Cukinia w panierce z kefirem

To już chyba ostatnie „wyczyny” z tym jakże ulubionym przeze mnie warzywem. Dużo tych dań różnorakich powstało minionego lata z udziałem cukinii i zbiory jej dobiegają już końca, ale przy sprzyjającej pogodzie może jeszcze coś urośnie…..
Rzutem na taśmę jeszcze cukinia w panierce na bazie kefiru. Przepis zapożyczony od Ogrodnika, z tym, że moja cukinia nie wygląda tak „ponętnie” jak u autorki przepisu… muszę jeszcze popracować nad wykonaniem, ale przepis już zamieszczam, by nie przepadł w moich zbiorach, bo byłoby szkoda.

Polecam również podobne dania z cukinii, które są już na blogu:
Cukinia w cieście piwnym
Cukinia a’la kanapki schabowe
Cukinia a’la schabowe

Składniki

1-2 cukinie wielkości ogórka szklarniowego
curry, granulowany czosnek, sól i chili do smaku

chrupiąca panierka:
2 szklanki gęstego kefiru /domowego lub kupnego, może być też maślanka/
3-4 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki granulowanego czosnku
2 łyżeczki curry
3 łyżeczki brązowego cukru
sól, chili do smaku
lub inne lubiane przez ciebie przyprawy


Wykonanie

Cukinie pokroić w niezbyt grube plastry o grubości około 0,5 cm. Doprawić mieszanką granulowanego czosnku, cukru, curry, soli i chili do smaku.

Mąkę zmieszać z przyprawami z listy panierka. To utrwali smak cukinii i nada jej jeszcze więcej aromatu.

Teraz każdy plaster cukinii zanurzyć w kefirze, a następnie wrzucić do mąki i delikatnie obtoczyć. Powtórzyć tą czynność dwukrotnie z każdym kawałkiem cukinii, aż panierka będzie ładnie pofałdowana i całkowicie przykryje warzywo.
Odłożyć na 20 minut na kratkę lub talerz posypany mąką, żeby panierka bardziej przyczepiła się do cukinii. Nie będzie wtedy odpadać podczas smażenia.
Smażyć na głębokim, mocno rozgrzanym oleju do czasu, aż panierka zrobi się złocista z obu stron. Odsączyć na papierowym ręczniku i serwować z dowolnymi dodatkami. Panierka pozostaje chrupiąca, nawet godzinę od usmażenia, dlatego tak przygotowana cukinia może być także świetną, zimną zakąską.

Kotlety z cukinii z jajkami na twardo

Dziś serwuję kotlety… nie, nie, nie mięsne, któż chciały w taki upał jeść mięso /są wprawdzie tacy nawet w moim domu, ale nie ja!/. Zatem z czego mogą być, jak nie z mojej ulubionej cukinii. Dla odmiany dziś dodałam do nich jajka na twardo, bowiem takie rozwiązanie podpatrzyłam u Moniki, która – jak mniemam, też jest wielbicielką cukinii.
Kotlety wyszły bardzo delikatne w smaku i następnym razem dodam do nich ostrej przyprawy np. takiej paprykowej z chilli /dokładnie nie wiem jak ona się zwie, bo dostałam ją w prezencie w słoiczku bez opisu/. Wolę bowiem bardziej „charakterne” potrawy z cukinii i nie tylko.

z poniższych składników wyszło mi 13 szt

Składniki

1 duża cukinia /nie przerośnięta/
2-3 jajka na twardo
1 jajko surowe
ok. 3/4-1 szklanki bułki tartej
1 pęczek cebulki razem z zieloną częścią
sól, pieprz, czosnek granulowany
przyprawa do kotletów mielonych lub inne ulubione przyprawy
natka pietruszki

Wykonanie

Cukinię  zetrzeć na grubych oczkach, lekko posolić, po chwili wrzucić na sito i dobrze odsączyć. Przełożyć do głębokiej miski.
Ugotowane na twardo jajka pokroić w kostkę, zaś cebulę pokroić na drobno razem z częścią zieloną. Oba składniki dodać do cukinii. Dodać też bułkę tartą /na początek dać ok. 3/4 szklanki/.
Teraz wszystko wymieszać, dodać jajko surowe, sól, pieprz i przyprawy do smaku oraz natkę. Wyrobić, w razie potrzeby dodać jeszcze bułki tartej.
Formować kotlety jak mielone z mięsa i smażyć na oleju.
Podawać z ulubioną surówką i ziemniaczkami /lub bez/.