Sernik limonkowy a’la tort serowy

Sernik, a właściwie tort, przygotowany z okazji … 7 rocznicy prowadzenia bloga. Bardzo smaczny, orzeźwiający, pachnący cytrusami, aksamitny… no cóż, może więcej nie będę go chwalić, a przy okazji chwalić się….
 

Składniki /tortownica 24 cm/

Spód

100 g masła
ok 200 g herbatników maślanych – zbożowych lub kakaowych /duża paczka z Biedronki/

Masa serowa

1 kg dobrego wiaderkowego sera /np. Piątnica/
1/2 szklanki śmietany kremówki 30-36%
250 g drobnego cukru
otarta skórka i sok z 3 średnich limonek
5 jaj /L/
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub aromat waniliowy
szczypta soli
2 płaskie łyżki mąki pszennej
2 płaskie łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej /mazeiny/

Polewa śmietanowa /wymieszać/:

300 g śmietany 18% /gęstej/
3 łyżki cukru
3 łyżki soku z limonki
skórka otarta z 1 limonki

Do dekoracji – ubić

250 ml śmietany 30%
1 op. śmietan-fixu
1 łyżka cukru pudru

Dodatkowo do dekoracji
2 limonki

Wykonanie

Pokruszone ciastka i roztopione masło włożyć do malaksera i zmiksować na masę o konsystencji mokrego piasku. Tortownicę wysmarować masłem, dno tortownicy dodatkowo wyłożyć papierem /położyć arkusz papieru i zamknąć obręczą/, po czym dno wylepić „ciasteczkową” masą /dokładnie wklepać w dno i trochę w boki – świetnie robi się to przy użyciu dna szklanki/, a następnie schłodzić przez pół godziny w lodówce.

Włączyć piekarnik i nagrzać do 175-180 st.C. /grzanie góra-dół/.

W misce na niskich obrotach miksera ubić ser do uzyskania jednorodnej konsystencji, dodać cukier, wymieszać. Dodać śmietanę, sok z limonki, skórkę i ekstrakt waniliowy, a następnie – po jednym jajku. Wymieszać tylko do połączenia składników.
Masę serową przełożyć na schłodzony spód ciasteczkowy.

Na dno piekarnika nagrzanego już do 175-180 st. C wstawić naczynie napełnione do 2/3 wysokości gorącą wodą, następnie na kratkę umieszczoną wyżej /II poziom/ włożyć sernik.
Piec przez 15 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 130 st.C i piec jeszcze przez 60 minut.

Sernik wyjąć z piekarnika, delikatnie wylać masę śmietanową i znowu wstawić do piekarnika, piekarnik już wyłączyć i zostawić tak jeszcze przez ok. 15 minut w piekarniku zamkniętym, potem lekko uchylić drzwi i pozostawić tak do ostudzenia /ok. 1 godz./.
Ostudzony sernik dobrze schłodzić w lodówce /odkryty/ przez kilka-kilkanaście godzin, a najlepiej przez całą noc.
Dekorujemy ubitą śmietaną oraz limonką

inspiracja tu.

 

a tu wypiek Sylwii … czyż nie wspaniały?

Babka limonkowo-kokosowa

Moje wnuczki uwielbiają moją Babkę cytrynową, stąd pomysł, że może zrobię troszkę inną, z dodatkiem limonki. Mam nadzieję, że też będzie im smakować.

Składniki  /forma keksowa 11×35 cm/

Ciasto

2 szklanki mąki pszennej
1 kostka masła /dałam 250 g masła roślinnego/
1 szklanka drobnego cukru
3 duże jaja
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
sok i skórka otarta z 2 limonek
3 łyżki mleka
1 szklanka wiórków kokosowych

Wykonanie

Wszystkie składniki muszą mieć jednakową, pokojową temperaturę, a masło już miękkie.

