Szarlotka koralowa

Powinna nazywać się „czerwone korale”, ale żeby jej smakosze nie zaczęli śpiewać piosenki o tym tytule, zrezygnowałam z tego pomysłu. Potem przyszła mi do głowa „jarzębina czerwona”, ale też zrezygnowałam, bo… jarzębina czerwona rosła niedaleko mojego domu rodzinnego… i od razu ogarnęła mnie straszna nostalgia, a z takim nastrojem nie można przecież zasiadać do szarlotki.
A więc nazwałam ją „koralowa”… bo czerwone mogą być i korale i jarzębina…
szarlotka koralowa

Składniki /forma 20×32/

Ciasto

3 szklanki mąki pszennej /0,5 kg /
¾ szklanki cukru
200 g masła /1 kostka/
2 żółtka
1 jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2,5 łyżki śmietany 18%
szarlotka koralowa (3a)

Nadzienie

1,5 kg jabłek – użyłam „papierówki” /waga po oczyszczeniu/
1 szklanka czerwonej porzeczki
2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
5 kopiatych  łyżek  cukru
szarlotka koralowa (2)

Wykonanie

Mąkę, cukier i masło wysiekać, dodać pozostałe składniki i szybko /krótko/ zagnieść jednolite ciasto. Podzielić na 2 części – 2/3 i 1/3. Mniejszą z nich włożyć do lodówki, zaś większą wyłożyć dno formy do pieczenia, nakłuć widelcem i podpiec chwilę /10-15 min./ w temp. ok. 160 st.C.

Jabłka obrać, ok. 2/3 pokroić w kostkę, zaś 1/3 zetrzeć na grubych oczkach. Dodać czerwoną porzeczkę, mąkę ziemniaczaną i cukier, wymieszać. Wyłożyć na podpieczony, lekko ostudzony spód, wyrównać. Jeżeli owoce są bardzo soczyste przed wyłożeniem na podpieczony spód posypać go bułką tartą.

Pozostałe ciasto rozwałkować na wielkość blaszki i ułożyć na jabłkach, również nakłuć widelcem. Włożyć do piekarnika i piec w temp. 160 st.C przez 45-50 minut. Ostudzić, posypać cukrem pudrem.

Ciasto z czarnymi porzeczkami w bezowej otulinie

To jest mój 1500-ny opublikowany wpis na blogu… !!!
ale się porobiło, kto mógł się spodziewać?
ja nie, a pomysłodawca i inspirator? chyba też nie… zaskoczyłam sama siebie…

Ostatnie zebrane czarne porzeczki z mojej działki… jakoś tak mało ich było w tym roku, że nie zdążyłam nacieszyć się ich zapachem, który uwielbiam wprost i nawet jeśli nie ma już owoców, lubię przejść obok i poruszać krzaczkiem… i wąchać, wąchać…
Bardzo smakuje mi Ciasto kruche z porzeczkami zatopionymi w bezie  z porzeczkami czerwonymi i to właśnie ono zainspirowało mnie do zrobienia czegoś podobnego, choć nieco innego. Pychota!
ciasto z czarnymi porzeczkami

Składniki /forma 24×36 cm/

Ciasto

2 szklanki mąki tortowej
0,5 szklanki mąki krupczatki
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
5 łyżek cukru pudru
200 g zimnego masła
1 łyżka smalcu
4 żółtka

Beza

4 białka
1 szklanka cukru
1 płaska łyżka budyniu waniliowego lub mąki ziemniaczanej /opcjonalnie wiórek kokosowych/
1 łyżeczka octu

Dodatkowo

ok. 1,5 szklanki czarnych porzeczek
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej lub kisielu
ciasto z czarnymi porzeczkami (2)

Wykonanie

Sypkie składniki ciasta wymieszać, dodać pokrojone w kostkę zimne masło i smalec i wysiekać. Dodać żółtka i szybko zagnieść ciasto. Podzielić je na 2 części /jedną większą 2/3 i drugą mniejszą 1/3/.
Większą część ciasta wyłożyć na dno formy /papier do pieczenia na spodzie/, po czym włożyć razem z blaszką do lodówki.
Mniejszą część schłodzić w zamrażalniku,  dokładnie owinięte np. folią spożywczą.

Piekarnik nagrzać do 160-170 st.C.

