No i tak idąc za ciosem… jeszcze jedna wersja cukinii faszerowanej. Jak szaleć to szaleć, a jeśli nie teraz to kiedy? szaleć z cukinią oczywiście.
Ta wersja to iście fit… prawie bez tłuszczu i bez sera żółtego na wierzchu, ale smaczna mimo to.
Składniki
1 średnia cukinia
sól, pieprz, czosnek granulowany
farsz
1 woreczek kaszy jaglanej /miałam mix z dod. suszonej cebuli, cukinii i pomidorów/
1 cebula czerwona
2 ząbki czosnku
ok. 300 g pieczarek
2-3 cienkie parówki /u mnie drobiowe/
1/3 czerwonej papryki
trochę świeżego lubczyku i natki z pietruszki lub rozmarynu
sól, pieprz, kurkuma
Wykonanie
Młodej cukinii nie obierać, przekroić wzdłuż na pół i wydrążyć środek, pozostałość nakłuć wykałaczką i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Jeśli skórka jest twarda /trudno przebić paznokciem/, należy obrać.
Teraz cukinię skropić łyżką oleju, posypać solą, pieprzem i czosnkiem i zapiec w piekarniku nagrzanym do temp. 175 st. C. przez ok. 20-25 min.
W czasie gdy cukinia się podpieka, przygotować farsz.
Kaszę ugotować zgodnie z zaleceniem na opakowaniu.
Cebulę i pieczarki pokroić w kostkę i wrzucić na rozgrzany olej, po chwili dodać pokrojone w cienkie plasterki parówki – razem przesmażyć. Dodać drobno pokrojony, wydrążony uprzednio środek cukinii, paprykę pokrojoną w kostkę oraz zgnieciony czosnek – dusić razem do całkowitego odparowania płynu, dodając sól, pieprz i kurkumę do smaku. Na koniec dodać lubczyk i natkę pietruszki.
Podpieczoną cukinię napełnić farszem, skropić delikatnie olejem i zapiec jeszcze przez ok. 20 min. Podawać np. z keczupem.