Szarlotka wieloowocowa z budyniem

Szarlotki to po sernikach moje drugie ulubione ciasta. A kiedy, jak nie jesienią je piec, tworzyć różne kombinacje smakowe i rozkoszować się ich smakiem. Nigdy bardziej niż jesienią szarlotki i jabłeczniki nie smakują lepiej. No może jeszcze pieczone z papierówkami i podawane na ciepło z lodami. Choć pora jesienna nie wyklucza podania ich z lodami, a już na ciepło, to zawsze smakują.
Dziś propozycja szarlotki z owocami jakie mamy akurat pod ręką, mieszanymi dowolnie wg naszych upodobań. Każdy owoc się nada, Oprócz jabłek doskonale sprawdzą się śliwki, morele, brzoskwinie, winogrona bezpestkowe, a nawet banany czy ananasy z puszki.


forma 24×34 cm – z wyjmowanym dnem

Składniki

Ciasto

1/2 kg mąki pszennej /3 szklanki/
1 kostka margaryny u mnie tortowa/
1 łyżka smalcu
1 szklanka cukru pudru
1 jajko
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

Masa budyniowa

1 l mleka
2 duże budynie jasne każdy na 3/4 l mleka lub 3 małe na 0,5 l
3-4 łyżki masła
3 łyżki cukru

oraz
1,5-2 kg owoców mieszanych, w tym większość  jabłek


Wykonanie

Margarynę i smalec posiekać z mąką i proszkiem do pieczenia, dodać jajka rozkłócone z cukrem i cukrem waniliowym i zagnieść ciasto.
Ciasto podzielić na dwie części – 2/3 i 1/3. Mniejszą część włożyć do zamrażalnika.
Większą częścią wyłożyć formę do pieczenia /uprzednio posmarowaną masłem lub wyłożoną papierem do pieczenia/. Nakłuć widelcem, można posypać delikatnie bułką tartą.

Teraz na ciasto wyłożyć owoce, pokrojone dowolnie, w zależności co będzie dodawana np. jabłka – w plasterki, śliwki – wzdłuż na cztery części, gruszki, brzoskwinie, morele – w kostkę, banany – w plasterki, zaś owoce drobne dodać w całości. Wyrównać.

Ugotować budyń zgodnie z przepisem na opakowaniu. Do gorącego dodać masło, wymieszać
Na owoce wylać gorący budyń, odstawić do lekkiego ostygnięcia, po czym na wierzch zetrzeć schłodzone ciasto.

Piec ok. 1 godziny w temperaturze 150 st. C /piekarnik góra – dół, II poziom/.

Ciasto KILIMANDŻARO

Ciasto to, tak powszechnie występuje w necie, że już nawet nie wiadomo, gdzie jego początek, czyli kto go wymyślił. Myślę, że to nic innego jak jabłecznik w ciemnym biszkopcie, tyle że wzbogacony jeszcze warstwą masy budyniowej.
Nazwa  nawet mi się podoba… KILIMANDŻARO*) – nazwa ciasta dość tajemnicza, ale budząca zarazem ciekawość nie byle jaką…
A samo ciasto?  trochę pracochłonne, ale efekt końcowy wart tego trudu.
Ciasto zrobiłam w dużej mierze wg własnego pomysłu, choć inspiracją były przepisy krążące w necie.

Skusiłam się na ciasto przekładane masą, żeby było tak bardziej uroczyście, wszak dziś 13 urodziny mojej Kochanej Wnuczki. Tort już zrobiła sobie sama, a ponieważ „koronka” nie pozwala się spotkać, to choć ciasto bardziej świąteczne babcia „popełniła”.  

forma 24×36 cm

Składniki

Biszkopt ciemny

5 dużych jaj (lub 6 szt. mniejszych)
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka cukru /3/4 wystarczy, jeśli wolimy mniej słodkie/
2 łyżki ciemnego gorzkiego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżka octu
1 łyżka oleju
szczypta soli

