Chałka łatwa i przyjemna

Nie pamiętam, czy już kiedyś piekłam chałkę, ale wszystkiego warto spróbować i  jest. Świeżutka, posmarowana masełkiem i odrobiną dżemu, w towarzystwie kubka gorącego mleka smakowała mi bardzo.
Przepis zapożyczony od Liski /klik/.

Składniki

70 g masła – rozpuszczonego i ostudzonego
30 g świeżych drożdży (lub 1 torebka, 7-8 g drożdży suszonych instant)
350 ml mleka podgrzanego do temp. 37 st C (uwaga: mleko w żadnym razie nie może być gorące, bo drożdże nie będą pracowały)
50 g drobnego cukru
550 g mąki pszennej (używam tortowej typ 450)
1 płaska łyżeczka soli

do posmarowania: 1 jajko wymieszane z 1 łyżką wody
do posypania: wedle uznania: mak, kruszonka

Wykonanie

Do mleka dodać drożdże i cukier. Odstawić na 15 minut. Połączyć z masłem, solą i dodawać stopniowo mąkę, wyrabiając ciasto. Można przy pomocy miksera (najlepiej z końcówką 'hak’ lub 'wiosło’). Wyrabiamy tak długo, aż ciasto będzie gładkie i lśniąceCiasto będzie dość sztywne, ale tak ma być.

Ciasto przełożyć do miski natłuszczonej olejem roślinnym lub stopionym masłem i odstawić do wyrastania na 1-2 h. Bardzo ważne jest to, by ciasto podwoiło swoją objętość. Można je włożyć do piekarnika nagrzanego do 40 st C, wtedy wyrośnie nieco szybciej.

Ciasto podzielić na 2 części. Każdą część podzielić na 3 pasma, które należy przy pomocy dłoni rozwałkować na długość ok. 35-40 cm. Z trzech pasm zapleść warkocz, końce podkładając pod spód.Obie chałki przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryć wilgotną ściereczką i odstawić na 30-40 minut, by ponownie wyrosły.

Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Wyrośnięte chałki przed pieczeniem posmarować jajkiem wymieszanym z wodą i posypać (jeśli chcemy) makiem, kruszonką lub cukrem.
Wstawić je do piekarnika na 20-30 minut i piec do zrumienienia.