja grzania góra – dół, na środkowym poziomie/.
Ciasto schłodzić.

W tym czasie boczek/szynkę pokroić w paseczki, podsmażyć na patelni razem z posiekaną cebulą, przełożyć do miseczki /bez tłuszczu/ i schłodzić.
Śmietanę zmiksować z jajami i przyprawami /tylko do połączenia składników/. Dodać ostudzony boczek, wymieszać łyżką.

Masę wylać na podpieczony i schłodzony spód, włożyć do piekarnika wcześniej nagrzanego do 180 st.C, piec około 25 – 30 minut, do ścięcia się masy i zezłocenia ciasta na brzegach.
Podawać z ostrą surówką lub po prostu z keczupem.

Spiralki z ciasta francuskiego z szynką podpatrzone u Agaty

Ujrzałam, posmakowałam i też upiekłam. Nie wyszły mi takie piękne jak Agatce. Moje są mniej urodziwe, ale też smaczne, choć pewnie też mniej…
spiralki z ciasta francuskiego Agaty

Składniki

2 opakowania ciasta francuskiego
150-200 g kremowego serka smakowego /dałam część z grilowaną papryką, a część z prażoną cebulą/
ok. 150 g wędzonej wędliny /boczek, szynka/

Wykonanie
spiralki z ciasta francuskiego Agaty
spiralki z ciasta francuskiego Agaty

Wędlinę pokroić w drobną kosteczkę /drobniejsza nie utrudnia potem krojenia/.
Jeden płat ciasta rozłożyć. posmarować na całej powierzchni serkiem, po czym rozłożyć równomiernie pokrojoną wędlinę.
Rozłożyć drugi płat ciasta i przykryć nim ciasto z serem i wędliną, lekko docisnąć.
Teraz przekroić ciasto w poprzek na pół, a następnie pociąć je wzdłuż w paski – na każdej połówce powinno powstać 8 pasków czyli łącznie na obu połówkach będzie ich 16. /Ja pokroiłam je na jeszcze krótsze paski i otrzymałam w sumie 32 części/.
Otrzymane paski skręcić spiralnie i ułożyć na blachach będących na wyposażeniu piekarnika wyłożonych papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do temp.180-200 st.C ok. 15-25 min./aż będą rumiane/.

Spaghetti Carbonara po mojemu

Przymierzałam się do tego makaronu już od dłuższego czasu, ale dodanie surowego jajka do makaronu już na patelni powodowało zwrot i odejście od zamiaru wykonania go /boję się w kuchni surowych jaj, nawet „trochę podgrzanych” i takich w ogóle nie stosuję/. Ale w końcu pomyślałam – a dlaczegoż nie mogę zrobić po swojemu i dać jajko wcześniej, aby gorąca temperatura zrobiła swoje i jedzonko można już było konsumować bez obaw?  I tak zrobiłam – zmieniłam kolejność i wg mnie nie wpłynęło to na efekt końcowy.
spaghetti carbonara

Składniki

400 g makaronu spaghetti /użyłam wstążki-gniazdka/
1 cebula
3 ząbki czosnku
25 dkg boczku wędzonego
250 ml śmietany 18 % /można dać 30%/
1 jajko
5 łyżek startego sera żółtego /u mnie edamski/
1 łyżeczka rozmarynu
sól, pieprz
2-3 łyżki oleju
spaghetti carbonara

Wykonanie

Makaron ugotować al dente w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oliwy. Odcedzić, przy czym ok. pół szklanki wody z gotowania zachować.

Na głębokiej patelni rozgrzać olej, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę, chwilę przesmażyć, po czy dodać pokrojony w paseczki boczek oraz przeciśnięty przez praskę czosnek,. Całość smażyć kilka minut /ok. 5 minut/.

W kubku lub miseczce roztrzepać trzepaczką rózgową śmietanę z jajkiem, dodać rozmaryn, doprawić solą i pieprzem, po czym wlać to do usmażonego boczku, zmniejszając równocześnie gaz pod patelnią do minimum. Całość zagotować. Gdyby sos był za gęsty dodać troszkę wody z gotowania makaronu /z tej odlanej pół szklanki/.
Teraz do ugotowanego sosu włożyć makaron, dorzucić starty ser, wymieszać i od razu podawać.

Młoda kapusta z boczkiem i przecierem pomidorowym

Cóż może być lepszego od kotleta schabowego, podanego w towarzystwie młodej kapusty, a jeśli na talerzu znajdą się również młode ziemniaczki to już niebo, całkowity odlot. A ile pochwał ze strony męskiej części biesiadników.
Tym razem zaproponuję kapustę z boczkiem, przy czym boczek nie będzie tu dominował, wszak nie będzie to coś na wzór bigosu z młodej kapusty – boczek ma dać jedynie fajny smaczek, co w połączeniu z dodatkiem przecieru będzie fantastyczną odmianą tradycyjnie przygotowywanej młodej kapusty, jako dodatku do obiadu.

młoda kapusta z boczkiem i przecierem

Składniki

1 młoda kapusta
10 dag wędzonego boczku
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 pęczek kopru
przecier pomidorowy /1-2 łyżki/
mąką /1 łyżka/
pieprz, sól
młoda kapusta z boczkiem i przecierem

Wykonanie

Na rozgrzanym oleju zeszklić cebulę pokrojoną w kostkę, po czym dodać boczek również pokrojony w kostkę – krótko przesmażyć. Stopniowo dodawać poszatkowaną kapustę, dusić stale mieszając, aby się nie przypaliła. Podlać małą ilością wody, dodać sól, pieprz i dusić dalej ok.15-20 min. Na łyżce masła klarowanego zrobić lekką zasmażkę z dodatkiem przecieru pomidorowego, dodać do kapusty i zagotować.  Gaz już wyłączyć. Dodać posiekany koperek.

