Bigos z cukinii z innymi warzywami i pieczarkami

Jak szaleć to szaleć… z warzywami oczywiście… a dokładniej – z cukinią.
Lubię cukinię, a jeszcze bardziej lubię ciągle nowe potrawy z jej udziałem, stąd ciągle poszukuję, odkrywam, gotuję, smażę, duszę i smakuję… i na nowo się zachwycam. Stąd nie ma co się dziwić i krzywić – dań z cukinią będzie tego lata co niemiara.
Dziś serwuję bigosik, nieco inny niż Bigos /leczo/ z cukinii, doprawiłam go na ostro, jest bardzo pikantny, ale pyszny… dla mnie bardzo smaczny.

Składniki

1 duża cukinia /lub 2 małe/
1-2 cebule
500 g pieczarek
250-300 g kiełbasy /jedna laska/
3-4 marchewki
2 pietruszki
1 średni seler
1 papryka czerwona lub zielona
przecier pomidorowy lub koncentrat – wg upodobania
pieprz, sól, vegeta
papryka w proszku słodka i ostra, przyprawa chilli
rozmaryn

Wykonanie

Poszczególne składniki smażyć/dusić osobno, a dopiero potem połączyć.

Cebulę pokroić w kostkę, wrzucić na rozgrzany olej /1 łyżka wystarczy/, poddusić, dodać kiełbasę i paprykę również pokrojoną w kostkę, chwilę podsmażyć.

Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na grubych oczkach i na 1 łyżce oleju poddusić na wolnym ogniu.

Cukinię obrać, zetrzeć na grubych oczkach i poddusić do miękkości.

Pieczarki pokroić w plasterki, podsmażyć.

Na koniec wszystkie osobno duszone, pół miękkie warzywa oraz pieczarki i świeży rozmaryn połączyć, dodać przyprawy i przecier pomidorowy i dusić razem ok. 10 min.

Gołąbki babci Ali

A to dopiero… szkoda, że dziś nie 1 kwietnia czyli nie prima aprilis, bo cóż to znaczy „gołąbki babci Ali”??? to przecież moje gołąbki, a wyznacznik po to, żeby kiedyś, kiedyś /na razie nigdzie się nie wybieram!/ moje wnuczki mogły bez trudu znaleźć przepis na te moje gołąbki. Przepis jest taką reasumpcją całej mojej wiedzy o gołąbkach, zasłyszanej kiedyś od mojej Mamy, Ciotek i Babci w czasach, kiedy jeszcze gotowanie nie leżało w polu moich zainteresowań, ale od czasu do czasu jakaś informacja w tym temacie wpadała do ucha i jak się okazuje, niektóre z nich nawet przetrwały. Część tej zdobytej, a właściwie zasłyszanej wiedzy /bo wszak nie podsłuchanej/ już wykorzystałam przy innych gołąbkach, ale te, to będzie taki misz-masz, taki groch z kapustą, a farsz taki jaki robiła Babcia, z dodatkami jakie stosowała Ciocia, dosmaczany jak robiła to Mama /a może w innej kolejności?/… A może powinnam je nazwać gołąbki babci Pauliny, Frani i Ali? i jeszcze cioci Broni i Zosi?
E, za długa nazwa by z tego wyszła, więc będzie taki skrót myślowy… a cytując słowa piosenki Kazimierza Grześkowiaka – „… bo nieważne, czyje co je, ważne to je, co je moje”… czyli teraz są to moje gołąbki.

Składniki

1 główka białej kapusty /tym razem kapusta młoda/

Farsz:
400 g ryżu
100 g kaszy /jęczmienna lub gryczana biała/
500 g mięsa wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
500 g kiełbasy np. podwawelskiej
250 g boczku
2 cebule
2 ząbki czosnku
smalec do usmażenia cebuli
sól, pieprz,
1-2 łyżeczki Vegety
maggi

Sos pomidorowy:
1 l soku pomidorowego /użyłam z kartonu/
1-2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól, pieprz, szczypta cukru
papryka mielona słodka, ostra lub wędzona /u mnie wędzona/
majeranek lub zioła prowansalskie
2 łyżki mąki + pół szklanki zimnej wody – do zagęszczenia sosu

siekany koperek

Wykonanie

Kapustę sparzyć w osolonej wodzie,  z dodatkiem 2 łyżek oleju i 2 łyżek octu /wyciąć głąb, wkładać główkę kapusty do gotującej wody, obgotować, usuwać stopniowo liście już elastyczne/, następnie usunąć zgrubienia.