W czasie kiedy ciasto się chłodzi przygotować pianę i owoce.
Porzeczki rozłożyć na tacy i oprószyć delikatnie mąką.
Białka ubić na dość sztywną pianę, po czym cały czas ubijając dodawać po łyżce cukru i ubijać, aż piana będzie lśniąca i sztywna. Na koniec dodać przesiany budyń/mąkę ziemniaczaną i ocet, delikatnie wymieszać.

Na schłodzony spód wyłożyć ok. 1/3 ubitej piany, oprószone mąką porzeczki i drugą część piany. Na wierzch zetrzeć na grubych oczkach pozostałą część ciasta.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 160-170 st. i piec ok. 40-45 minut. Po upieczeniu pozostawić jeszcze ciasto w piekarniku przez 5 min. po czym lekko uchylić drzwiczki /włożyć drewnianą łyżkę/ i studzić jeszcze ok.15 min.

Wyjąć ciasto, ostudzić całkowicie ustawiając formę na kratce.

Ciasto można też upiec w innym wariancie, a mianowicie porzeczki wyłożyć bezpośrednio na ciasto, na nie piana i starte ciasto pozostałe. Wtedy należy jednak obficie posypać spód ciasta bułką tartą, zaś porzeczek można użyć więcej, nawet ok. 1 kg.

Pleśniak z rabarbarem z dodatkiem innych owoców

Chodziło za mną takie ciasto od dawna, z bezą, rabarbarem i truskawkami, a ponieważ truskawek nie mam, dodałam maliny, które jeszcze zalegają w zamrażarce.
Inspiracją do zrobienia tego ciasta był mój Skubaniec / pleśniak, z minimalnymi zmianami.
plesniak z rabarbarema
forma 20×32 /24×36 też może być/

Ciasto

3 szklanki mąki
5 żółtek
1 masło roślinne /250 g/ – może być margaryna
2 łyżki kwaśnej śmietany
3 łyżki smalcu
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
szczypta soli
1 łyżka kakao

Na pianę

5 białek
1 szklanka cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej lub jasny kisiel

Dodatkowo

ok. 600-700 g rabarbaru
ok. 100 g owoców /maliny lub truskawki – świeże lub mrożone/
3-4 łyżki cukru
2 łyżki mąki ziemniaczanej /jasny kisiel/
skórka otarta z cytryny
plesniak z rabarbarem (2a)

Wykonanie

Do misy miksera włożyć schłodzoną i pokrojoną w kostkę margarynę i smalec, cukier oraz mąkę z proszkiem – wysiekać, dodać żółtka i śmietanę – połączyć na małych obrotach, po czym za pomocą rąk zebrać ciasto w kulę. Podzielić ciasto na 2 części – jedną część odłożyć – będzie na spód. Drugą połowę ciasta podzielić jeszcze na 2 części – jedną większą trochę niż 2/3 i drugą mniejszą niż 1/3.

Teraz do tej 1/3 wgnieść 2 łyżki kakao lub podzielić ją jeszcze na pół i kakao wgnieść tylko do jednej części /wtedy dać tylko 1 łyżkę kakao/, drugą zostawić jasną – ja tak zrobiłam.

Porcje ciasta umieścić w woreczkach foliowych i włożyć do lodówki, dobrze schłodzić.

W czasie kiedy ciasto się chłodzi oczyścić rabarbar i pokroić w kostkę, dodać startą skórkę z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną i cukier.

Schłodzoną największą część jasnego ciasta skubać lub zetrzeć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, lekko dociskając do dna, po czym wyłożyć przygotowany rabarbar, a na wierzchu rozrzucić owoce /maliny, truskawki/.
Następnie skubać lub zetrzeć drugą porcję ciasta jasnego /tą średnią/.

Ubić pianę z białek ze szczyptą soli, usztywnić cukrem – ubijać bez przerwy, dodając stopniowo po łyżce cukru, na koniec dodać mąkę ziemniaczaną. Pianę wyłożyć na ciasto. Teraz wyjąć dwie najmniejsze porcje ciasta /jasną i ciemną/ i skubać lub zetrzeć na wierzch bezy, aby powstała dwukolorowa wierzchnia warstwa.

Piec w piekarniku nagrzanym do 150-160 st. C przez 40 min. Gdy ciasto jest już upieczone piekarnik wyłączyć, pozostawiając jednak przez 3 min. zamknięty, po czym drzwiczki lekko uchylić i tak ciasto wystudzić całkowicie /gdy się śpieszymy, można wyciągnąć z piekarnika po min. 15-20 min./.

