Paszteciki dla mnie powinny być raczej z pasztetem, natomiast z kapustą to zawsze kapuśniaki. Tym razem robię wyjątek, jako że dotyczy to wypieku iście wigilijnego, a skoro przepis wzięłam od Kasi, która tak je nazwała, to nie będę się „szarogęsić” i nazywać po swojemu, zwłaszcza, że i forma ich jest inna niż zazwyczaj i taka…świąteczna.
Składniki /na 2 blachy z piekarnika/
Ciasto:
4 szklanki mąki pszennej /680 g/
30 g świeżych drożdży
2 płaskie łyżki cukru
2 jajka
1 łyżka octu 10 %
100 ml śmietany 18 %
1 kostka margaryny /250 g/
2 łyżki smalcu
1/2 łyżeczki soli
Farsz:
spora garść suszonych grzybów
2 cebule
ok. 600 g kiszonej kapusty
1/3 łyżeczki mielonego kminku
sol i pieprz do smaku
dodatkowo :
olej do smażenia
kminek do posypania
jajko do smarowania wierzchu
Wykonanie
Grzyby zalać zimną wodą i odstawić na kilka godzin, najlepiej na noc.
Kapustę odcisnąć z soku, włożyć do garnka, dodać grzyby razem z wodą, w której się moczyły, mielony kminek i gotować do miękkości (ok. 1 godz.), ostudzić.
Cebulę pokroić w kostkę, podsmażyć na odrobinie oleju na złoty kolor, również ostudzić.
Kapustę z grzybami i cebulkę zmielić teraz przez maszynkę na grubych oczkach, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Mąkę wymieszać z pokrojoną w kostkę margaryną i smalcem.
Śmietanę wymieszać z cukrem i pokruszonymi drożdżami i dodać do mąki z margaryną, dodać również jajka, ocet i sól, wyrobić gładkie ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na ok. 30-40 min.
Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę, podzielić na pół.
Każdą część rozwałkować na prostokąt, na który nakładać farsz, zwijać ciasno w roladkę /podobnie jak makowiec/ *) i kroić po skosie na ok. 2 cm kawałki.
Blachę piekarnikową wyłożyć papierem do pieczenia, układać na niej przygotowane paszteciki, posmarować je roztrzepanym jajkiem i posypać kminkiem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. C 10-12 min.
Z połowy ciasta paszteciki zajmą 1 blachę, czyli z całości wyjdą 2 blachy.
Podawać z gorącym czerwonym barszczykiem do picia.
*) ciasto można też upiec w formie tak zwiniętej rolady, bez krojenia… zawinąć podobnie jak makowce w pergamin i upiec, kroić dopiero po upieczeniu i ostudzeniu – taki wypiek to będzie tzw. kulebiak.