Naszło mnie tak jakoś na przeglądania bardzo starego zeszytu z przepisami…gromadziłam w nim moje pierwsze zbiory receptur, zdobywane w różny sposób, zapisywane bez ładu i składu, ot tak, po prostu w kolejności jak były zdobywane. I natrafiłam na ten przepis na karkówkę, z dopiskiem „Jasia z Hajnówki”. Długo musiałam wytężać swój umysł, aby sobie ową Jasię przypomnieć, bowiem z racji wykonywanego zawodu sporo jeździłam na różnego typu szkolenia, narady czy konferencje i poznawałam przy okazji wiele nowych osób. Dokopałam się jednak w mej pamięci i przypomniałam sobie Jasię… tak, pamiętam…kilkudniowy pobyt w Warszawie, jakiś hotelik przy ul. Świętokrzyskiej i gadanie do późnych godzin nocnych o wszystkim, także o jedzeniu. I to wtedy wzięłam od Jasi przepis na ową karkówkę, bowiem tak zachęcająco opowiadała o niej, dodając, że żadna większa uroczystość bez niej się nie odbędzie. Inna koleżanka z pokoju, pochodząca gdzieś z okolic Katowic dodała wówczas, że to prawie tak, jak u niej rolady. Przy przepisie był znak „+”, co oznaczało, że była zrobiona i smakowała.
Nie pozostawało więc nic innego, jak ponownie zrobić i podzielić się przepisem. A warto zrobić… mięso pyszne, mięciutkie, a te pieczarki… smakowały mi prawie jak te konsumowane z frytkami podczas pobytu w Karpaczu /o rany, ileż to lat temu było? lepiej nie mówić…/.
Składniki
1 kg karkówki
1/2 kg pieczarek
2 duże cebule
sól, pieprz, przyprawa do wieprzowiny np. czerwony „delikat”
Sos
4 łyżki cukru
4 łyżki wody
4 łyżki octu
4 łyżki maggi
mały koncentrat pomidorowy
Wykonanie
Karkówkę pokroić w plastry, obtoczyć z obu stron w mieszance przypraw, włożyć do pojemnika i na całą noc odstawić do lodówki. Następnie plastry karkówki obsmażyć z obu stron na oleju.
Na tej samej patelni przesmażyć cebulę pokrojoną w piórka, odłożyć na talerz.
Odrębnie usmażyć pieczarki, pokrojone w plasterki /smażyć na rumiano do całkowitego odparowania wody/. Połączyć z cebulą.
Składniki sosu wymieszać i zagotować.
W naczyniu żaroodpornym ułożyć „dachówkowo” karkówkę, na nią cebulę z pieczarkami, polać całość sosem.
Zapiekać pod przykryciem w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 30-40 min.
Do karkówki podałam Młode ziemniaki zapiekane w piekarniku oraz
Surówka z młodej kapusty z papryką.