Tort cały obsypany kokosem, jak „Raffaello”… chciałam, aby był taki dostojny, elegancki, w sam raz na urodziny dla wielkiego miłośnika kokosu.
Tort nie jest przełożony kremem kokosowym /czyli kremem z dodatkiem kokosu/, ale jest obficie obsypany kokosem na zewnątrz.
Szanowny Jubilacie, Synku,
dziś stajesz się wreszcie pełnoletni, kończysz bowiem 18 lat, a do tego masz dodatkowy bonus – 22 lata doświadczeń!
Piękny wiek, piękna sprawa.
Życzę Ci następnych pięknych jubileuszy,
zdrowia, miłości, szczęścia, wytrwałości,
niech Ci fart z fortuną sprzyja,
a pech szerokim łukiem omija.
Składniki /tortownica 27-28cm/
Biszkopt
7 jajek
1 i 1/3 szklanki cukru
2 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki oleju
5 łyżek gorącej wody
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka soku z cytryny
Krem
400 m śmietany kremówki
100 g dobrej białej czekolady
duży budyń śmietankowy na 3/4 l mleka /ewentualnie waniliowy/
1 kostka dobrego masła 82% tłuszczu
Ponadto
poncz – szklana wody z cukrem, sokiem z cytryny i likierem Amaretto /dałam swoją nalewkę Pestkówkę/
100-150 g wiórków kokosowych
100 g białych migdałów w płatkach – nie prażonych
3 – 4 łyżki białej Nutelli lub pasty typu Nutella /lub zrobić samemu – do rozpuszczonej tabliczki białej czekolady dodać 3 łyżki śmietanki i pełną łyżkę masła/ – nie dałam, w zamian dałam jasny, kwaśny dżem z pigwy
Wykonanie
Przygotowanie tortu najlepiej rozłożyć na 2 dni.
Pierwszy dzień wieczorem
biszkopt
Białka ubić na sztywno, dodawać powoli cukier, a gdy już będzie dobrze ubite dodawać po 1 żółtku. Następnie dodać mąkę wymieszaną z proszkiem /przesiać nad ubitymi jajkami/, lekko wymieszać, a na końcu wlać olej wymieszany z gorącą wodą i sokiem z cytryny. Delikatnie wymieszać i przełożyć do tortownicy o średnicy 27-28 cm /tylko dno tortownicy smarujemy lub wykładamy papierem/, piec około 40-45 min. w temp. 160-170 st.C.
Od razu po wyjęciu z piekarnika gorący biszkopt razem z blaszką odwrócić do góry dnem i upuścić /w blaszce/ na stół z wysokości ok. 40 cm /w taki sposób, aby upadł płasko na stół – pozwoli to usunąć ewentualne nierówności i biszkopt nie opadnie/. Pozostawić w tej pozycji do lekkiego wystygnięcia. Potem już zdjąć obręcz i usunąć papier.
Przekroić po całkowitym ostudzeniu, a najlepiej dopiero na drugi dzień, na 4 blaty /części/.
krem
W rondelku mocno podgrzać śmietanę kremówkę, nie dopuszczając do wrzenia, odstawić i dodać do niej połamaną białą czekoladę, mieszać do zupełnego rozpuszczenia. Wystudzić, wstawić do lodówki na całą noc.
Z lodówki wyjąć masło, aby się wcześniej ociepliło.
Na drugi dzień rano
Ugotować budyń w/g przepisu na opakowaniu, dodając też wymaganą ilość cukru. Wystudzić do temperatury pokojowej /przykryć folią spożywczą, aby nie zrobił się kożuch/.
Masło utrzeć na puch do wyraźnie jaśniejszego koloru, ucierając dalej dodawać po łyżce budyniu.
Schłodzoną śmietanę z czekoladą ubić, pod koniec można dodać 1 łyżkę cukru pudru /gdy chcemy bardziej słodką/. Mikser odstawić. Ubitą śmietanę łyżką połączyć z kremem.
Biszkopt podzielić na 4 blaty, każdy przed nałożeniem kremu naponczować i posmarować cienko kwaśnym dżemem.
Krem mniej więcej też podzielić na 4 części.
Tylko pierwszy, dolny krążek posmarować białą pastą czekoladową /gdy się zdecydujemy na jej zastosowanie/, na pastę nałożyć krem i posypać płatkami migdałowymi /z umiarem – duża „szczypta” na krążek wystarczy/. Tak samo posmarować kremem i posypać płatkami migdałowymi pozostałe 2 krążki, przykryć ostatnim – czwartym krążkiem.
Teraz całość posmarować pozostałą – czwartą częścią kremu – i bardzo obficie obsypać wiórkami kokosowymi tak, by nie było prześwitu kremu, a tym bardziej ciasta.
W zasadzie nie wymaga już żadnej innej dekoracji, ale można wg własnego pomysłu zrobić zdobienia..
Tort najlepiej smakuje zrobiony 1-2 dni przed podaniem.
źródło inspiracji na wykonanie kremu