Utrzeć mikserem miękkie masło z cukrem na puszystą masę.
Cały czas miksując wbijać kolejno po 1 jajku i dokładnie każde ucierać.
Obroty miksera zmniejszyć teraz do minimum i dodać 1 szklankę mąki wymieszaną z proszkiem do pieczenia /przesiać/, kokos, sok i skórkę z limonki oraz mleko. Krótko zmiksować, po czym dodać drugą szklankę mąki i zmiksować już tylko do połączenia jej z ciastem.
Ciasto przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 170 st.C. ok. 60 minut, do tzw. suchego patyczka.
Babkę wyjąć z piekarnika i pozostawić w foremce do wystygnięcia, po czym wyłożyć na deseczkę.
Po wierzchu można polukrować lub potrzepać cukrem pudrem.

 

Tort Mojito

Kilka razy spotkałam się z tą nazwą w różnych programach kulinarnych w tv, ale nigdy dotąd nie pokusiłam się do zgłębienia jego receptury. Nigdy do dziś…
Zaczęłam od rozszyfrowania nazwy i okazało się, że „mojito” to słynny drink, zrobiony  na bazie białego rumu z dodatkiem brązowego cukru, limonki i mięty. Moje smaki – pomyślałam. Zatem zaczęłam w necie studiować różne propozycje przygotowania tego tortu i stworzyłam taką trochę moją wersję, czyli wersję odpowiadającą moim smakom.
Na moje… 17? urodziny będzie w sam raz… 17 mieć lat to nie grzech?!
/hihi, kiedy to było…/…  ale jakoś trzeba i swojemu podniebieniu czasem dogodzić.

Zachęcam też do skorzystania z przepisów na moje podobne torty miętowe :
Tort miętowy
Tort miętowy II

tortownica o śr. 24 cm

Biszkopt

5 jajek
szczypta soli
130 g cukru
100 g mąki pszennej typ 450
50 g mąki ziemniaczanej
szczypta proszku do pieczenia /nie musi być/

Nasączenie

1/2 szklanki mocnej herbaty miętowej /zamiennie woda + pogniecione liście  świeżej mięty/
sok z 1 limonki
2 łyżki cukru trzcinowego
2-3 łyżki rumu /wódki/

Krem

500 g serka mascarpone
500 ml śmietany kremówki 30-36%
3 gałązki mięty /liście i łodyga – moje miały ok. 25-30 cm/
ok. 1 łyżeczki suszonej mięty /kilka świeżych liści wysuszyłam i pokruszyłam/
4 łyżki cukru pudru
skórka otarta z 2 dużych limonek
świeżo wyciśnięty sok z 1 dużej limonki

opcjonalnie jakiś zielony dżem /agrest, cytryna, kiwi /

Do dekoracji

1 limonka
świeże liści mięty
1/2 białej czekolady


Wykonanie

Biszkopt wykonać i upiec wg przepisu podstawowego /tutaj klik/.
Ostudzony przekroić na 3 blaty.

Nasączenie – rozpuścić cukier w ciepłej herbacie/wodzie, ostudzić, dodać sok z limonki oraz rum.

Krem zacząć przygotowywać dzień wcześniej /np. kiedy pieczemy biszkopt/.
Do śmietany kremówki dodać gałązki mięty, dobrze podgrzać /nie zagotować/, po czym ostudzić i wstawić na całą noc do lodówki. Na drugi dzień miętę ze śmietany usunąć /musiałam troszkę podgrzać i po wyjęciu mięty ponownie schłodzić/.
Schłodzoną śmietanę i serek mascarpone przełożyć do misy miksera, dodać cukier, sok i skórkę z limonek i dobrze ubić. Odłożyć ok. 1/3 kremu na posmarowanie boków i wierzchu tortu. Do reszty czyli do 2/3 dodać suszoną miętę i wymieszać.

Składanie tortu:
– blat biszkoptu – nasączony
– 1/2 dżemu z kiwi
– 1/3 kremu /z dodatkiem suszonej mięty/
– blat biszkoptu – nasączony
– 1/2 dżemu z kiwi
– 1/3 kremu /z dodatkiem suszonej mięty/
– blat biszkoptu – nasączony

schłodzić 2-3 godziny w lodówce, po czym obsmarować pozostałą masą /odłożoną bez dodatku suszonej mięty/, udekorować startą białą czekoladą, pokrojoną limonką oraz listkami świeżej mięty.
tu troszkę inne ułożenie dekoracji

Tort najlepiej smakuje na 2, a nawet 3 dzień od zrobienia.