Potrzeba matką wynalazków… tak było i u mnie…
Zachciało mi się naleśników, takich tradycyjnych z białym sera, ale… sera w domu nie było, za oknem kwiecień plecień właśnie przeplatał i serwował bardziej jesień niż wiosnę, więc ochoty na wyjście z domu też nie było. Ale za to była czerwona papryka, cebula biała i czerwona, kawałek cukinii i kilka pieczarek, a i jeszcze szczypior od cebuli dymki.
No to zrobiłam ciasto naleśnikowe, dorzuciłam trochę pokrojonych warzyw i usmażyłam … naleśniki, od razu 2w1. Z keczupem zjadłam je z wielkim smakiem.
/z podanych składników wyszły mi 3 spore naleśniki/.
Składniki
1 szklanka mąki pszennej tortowej
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody gazowanej
szczypta soli
szczypta kurkumy
szczypta proszku do pieczenia
2 łyżki oleju
kawałek młodej, cienkiej cukinii ze skórką /miałam ok.15 cm długości/
1/3 czerwonej papryki
1/2 czerwonej cebuli
1-2 duże pieczarki
dymka
Wykonanie
Składniki ciasta wymieszać/zmiksować. Odstawić, by odpoczęło.
Cukinię, cebulę, paprykę i szczypior dymki drobniutko pokroić, dodać do ciasta, wymieszać. Pieczarki pokroić w plasterki.
Na rozgrzaną patelnię do smażenia naleśników wlać kilka kropli oleju, po czym wylać 1/3 ciasta /u mnie 2 chochelki/, rozprowadzić go na całej powierzchni i postawić na średnim gazie. Od razu na wierzchu ułożyć 1/3 pokrojonych pieczarek i smażyć. Gdy naleśnik będzie już od spodu ładnie upieczony, odwrócić na drugą stronę, dodać na patelnię kilka kropli oleju i dokończyć smażenie. Zdjąć na talerz tak, by strona z pieczarkami była na wierzchu. Podobnie usmażyć 2 pozostałe naleśniki.
Podawać np. z keczupem pikantnym oraz jakąś sałatką.