Cukinia z patelni do obiadu

Cukinia jest pyszna w każdej postaci….. w każdej! Proponowana dziś wersja jest dobrym dodatkiem do obiadu, ale nie tylko. Ja lubię ją podjadać nawet samą. Dziś zjadłam taką cukinię jako danie … fit. Zrobiłam ją z cukinii żółtej głównie, zielonej dodałam niewiele. Myślę, że można ją mieszać w dowolnych proporcjach tak, aby też kolorystycznie fajnie wyglądała. I jeszcze jedno – z czystego lenistwa użyłam szatkownicy do krojenia w plasterki, stąd wyszły mi bardzo cienkie. Myślę, że dla lepszego efektu lepiej pokroić w plasterki ręcznie, by nie były zbyt cienkie /powinny być cienkie, ale bez przesady/.

Składniki

2-3 cukinie /około 500-700 g/
1 papryczka chili /u mnie płatki chili/
3 ząbki czosnku
mały pęczek natki pietruszki
sól i oregano do smaku

dodatkowo:
ok. 1 łyżki soku z cytryny
ok. 2 łyżek sosu sojowego
1 łyżeczka miodu

Wykonanie

Cukinię umyć, nie obierać, pokroić w plasterki.
Czosnek drobniutko posiekać, podobnie postąpić z papryczką po oczyszczeniu z pestek, dodać do czosnku.
Natkę pietruszki również drobno posiekać.

Teraz na rozgrzanym oleju na patelni usmażyć cukinię – smażyć przez ok.10 minut.
Następnie dodać czosnek, papryczkę, doprawić oregano i delikatnie solą /sos sojowy jest słony, więc doda mało soli/. Wymieszać i smażyć jeszcze ok.4-5 minut.
Usmażoną cukinię przełożyć do miski.

Przygotować sos.
Do sosu sojowego dodać miód, sok z cytryny i dokładnie wymieszać.

Do cukinii dodać teraz sos, natkę pietruszki i dokładnie wymieszać. Tak przygotowaną cukinię odstawić na ok. 30 minut, aby przeszła smakiem. Przed podaniem sprawdzić smak i jeżeli trzeba to doprawić.

inspiracja tu

Duszona cukinia zielona – pikantna

Robiłam kotlety i zostało mi kawałek cukinii, właściwie połówka, do tego jeszcze przekrojona wzdłuż na pół. Musiałam naprędce coś wymyślić, żeby się ta moja „dobroć” nie zmarnowała. Zaczęłam szukać sposobu na jej zagospodarowanie i znalazłam na blogu u Moniki /Sio smutki/. Przepis podaję bez jakichkolwiek zmian.
I powiem tak – pyszna to mało powiedziane…a ostra, że język wypala niemal, ale to u mnie, choć dodałam od siebie tylko ciut przyprawy z chilli /nazwy nie znam, bo to był prezent…już w słoiczku/. Ja takie smaki lubię, ale gdy damy tylko to co w przepisie, będzie pikantna, ale nie paląca.

Składniki

ok. 1,5 kg zielonej cukinii
2-3 łyżki oleju
1 łyżeczka czerwonej, mielonej papryki
1 łyżeczka curry
1 łyżeczka czosnku granulowanego
1 płaska łyżeczka soli
0,5 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
duża szczypta suszonego majeranku
mała szczypta cynamonu
przyprawa z chilli – dałam dodatkowo

Wykonanie

Umytą cukinię pokroić w słupki długości ok. 5-6 cm, szerokości ok. 1 cm. Przełożyć je do miski i posypać przyprawami, po czym porządnie wymieszać dłońmi, by każdy kawałek był nimi pokryty. Rozgrzać olej na głębokiej, dużej patelni i przełożyć cukinie, wymieszać i przykryć patelnię. Smażyć w ten sposób 3-4 minuty, by cukinia puściła sok, po czym zdjąć pokrywkę i już bez niej, mieszając, smażyć ok. 10 minut. Cukinia jest gotowa do jedzenia, gdy stanie się szklista.
Podawać na gorąco /np. z jogurtowym sosem czosnkowym/.