Moja uwaga – ciasto powinno być dobrze schłodzone, ale nie zamarznięte, bo wtedy brzydko się ściera. Tak się stało z moimi najmniejszymi „kulkami”, ścieranymi na wierzch.
Najlepiej jednak wg mnie wygląda ciasto skubane.

Ciasto z rabarbarem i budyniem

Sezon rabarbarowy trwa, zatem kolejna propozycja. Inspiracją była Szarlotka z budyniem Anety.
ciasto z rabarbarem i budyniem

Ciasto

1/2 kg mąki pszennej /można dać część ziemniaczanej np. 1 szklankę/
1/2 kostki margaryny/masła
1 kopiata łyżka smalcu
15 dkg cukru pudru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 jajka /2 duże też wystarczą/
1 cukier waniliowy

Budyń

1 l mleka
2 duże budynie jasne każdy na 3/4 l mleka lub 3 małe na 0,5 l
4 łyżki cukru
3-4 łyżki masła
ciasto z rabarbarem i budyniem (2a)

Rabarbar

0,6 kg rabarbaru /waga po oczyszczeniu/
1 kisiel /smak obojętny/
1 cukier waniliowy
3 łyżki cukru
1 łyżeczka cynamonu

Wykonanie

Mąkę, proszek do pieczenia i cukier oraz margarynę/masło posiekać /można w malakserze/, dodać całe jajka – połączyć krótko. Połowę ciasta schłodzić w zamrażalniku.

Rabarbar umyć, pokroić w plasterki ok. 1 cm, wymieszać z proszkiem kisielu, cukrem i cukrem  waniliowym oraz cynamonem.

Ugotować budyń. Do gorącego dodać masło.

Na blaszkę wyłożyć drugą połówkę ciasta, na ciasto rabarbar, na niego wylać gorący budyń, odstawić do lekkiego wystygnięcia. Na wierzch zetrzeć lub pokruszyć schłodzone ciasto.
Piec ok. 1 godziny w temperaturze 150-160 st. C /piekarnik góra – dół/.

Kruche babeczki z kremem z mascarpone i lemon curd

Do zrobienia takiego kremu zainspirowała mnie moja bratanica Agnieszka, która wykorzystała lemon curd do masy, a poza tym musiałam jakoś zagospodarować nie „wyżarte” jego resztki, jako że zbliżał się końcowy termin przechowywania.

kruche babeczki z kremem lemon curd

Składniki /na 12 szt babeczek/

Kruche ciasto

150 g mąki /niepełna 1 szklanka/
100 g zimnego masła /½ kostki/
50 g cukru pudru /1 kopiata łyżka/
1 żółtko z małego jajka
szczypta proszku do pieczenia
szczypta soli

Krem

125 g serka mascarpone
100 ml kremówki
100 ml Lemon Curd
2-3 łyżki cukru pudru

kruche babeczki z kremem lemon curd (2)

Wykonanie

Masło i mąkę posiekać /ja to robię w malakserze/, dodać pozostałe składniki, szybko zagnieść. Uformować kulę, zawinąć w folię i dobrze schłodzić w lodówce /minimum pół godziny/.
Schłodzone ciasto rozwałkować dość cienko, wycinać kółeczka w rozmiarze odpowiednim do rozmiaru foremek i wyklejać foremki do babeczek /można użyć blachy do wypieku muffinek/. Każdą babeczkę nakłuć widelcem i upiec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 20 minut.
Upieczone babeczki ostrożnie wyjąć z foremek i odstawić do ostygnięcia.

Śmietanę dobrze schłodzoną ubić z cukrem pudrem na sztywno, po czym delikatnie wmieszać do niej serek mascarpone.
Na koniec wmieszać lemon curd / można zrobić to niezbyt dokładnie, aby uzyskać lemonkowe smugi,  bądź włożyć go z jednej strony worka dekoracyjnego przed dodaniem kremu /efektem będzie smuga o intensywniejszej barwie/, bądź po prostu razem wymieszać.
Krem schłodzić w lodówce przez ok. 20 min.
Po schłodzeniu wyciskać krem za pomocą szprycy na całkowicie ostudzone już babeczki. Dowolnie udekorować.