Masa jabłkowa

1,5 kg jabłek /waga już obranych i oczyszczonych/
2 galaretki cytrynowe
1 łyżeczka żelatyny /płaska/ – dałam trochę galaretki przezroczystej smak cytrynowy
1/4 kostki masła /50 g/
kilka łyżek wody + łyżka soku z cytryny

Masa budyniowa

500 ml mleka
2 żółtka
2 łyżki mąki ziemniaczanej /kopiate/
2 łyżki mąki pszennej /kopiate/
4 łyżki cukru zwykłego
200 g masła /kostka/ + 1 łyżka cukru pudru

Polewa czekoladowa

150 g czekolady /dałam 100 g mlecznej i 50 g deserowej/
50-70 g śmietanki kremówki 30 %

dodatkowo do dekoracji

płatki migdałowe do posypania lub
1/2 białej czekolady


Wykonanie

Biszkopt

Piekarnik nagrzać do temperatury 175-180 st. C.
Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, boki pozostawić wolne. Blaszki niczym nie smarować.

Ubić białka ze szczyptą soli, gdy zbieleją i zaczną sztywnieć, dodawać po łyżce cukru i ubijać, aż cukier się rozpuści.
Nie przerywając ubijania dodawać teraz po jednym żółtku i dalej ubijać, na końcu dodać ocet i olej..

Mikser odłożyć. Wymieszać mąkę, kakao, sodę i proszek, po czym przesiewać stopniowo do masy jajecznej i mieszać delikatnie szpatułką lub drewnianą łyżką.

Masę przełożyć na blaszkę i natychmiast wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec bez termoobiegu ok. 30 minut – do suchego patyczka.
Po upieczeniu biszkopt wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostudzenia.
Lekko ciepły odciąć nożem od brzegów blaszki i odwrócić. Zdjąć papier
Po całkowitym ostudzeniu wyjąć z blaszki i przekroić na 2 blaty.

Masa jabłkowa

Jabłka obrać, zetrzeć na grubych oczkach.
Do rondla o grubym dnie wlać kilka łyżek wody z sokiem z cytryny, dodać masło, podgrzać, włożyć jabłka i dusić pod przykryciem ok. 10 min. mieszając od czasu do czasu. Na koniec wsypać obie galaretki i żelatynę, dokładnie mieszamy i już odstawiamy do wystygnięcia.

Masa budyniowa

Z 500 ml mleka odlać ok. 150 ml, dodać obie mąki i żółtka, dokładnie wymieszać.
W garnku zagotować pozostałe ok. 350 ml mleka z dodatkiem cukru.
Do gotującego się mleka wlać rozrobioną mąkę z żółtkami i ugotować budyń. Wierzch masy przykryć folią spożywczą tak, by dotykała masy i wystudzić całkowicie.

Miękkie masło utrzeć do białości, po czym ciągle ucierając dodawać po łyżce masy budyniowej i ucierać do uzyskania puszystego kremu.

Składanie ciasta

Biszkopt przekroić na dwa blaty.
Na dno formy wyłożonej papierem ułożyć:
– pierwszy blat biszkoptu
– zimną, tężejącą już masę jabłkową
– masę budyniową
– drugi blat biszkoptu.
Delikatnie docisnąć.

Wierzch ciasta polać polewą czekoladową /rozpuścić czekoladę i śmietankę w mikrofali lub kąpieli wodnej/ i dowolnie udekorować.
Ciasto schłodzić przez kilka godzin w lodówce.

Zamiast masy budyniowej można z powodzeniem zastosować krem z bitej śmietany 30-36% /500 ml/ + serek mascarpone /250 g/

*) Kilimandżarogóra w Tanzanii, leżąca przy granicy z Kenią. Jest najwyższą górą Afryki i jednym z najwyższych samotnych masywów. W jego skład wchodzą trzy szczyty będące pozostałością po trzech wulkanach:
–  Uhuru na wulkanie Kibo (Kilimandżaro) – 5895 m n.p.m.
– Mawenzi – 5150 m n.p.m.
– Shira – 3940 m n.p.m.