Tagliatelle ze szpinakiem i boczkiem

Danie powstało z potrzeby chwili – konieczność przygotowania czegoś smacznego, z dostępnych w domu składników, a przede wszystkim szybkiego w realizacji. I to jest właśnie to… Dwie osoby zaspokoiły głód, ku ogromnemu zadowoleniu kubków smakowych i przy niewielkim nakładzie pracy.
makaron z boczkiem i szpinakiem

Składniki

1/2 paczki makaronu tagliatelle /ok.200 g/ – u mnie z czosnkiem niedźwiedzim
1/2 paczki mrożonego szpinaku /ok. 200 g/
2 ząbki czosnku
kawałeczek nieduży boczku /miałam końcówkę ok. 70-100 g/
kilka łyżek śmietany słodkiej
sól, sól czosnkowa, pieprz

Wykonanie
makaron z boczkiem i szpinakiem

Makaron ugotować zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.

Boczek pokroić w kostkę i przesmażyć, dodać szpinak i smażyć razem, aż się całkowicie rozmrozi, a nadmiar płynu odparuje. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę oraz śmietanę i chwilę razem pogotować, doprawić do smaku solą i pieprzem, kto lubi smak czosnku to solą czosnkową.
Wymieszać powstały sos z makaronem, na talerzu można posypać natką pietruszki /to dla smaku pietruszki, bo wizualnie efektu nie ma – nie widać jej/.

 

Pierogi z ziemniakami, fetą i boczkiem

Moim zdaniem pyszne, a ta omasta z wytopionego boczku … poezja.
pierogi z ziemniakami fetą i boczkiem

Ciasto

0,5 kg mąki tortowej / 3 szklanki/
1 niepełna szklanka gorącej wody uzupełniona śmietaną
1 łyżka oleju/masła
½ łyżeczki soli

Farsz

8 większych ziemniaków  /ok.80 dkg po obraniu/ ugotowanych, dobrze potłuczonych
200 g sera feta /1 kostka/
1 serek śmietankowy /150g/ ze szczypiorkiem i cebulą  /u mnie Delikate/
20 dkg wędzonego boczku
sól, pieprz czarny, pieprz ziołowy – przyprawy do smaku
szczypiorek
pierogi z ziemniakami fetą i boczkiem

Wykonanie

Ciasto wykonać zgodnie ze wskazówkami podanymi przy pierogach ruskich.

Boczek pokroić i usmażyć, skwarki wyjąć z patelni i odłożyć na bok, wytopiony tłuszcz pozostawić na patelni – posłuży jako omasta do pierogów.
Ziemniaki dokładnie wymieszać z serami, przysmażonym boczkiem /skwarkami/* oraz z przyprawami. Dodać trochę pokrojonego drobno szczypiorku /3 łyżki/.

Ciasto wałkować dość cienko, wykrawać szklanką kółka, nakładać farsz i lepić pierogi. Gotować do wypłynięcia jak wszystkie inne pierogi.
Podawać gorące polane tłuszczem z wytopionego boczku i posypane szczypiorkiem.

*boczek można rozdrobnić w blenderze – patrz Pierogi z ziemniakami i boczkiem

Krokiety z ziemniakami, kaszą i boczkiem

Czasem coś mnie „nosi”, chodzę z kąta w kąt, nic mi się nie chce, nie mogę sobie wprost znaleźć miejsca do zakotwiczenia się. I wtedy, choć początkowo niechętnie, wchodzę do kuchni. A jak już wejdę, to szybko nie wychodzę… robię różne rzeczy, wszystko na raz… tu coś kroję, tam gotuję, tam jeszcze smażę, a w piekarniku piekę… działam jak robot wielofunkcyjny… praca wre, wszystko kipi, skwierczy, przy okazji coś się wylewa, coś zalewa palnika, coś się przypala, dzwonek piekarnika dzwoni jak szalony, a tu ręce brudne itp. itd. Efekt – łapy poparzone /często mi się to zdarza, bo choć rękawice wiszą „na widoku”, jakoś ich „nie widzę”/, kuchnia cała do sprzątania, ale jedzenia jak dla pułku wojska.

Tak było i tym razem… a między leczem, naleśnikami, roladkami, śledziami, pastami do pieczywa, ciastami i ciastkami powstały też te krokiety.
Czyż nie jestem robotem wieloczynnościowym? A może to tylko sposób na zajęcie myśli czymś innym?
krokiety z ziemniakami kaszą i boczkiem

Składniki

2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka mleka
2 szklanki wody mineralnej gazowanej
szczypta soli
szczypta kurkumy /dla nadania koloru/
szczypta proszku do pieczenia /będą mięciutkie/
2 łyżki oleju

Farsz

0,5 kg ziemniaków
10 dkg /1 woreczek/ kaszy gryczanej lub jęczmiennej
15 dkg wędzonego boczku
kilka pieczarek
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
sól, pieprz, papryka ostra

Wykonanie

Naleśniki przygotować zgodnie z przepisem podstawowym.

Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie i pognieść lub przepuścić przez praskę /nie mielić w maszynce do mięsa – moim zdaniem robią się wtedy kleiste/.
Kaszę ugotować osobno i po zmieleniu /zblendowaniu/ połączyć z ziemniakami.
Boczek, cebulę i pieczarki pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na rozgrzanym oleju, na koniec dodać czosnek drobno pokrojony.
Połączyć z ziemniakami i kaszą, doprawić do smaku solą, pieprzem i papryką.

Farszem napełniać naleśniki, składać krokiety, panierować w jajku i bułce tartej i obsmażać na rumiano ze wszystkich stron.
Podawać z ulubioną surówką lub z keczupem.