Mazurek cytrynowy

Lubię nowości, w zasadzie to lubię piec, a nawet gotować ciągle coś nowego, a już na jakieś okazjonalne menu, to obowiązkowo musi być coś nowego za każdym razem. W dziedzinie mazurków też musi być nowy wypiek, a ponieważ ostatnim moim odkryciem stał się Lemon Curd – cytrynowy krem, będzie zatem nowy mazurek cytrynowy, obok oczywiście drugiego, a dostąpi tego zaszczytu w tym roku ponownie  Mazurek kajmakowy/krówkowy.
mazurek cytrynowy (4)
Ciasto

30 dkg mąki /2 niepełne szklanki/ *)
10 dkg cukru pudru /niepełna szklanka/
10 dkg tłuszczu /8 dkg Palma i 2 dkg masła/
2 kopiate łyżki smalcu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 żółtka
szczypta soli /ciasto będzie elastyczne/
na czubek noża amoniaku rozpuszczonego w 1 łyżce kwaśnej śmietany

*) możemy użyć mąki pszennej, bądź krupczatki, bądź też mieszanej
gdy użyjemy tylko mąki krupczatki, wówczas dać tylko 1 łyżkę smalcu i można pominąć amoniak, bo będzie zbyt kruche

Cytrynowy krem

2 duże cytryny
2 jajka
2 żółtka
160 g cukru
80 g masła
mazurek cytrynowy (3)

Wykonanie

Sypkie składniki połączyć, dodać zimne masło, margarynę i smalec – wysiekać w malakserze.
Dodać żółtka, śmietanę z amoniakiem – połączyć /w malakserze/. Włożyć do woreczka i schłodzić dobrze przez minimum 1 godzinę. Rozwałkować do grubości ok.0,5 cm, z resztek ciasta zrobić rulonik i ułożyć wokół, smarując białkiem  aby się przykleił, palcem lub widelcem zrobić wgłębienia, albo zrobić wężyki, albo inne dekoracyjne wałeczki – powstanie ornament. Przed pieczeniem ciasto ponakłuwać widelcem.
Upiec w temp. 160-170 st. C przez ok. 20 min – do zrumienienia.

Przygotować krem cytrynowy.
Z wyszorowanych i sparzonych cytryn zetrzeć skórkę /uważać, aby nie było białej części, tylko sama wierzchnia żółta/ i  wycisnąć sok.

Całe jajka i żółtka włożyć do rondelka, dodać cukier i roztrzepać trochę trzepaczką rózgową.  Dodać sok z cytryny wraz z otartą skórką oraz masło.
Teraz garnek postawić na płytce umieszczonej na małym gazie /płytka zabezpieczy całość przed przypaleniem/ i podgrzewać, cały czas mieszając trzepaczką, doprowadzając do zagotowania. Krem w tym czasie  powinien zgęstnieć i przybrać piękny aksamitny wygląd.

Schłodzony krem wyłożyć na upieczony i wystudzony spód, dowolnie udekorować np. białym lukrem, płatkami migdałowymi lub kandyzowanymi plasterkami cytryny, które można przygotować jak niżej.

Kandyzowane plasterki cytryny

1 cytryna z cienką skórką
75 g cukru
50 ml wody

W małym rondelku zagotować wodę z cukrem, na gotujący syrop dać plasterki cytryny i na małym gazie gotować do momentu, aż cytryna stanie się szklista, a jej skórka miękka. Trwa to ok. 15 min. Plasterki wyjąć, osączyć na papierowym ręczniku i użyć do dekoracji mazurka.

 

Makowiec na kruchym spodzie z konfiturą różaną

Chodził za mną taki makowiec od dłuższego czasu. Widziałam go w swej wyobraźni, czułam jego smak. W końcu zaczęłam intensywniej myśleć nad realizacją. Poczytałam to i owo, pozaglądałam tu i tam i stworzyłam ciasto.
makowiec na kruchym sp z roza(3)

Składniki /forma 20×32 cm/

Ciasto

1,5 szklanki mąki /0,25 kg/
0,5 kostki masła /10 dkg/
1 łyżka smalcu
1/3 szklanki cukru pudru
2 żółtka
2-3 łyżki zimnej /lodowatej/ wody
1,5 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

Mak

1 puszka gotowej masy makowej z bakaliami /850 g/
5 jaj
0,5 kostki masła lub dobrej margaryny /10 dag/
80 dkg jabłek*)
8 łyżek kaszy manny /grysiku/
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka drobnego cukru*)

1 słoiczek konfitury różanej – patrz Konfitura z róży

Lukier różany

1 szklanka cukru pudru
3 łyżki gorącego syropu – patrz Syrop różany
0,5 łyżeczki masła lub 2 krople oliwy

płatki migdałowe
makowiec na kruchym sp z roza(2)

Wykonanie

Ciasto kruche wykonać wg przepisu podstawowego – Ciasto kruche.