Kaszę i ryż ugotować /osobno/ na sypko, zgodnie z przepisem na opakowaniu /pamiętając, że bierzemy zawsze podwójną ilość wody osolonej w stosunku do ryżu/kaszy/. Zamiast soli, do gotowania można użyć Vegety.  Ostudzony ryż i kaszę przełożyć do dużej miski.

Cebulę drobno posiekać i usmażyć na złoty kolor na smalcu, dodając pod koniec drobno pokrojony boczek oraz czosnek. /tak, tak, zawsze smalec był używany do smażenia, a do tego sporo tego smalcu… jak mawiała Babcia – groch i kapusta lubią dobrze nasiąknąć smalcem, żeby oddać potem swój smak/.
Zawartość patelni przełożyć do ryżu.

Mięso zmielić, kiełbasę pokroić w drobniutką kosteczkę  lub też zmielić /wg mojej babci dodatek kiełbasy znacząco poprawiał smak gołąbków, a ja też tak uważam/. Na tej samej patelni, na której smażona była cebula z boczkiem przesmażyć teraz krótko mielone mięso i kiełbasę. Przełożyć do miski z ryżem. /Babcia mięso drobno kroiła i smażyła-dusiła, Mama już dawała pierw zmielone/

Połączyć wszystkie składniki farszu, doprawić do smaku solą, pieprzem i maggi.
Farsz nakładać na liście kapusty, zawijać jak to robiła moja Babcia, czyli zwinąć w rulon jak naleśnik, następnie każdy bok – zamiast zawijać – wcisnąć za pomocą kciuka do środka gołąbka. Babcia twierdziła, że ten sposób gwarantuje, że „gołąbki się nie rozwalą, nawet gdyby nimi rzucać”…kto miałby nimi rzucać? i po co? nie wiem, Babcia nie mówiła…bo to była tylko „przenośnia”

Dno szerokiego rondla wyłożyć pozostałymi liśćmi kapusty.
Zawinięte gołąbki przed pieczeniem obsmażyć z obu stron na oleju /gdy mam „lenia” czynność tą pomijam/, po czym układać je ciasno w rondlu, na wierzch dać w kilku miejscach po łyżeczce masła, wlać 1/2 szklanki przygotowanego sosu – jeszcze nie zagęszczonego, przykryć wierzch liściem i nałożyć pokrywkę. Zapiekać w piekarniku w temp. 150 st. C + włączony termoobieg ok. godziny, potem piekarnik wyłączyć.
Podawać gołąbki z sosem lub zostawić jeszcze /nawet na noc/ i podawać np. odsmażone /takie lubię najbardziej/.

Sos – składniki sosu zagotować, doprawić do smaku, odlać 1/2 szklanki do podlania gołąbków w trakcie zapiekania, resztę sosu zagęścić, zagotować, polewać gołąbki na talerzu, posypując zielonym koperkiem.

Młoda kapusta z kiełbasą zagęszczana kaszą manny

Przepis przeznaczony jest głównie na przygotowanie kapusty młodej, ale o tej porze nie jest dostępna, ja zaś nabyłam dość sporą główkę kapusty białej z myślą o przygotowaniu zupy – patrz Zupa kapuściana z kiełbasą   i musiałam jakoś zagospodarować znaczną część. Przypomniałam sobie o tej właśnie kapuście, którą niegdyś robiła moja ciocia /podobno to był sposób babci, ale moja Mama jakoś go nie stosowała i robiła kapustę inaczej, o tak: Młoda kapusta ze śmietaną /. Ciekawy jest tu przede wszystkim sposób zagęszczenie kapusty i myślę, że warto spróbować. Poza tym dodatek kiełbasy też ma swoje znaczenie dla smaku kapusty.

Składniki

1 młoda kapusta
100-150 g cienkiej, chudej kiełbasy
1 cebula średnia
1 liść laurowy
2 ziarnka ziela ang.
1 pęczek koperku
1 płaska łyżka vegety
2 płaskie łyżki cukru
2 łyżki octu
3 łyżki kaszy manny
1 szklanka wody
pieprz, sól – do smaku

Wykonanie

Kapustę poszatkować, dodać pokrojoną w kosteczkę kiełbasę i cebulę oraz liść laurowy, vegetę i połowę koperku. Do garnka z kapustą wlać 1 szklankę wody i dusić pod przykryciem 15-20 min. Dodać cukier i ocet. a także kaszę manny wymieszaną z pół szklanki wody, gotować jeszcze 5-10 min. /kasza ma się rozgotować, dzięki czemu zagęści całość/. Na koniec dodać resztę koperku.