Rozwałkować ciasto, przenieść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, nakłuć widelcem i schłodzić w lodówce.

Żółtka utrzeć z cukrem i masłem, po czym dodać masę makową i proszek do pieczenia i dalej ucierać, dodać kaszę manną.
Jabłka obrać i zetrzeć na grubych oczkach, po czym dodać do masy makowej i wymieszać. Na końcu dodać sztywną pianę z ubitych białek ze szczyptą soli i delikatnie wymieszać.

Na schłodzone w blaszce ciasto wyłożyć konfiturę różaną, rozsmarować, następnie wyłożyć masę makową i wyrównać.
Piec w piekarniku nagrzanym do temp.170 st.C przez ok. 60-70 min. Po upieczeniu pozostawić jeszcze w piekarniku z uchylonymi drzwiami przez ok. 30 min.

Składniki lukru wymieszać /bez ucierania/ i posmarować ostudzone ciasto.  Udekorować płatkami migdałowymi.

*) jabłka mogą być dowolne, ale gdy są słodkie dać cukru mniej niż całą szklankę

Kruche babeczki z kremem karmelowym

Coś ostatnio „nachodzi mnie” na drobne wypieki, a to bezy, a to muffinki, a to jak dziś … kruche babeczki. Moje ciasto na babeczki to typowe ciasto kruche wg proporcji 3:2:1, czyli 3 części mąki, 2 masła i 1 cukru.
Takie babeczki można upiec we własnym zakresie wg przepisu podanego niżej, ale też można kupić gotowe korpusy i tylko zrobić do nich krem /ja tak dziś zrobiłam/.
kruche babeczki z kremem karmelowym (3a)

Składniki /na 12 szt babeczek/

Kruche ciasto

150 g mąki /niepełna 1 szklanka/
100 g zimnego masła /½ kostki/
50 g cukru pudru /1 kopiata łyżka/
1 żółtko z małego jajka
szczypta proszku do pieczenia
szczypta soli

Krem karmelowy

10 dkg masła /1/2 kostki/
1/2 puszki kajmaku /masy karmelowej/

dodatkowo
dżem z czarnej porzeczki / u mnie mój domowy/
kruche babeczki z kremem karmelowym (2)

Wykonanie

Masło i mąkę posiekać /ja to robię w malakserze/, dodać pozostałe składniki, szybko zagnieść. Uformować kulę, zawinąć w folię i dobrze schłodzić w lodówce /minimum pół godziny/.
Schłodzone ciasto rozwałkować dość cienko, wycinać kółeczka w rozmiarze odpowiednim do rozmiaru foremek i wyklejać foremki do babeczek /można użyć blachy do wypieku muffinek/. Każdą babeczkę nakłuć widelcem i upiec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 20 minut.
Upieczone babeczki ostrożnie wyjąć z foremek i odstawić do ostygnięcia.

Masło na krem utrzeć do białości /na puch/, dodać kajmak – utrzeć. W zależności od tego jak słodka masa nam odpowiada można dać go więcej lub mniej. Krem schłodzić dobrze w lodówce.

Do każdej babeczki włożyć 1/2 łyżeczki dżemu, a następnie napełnić schłodzonym kremem przy pomocy dekoratora lub worka cukierniczego z końcówką.

Tarta lotaryńska

Szukałam czegoś szybkiego na obiad, czegoś, co mogłabym zrobić nawet w piekarniku, bo i tak miałam piec coś słodkiego. I wtedy ujrzałam ten przepis na tartę, do tego „lotaryńską”. Nie mogłam jej nie zrobić, a przepis podaję wiernie za jego autorką. I powiem tak – zawsze to coś innego, choć u mnie zdania są podzielone co do smaku.
tarta fl

Ciasto kruche

1,5 szklanki mąki pszennej
szczypta soli
125 gramów zimnego masła lub margaryny
5 – 6 łyżek zimnej wody

Farsz

200 gramów chudego parzonego boczku lub szynki /dałam pół na pół/
4 jaja
350 gramów kwaśnej gęstej śmietany 18%
1 spora cebula
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
1/3 łyżeczki czarnego zmielonego pieprzu
sól /odrobina, bowiem boczek czy szynka są już słone/
tarta fl (3)

Wykonanie

Mąkę przesiać z solą, wrzucić masło, posiekać na drobno, dodać wodę, zagnieść kruche ciasto.
Foremkę do tarty /u mnie o średnicy 26 cm/ wysmarować tłuszczem, wylepić ciastem, ponakłuwać w wielu miejscach.
Piekarnik nagrzać do 180 st.C, włożyć ciasto, podpiec przez 15 minut /funkcja grzania góra – dół, na środkowym poziomie/.
Ciasto schłodzić.