 

 

 

Zupa kapuściana z kiełbasą

Kiedy tak czasem buszuję w necie bez określonego celu, w oko wpada mi niekiedy przepis na jakąś potrawę i wiem, czuję to, że będzie mi smakować, że muszę to zrobić, że to jest to!
Tak właśnie było z tą zupą kapuścianą, bo choć na blogu jest już kilka zup z kapustą, to nagle zapragnęłam spróbować jeszcze tej, a spróbować oznaczało, że muszą ją pierw sobie ugotować. Ugotowałam, posmakowałam i polecam. Od siebie dodałam jeszcze przyprawy, wyróżnione w składnikach. A zupa… w mojej ocenie pyszna.

Składniki

ok. 450 g kiełbasy /dałam wiejskiej/
ok. 450 g ziemniaków /4-5 szt/
1 cebula
6 szklanek bulionu drobiowego, warzywnego lub wody
1/2 średniej główki białej kapusty
2 ząbki czosnku
1 łyżka ostrej musztardy (dijon, rosyjska lub inna ostra )
1 łyżka białego octu winnego
sól, pieprz
szczypiorek i koperek do podania ( opcjonalnie)
dodałam jeszcze kminek mielony, majeranek i pieprz ziołowy

Wykonanie

W dużym garnku, w którym będzie się gotować potem zupa, na niewielkiej ilości tłuszczu podsmażyć na rumiano kiełbasę, pokrojoną w plasterki, półplasterki lub w kostkę /uważam, że najlepiej wyglądają plasterki, o ile oczywiście kiełbasa jest dość cienka/. Następnie dodać do niej posiekaną cebulę, podsmażyć, aż zmięknie. Teraz dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, przesmażyć krótko – 1-2 min.

Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę, dodać do garnka. Dodać również ocet, musztardę, wymieszać. Wlać bulion, dodać poszatkowaną kapustę, doprawić solą i pieprzem oraz kminkiem, majerankiem i pieprzem ziołowym

Całość doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć gaz i dalej gotować już na średnim ogniu ok.15-20 minut, aż ziemniaki będą ugotowane.
Doprawić ewentualnie jeszcze do smaku. Na talerzu posypać zieleniną.

Zapiekanka ziemniaczano-brokułowa

Zapiekanka powstała z braku pomysłu na obiad, ale też braku pomysłu na zagospodarowanie brokuła, zakupionego tak na wszelki wypadek, a nuż się przyda. No i się przydał. Do zapiekanki podałam sałatkę „słoikową” warzywną /wyrób własny/, bo pasuje do niej jakiś dodatek „na ostro”.

Składniki

1 brokuł
6-7 ziemniaków /ok. 1 kg/
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
300 g kiełbasy
1 mała puszka kukurydzy
1 jajko
1/2 szklanki kwaśnej śmietany 12-18%
ok. 125 g sera żółtego /dobry będzie cheddar/
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, papryka słodka
olej

Wykonanie

Obrane ziemniaki pokroić w w grubsze plasterki, wrzucić na lekko osolony wrzątek i gotować 5 min. odcedzić.
Brokuł podzielić na różyczki i również ugotować na półmiękko w lekko osolonej wodzie, potem przelać zimną wodą.

Cebulę pokroić w półplasterki i zeszklić na oleju razem z kiełbasą pokrojoną w plasterki i czosnkiem drobno posiekanym.

Ser zetrzeć, kilka łyżek odłożyć, resztę wymieszać ze śmietaną, jajkiem i przyprawami.
Kukurydzę odsączyć.

Wszystkie składniki włożyć do dużej miski, delikatnie wymieszać. Wyłożyć do naczynia żaroodpornego, na wierzch dać resztę odłożonego sera.
Włożyć do piekarnika nagrzanego do 150 st.C i zapiekać ok. pół godziny.

Zapiekanka ziemniaczana od Tomków

Słyszałam tyle zachwytów na jej temat, więc skrzętnie zapisałam składniki /nie wiem czy dokładnie/ i zrobiłam wreszcie. Nie jest to zapewne wierne odbicie zapiekanki Tomków, ale czego nie zapamiętałam to dodałam wg własnej intuicji, a może i mojego „widzimisię”. Resumując, mnie zapiekanka smakuje, ale drugiej połowie chyba mniej….stwierdzenie „jadłem lepsze” mówi chyba o tym.
Myślę też, że dodatek cebulki marynowanej poprawiłby znacznie jej smak. Niestety, w czasie kiedy ją robiłam, nie udało mi się jej kupić, stąd dodałam paprykę marynowaną, ale to już chyba nie to samo. Następnym razem będzie z cebulką, bo wprawdzie po czasie, ale nabyłam i mam.

Składniki

1 kg obranych ziemniaków
ok. 30 dkg dobrej, chudej kiełbasy
1 mały słoik cebulki marynowanej /zamiennie papryki marynowanej/
kilka ogórków konserwowych
1 małe opakowanie czarnych oliwek
1 mała puszka kukurydzy
1 szklanka śmietany /% obojętny/
2-3 jajka
sól, przyprawa do ziemniaków, pieprz, gałka muszkatołowa
10-15 dkg sera żółtego
szczypiorek lub koperek

Wykonanie

Oczyszczone ziemniaki pokroić w grubsze plasterki, wrzucić na osolony wrzątek i gotować 5-7 min. Odcedzić.

Kiełbasę pokroić w ćwierć plasterki i przesmażyć.
Składniki będące w zalewie osączyć i pokroić na drobniej. Wymieszać z ostudzoną kiełbasą.
Ser żółty zetrzeć na grubych oczkach.
Śmietanę wymieszać z jajkami, dodać przyprawy.

Naczynie żaroodporne posmarować lekko tłuszczem. Połowę ziemniaków ułożyć na dnie „dachówkowo”, na to dać przesmażoną kiełbasę wymieszaną z dodatkami, znowu warstwa ziemniaków, a na nią wylać śmietanę z jajkami. Na wierzch dać starty ser żółty. Zapiec przykrytą w piekarniku nagrzanym do 150 st.C + termoobieg przez 30 min., a następnie 5 minut już odkrytą, aby wierzch się zarumienił.

Jaja faszerowane kiełbasą i ogórkiem

Były już Jaja faszerowane kiełbasą wg Antosi, dziś zaproponuję z nieco odmienionym farszem – z dodatkiem ogórka… kiszonego lub konserwowego. Taka wersja jest również pyszna.

Składniki

5 jajek ugotowanych na twardo
10-15 dkg kiełbasy wiejskiej
4 ogórki kiszone lub konserwowe
garść kiełków rzodkiewki
2 łyżki majonezu lub serka smakowego np. chrzanowego
sól, pieprz

Wykonanie

Ugotowane na twardo jaja przekroić na pół, wyjąć żółtka.
Kiełbasę i ogórki pokroić w drobniutką kostkę, żółtka pognieść widelcem, połączyć, dodać kiełki i majonez, wymieszać.
Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Białka napełnić farszem. Ułożyć na liściach sałaty, udekorować.
Nie miałam tym razem liści sałaty, zaś dekorację zrobiłam z kiełków rzodkiewki.

Kiełbaski śląskie duszone w piwie i cebuli

Potrzeba matką wynalazków? w kuchni też… potrzebny był pomysł na drugie danie i pomysł był, ale „zaopatrzeniowiec” nie kupił tego co było zamówione, więc… powstało całkiem ciekawe danie z tego co zostało nabyte i z tego co było jeszcze pod ręką.
Wyszło całkiem fajne i smaczne.

Składniki

1 op. kiełbasek śląskich z szynki /280 g/ – zamiennie kiełbasa
2 czerwone cebule
1/2 słoika Pomidorki koktajlowe Lusy  lub 1 czubata łyżka keczupu
1 szklanka piwa
sól, pieprz, szczypta cukru i czosnku granulowanego /wg smaku/
świeży rozmaryn

Wykonanie

Cebulę pokroić w piórka, lekko posolić i zeszklić na oleju.
Kiełbaski ponacinać z obu stron i dodać do zeszklonej cebuli. Wlać piwo i dusić chwilę  przykryte, dodać pomidorki osączone z zalewy /lub keczup/ i jeszcze chwilę dusić już bez przykrycia, aż piwo wyparuje.
Doprawić do smaku solą i pieprzem oraz cukrem i czosnkiem, dodać posiekany rozmaryn.

Podawać z chlebem jako danie kolacyjne lub z ziemniakami i np. ogórkiem kiszonym jako danie obiadowe.