W tym czasie boczek/szynkę pokroić w paseczki, podsmażyć na patelni razem z posiekaną cebulą, przełożyć do miseczki /bez tłuszczu/ i schłodzić.
Śmietanę zmiksować z jajami i przyprawami /tylko do połączenia składników/. Dodać ostudzony boczek, wymieszać łyżką.

Masę wylać na podpieczony i schłodzony spód, włożyć do piekarnika wcześniej nagrzanego do 180 st.C, piec około 25 – 30 minut, do ścięcia się masy i zezłocenia ciasta na brzegach.
Podawać z ostrą surówką lub po prostu z keczupem.

Makowiec w kruchym cieście – zawijany

Zanim zaczęłam piec makowce w drożdżowym cieście, jak np. Makowiec drożdżowy zawijany – topiony, robiłam makowce w cieście kruchym. Zgromadziłam wiele przepisów w tym zakresie, tworząc nawet specjalną przegródkę w swym zeszycie, przeznaczoną tylko na makowce. Potem zdradziłam te w kruchym cieście na rzecz drożdżowych-topionych, ale nie poszły całkiem w zapomnienie.
Proponuję zatem makowiec w kruchym cieście, którego autorką jest  Gajka.
makowiec w kruchym cieście (4)

 Składniki /na 2 makowce/

Ciasto

1/2 kg mąki
1 kostka margaryny /u mnie tortowa/
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka śmietany
3 jaja ( 2 żółtka i jedno całe )
makowiec w kruchym cieście (3)

Mak*

1/2 kg maku
bakalie
1 żółtko
2 białka /pozostałe od ciasta/
1 łyżka masła
zapach migdałowy
można dodać 3 łyżki powideł śliwkowych lub starte jabłko

Syrop

1/2 kg cukru
1/2 szklanki wody
makowiec w kruchym cieście (2)

Wykonanie

W pierwszej kolejności przygotować masę makową.
1/2 kg maku zalać wodą, zagotować i odstawić pod przykryciem na całą noc.
Na drugi dzień odsączyć dokładnie i zmielić 2 razy.

Z 1/2 szklanki wody i 1/2 kg cukru ugotować syrop. Wymieszać z makiem i gotować 15 minut na maleńkim gazie, ciągle mieszając.
Następnie mak wymieszać z bakaliami, dodać zapach migdałowy, łyżkę masła i 1 żółtko. Na końcu dodać ubitą pianę z 2 białek /pozostałych od ciasta/. Wszystko wymieszać

Wszystkie składniki ciasta posiekać i szybko zagnieść. Podzielić na 2 części. Odstawić do lodówki i bardzo mocno schłodzić /to ważne – ciasto będzie się lepiej wałkować/.
Po schłodzeniu wyjąć 1 część ciasta i podsypując mąka, rozwałkować /dobrze jest zrobić to na papierze do pieczenia/. Posmarować ciasto białkiem /pozostałe od maku/ i wyłożyć połowę masy makowej. Zwinąć w rulon, końcówki ciasta podwinąć pod spód. Ciasno zawinąć w pergamin.
To samo zrobić z drugą częścią ciasta.

Dobrze zawinięte w papier rolady ułożyć na blasze /jeszcze lepiej każdą umieścić w osobnej keksówce/ i piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 50-60 min.
Przed podaniem polukrować.

*Można użyć gotowej masy makowej w puszce, dodając do niej 5-6 łyżek bułki tartej /kaszy manny/ i 2 łyżki mąki pszennej lub ziemniaczanej, trochę „pestkówki”  oraz bakalie – ponieważ masa w puszce jest już wystarczająco słodka, dodaję tylko orzechy, migdały, żurawinę, unikam raczej rodzynek. Na końcu wmieszać pianę z 2 białek /od ciasta/.