Danie jednogarnkowe z kapustą

Latem jeździmy czasem na działkę na cały dzień… no prawie cały… W naszym domku działkowym nie ma warunków do ugotowania całego obiadu, ale podgrzać gotowy w mikrofali to już tak. Zabieramy wówczas obiad ze sobą, a tam po podgrzaniu pałaszujemy na naszym „stole biesiadnym” ustawionym pod altaną /pergolą/ obrośniętą winoroślą.
To danie jest pomyślane głównie jako takie „wyjazdowe”… zawsze to mniej pojemników trzeba ze sobą zabierać.

Składniki

1/2 główki białej kapusty /zalecana młoda/
3 laski kiełbasy śląskiej
15 dag chudego boczku wędzonego /można pominąć/
1 większa cebula
1 papryka czerwona
po 1/2 papryki żółtej i zielonej
1-2 ząbki czosnku /można dać 1/2 łyżeczki suszonego/
4-5 większych ziemniaków
1 liść laurowy
3-4 ziarna ziela ang.
sól, pieprz
1 łyżka słodkiej papryki
1/2 łyżeczki papryki ostrej
1/2 łyżeczki kminku mielonego
1/2 łyżeczki majeranku
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
natka pietruszki lub koperek

Wykonanie

Kiełbasę i boczek podsmażyć, po chwili dodać cebulę – zeszklić. Dodać drobno posiekany czosnek, krótko razem podsmażyć.
Do garnka z podsmażoną kiełbasą dodać poszatkowaną kapustę, liść laurowy i ziele ang., zalać wszystko 3 szklankami wody i gotować do momentu, aż kapusta zmniejszy swą objętość. Teraz dodać ziemniaki i paprykę pokrojone w większą kostkę, a także sól, pieprz oaz pozostałe przyprawy. W razie potrzeby uzupełnić też wodę /do wysokości kapusty/. Całość gotować na wolnym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Gdy kapusta będzie już odpowiednio miękka dodać koncentrat pomidorowy i chwilę pogotować. Na koniec dodać garść posiekanej natki pietruszki lub koperku.

Schab sztygarski /po mojemu/

Schab trochę po śląsku, trochę po mojemu. Fajnie wygląda, dobrze smakuje. Zaletą jest także to, że można podać go na obiad, a resztę jaka pozostanie serwować jako wędlinę. Ot, takie 2 w 1 można by rzec. Lubię takie potrawy.

Składniki

1-1,2 kg schabu
30-35 dkg kiełbasy*) /na długość schabu/
sól, pieprz, słodka papryka
1 duża cebula

marynata

2 łyżki oleju
2 ząbki czosnku /lub 1 łyżeczka czosnku granulowanego/
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej
1/2 łyżeczki papryki ostrej mielonej
1/2 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżeczka majeranku

Wykonanie

Długim nożem zrobić otwór przez środek mięsa /na wylot/, natrzeć powstały „tunel” solą, pieprzem i słodką papryką. Kiełbasę lekko zamrozić i włożyć do „tunelu” w schabie /mrożenie nie jest konieczne, ale sztywniejszą kiełbasę łatwiej włożyć do środka mięsa/.
Z wymienionych składników na marynatę przygotować bejcę, dokładnie wetrzeć ją w schab, po czym obłożyć go plasterkami cebuli, owinąć w folię i włożyć do lodówki na całą noc /można na dłużej, nawet na 1-2 doby/.

Zamarynowany schab przełożyć do rękawa do pieczenia mięsa, podlać 1/2 szklanki wody lub lekkiego bulionu, rękaw zamknąć i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Piec łącznie przez ok. 70 min. pierw przez 45 min. w temp.180 st.C, potem jeszcze 25 min. w temp. 150 st.C, przy czym na 10 min. przed końcem pieczenia można rękaw rozciąć, aby mięso mogło się przyrumienić /ja z tego zrezygnowałam, bo podawałam z sosem/.

Jeśli mięso będzie podawane bez sosu, zostawić go w piekarniku do ostygnięcia.
Jeśli będzie podawane z sosem, po upieczeniu mięsa odczekać 10-15 min.i dopiero schab wyjąć na deskę i okryć go folią aluminiową, aby całkowicie nie ostygł. Sos z pieczenia zlać razem z cebulą do rondelka, zblendować, po czym zagęścić go 1 łyżką mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w niewielkiej ilości zimnej wody i zagotować.

*)zaleca się użyć dobrej kiełbasy wędzonej – wówczas nie ściągać skórki, będzie fajna ciemna otoczka /moja kiełbasa nie była zbyt uwędzona, więc skórkę zdjęłam i nie ma tego efektu/
zamiennie można użyć kabanosów – 3-4 kawałki długości odpowiadającej długości schabu