/źródło – Wikipedia/

Placek miodowy z masą budyniową i powidłem

Nie przepadam za piernikami, owszem, jak już jest, to zostaje skonsumowany, ale mogę się bez niego obejść. Jednak święta Bożego Narodzenia to m.in. pierniki i pierniczki w różnej formie. Zatem, by tradycji stało się zadość, będzie namiastka podobnego ciasta, a mianowicie będzie ciasto miodowe i do tego powidło będzie. Zawsze to coś, co ociera się o tradycyjne wypieki świąteczne.
Na marginesie dodam, że to już kolejne ciasto miodowe na moim blogu. Inne też polecam, a są to:
Placek miodowy z masą grysikową
Placek miodowy z masą orzechową
Placek miodowy z masą śmietanowo-budyniową
Orzechowiec z masą budyniową
Orzechowiec z masą kokosową

forma 24×36 cm

Ciasto

4 szklanki mąki
125 g smalcu /1/2 kostki/
5 łyżek miodu prawdziwego
1 jajo duże lub 2 małe
3/4 szklanki cukru pudru
1 łyżeczka amoniaku lub 2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki sody
3 łyżki mleka

Masa budyniowa

1/2 l mleka /zalecane 3,2%/
20 dkg cukru
1 cukier waniliowy
10 dkg mąki ziemniaczanej /lub 2 budynie waniliowe na 0,5 l mleka +1 łyżka mąki ziemniaczanej/
20 dkg masła

dodatkowo
słoik powideł śliwkowych /duży/

Polewa czekoladowo-śliwkowa

3 czubate łyżki powideł śliwkowych
3 czubate łyżki masła
100 g gorzkiej czekolady 70 % /1 tabliczka/ lub 4 czubate łyżki ciemnego kakao
3 płaskie łyżki cukru – u mnie brązowy
3 łyżki słodkiej śmietanki /18-30 %/

Wykonanie

Mąkę wymieszać z cukrem pudrem, proszkiem i sodą. Smalec pokroić na mniejsze kawałki i dodać do mąki, a następnie wszystko razem posiekać /ja robię to za pomocą malaksera/.
Do kubka wbić jajka, dodać mleko i miód, dobrze wszystko wymieszać i wlać do mąki. Malakser włączyć  jeszcze na krótko /2 min./, aż powstanie gładkie ciasto.
Teraz ciasto podzielić na 4 równe części /można skorzystać z wagi/, formować placki i piec w temp. ok. 160 st.C , przy czym włączając dodatkowo termoobieg można piec po 2 placki jednocześnie przez 7-8 min./. Przy braku termoobiegu piec placki pojedynczo przez ok. 15 min.
Rada – placki dobrze piecze się na blaszce odwróconej do góry dnem, na to papier i ciasto – szybko się je potem wykłada /same zjeżdżają/ i nakłada się następny placek, ale można tradycyjnie.

Z mleka, mąki i cukru ugotować budyń, ostudzić. Utrzeć masło na puszystą masę, ucierać dalej stopniowo dodając budyń.
Przekładać zimne placki miodowe na przemian – budyniem, powidłem i budyniem.

Wierzch polać polewą, wykonaną następująco:
Do rondelka włożyć masło, czekoladę, cukier i powidła. Na malutkim gazie /lepiej nawet w kąpieli wodnej/ podgrzewać do czasu rozpuszczenia i połączenia się składników /nie dopuścić do zagotowania/. Dodać śmietankę i wymieszać do połączenia składników. Kiedy lekko przestygnie wylać na ciasto.

Ciasto dobre dopiero na drugi-trzeci dzień /wtedy zmięknie/.

Biszkopt z truskawkami na kremie budyniowym

Sezon truskawkowy w pełni, zatem czas na ciasta z tymi pysznymi owocami. Dziś klasycznie – biszkopt, krem budyniowy, truskawki i galaretka… truskawkowa oczywiście.

Forma 24×34 cm z odpinanym bokiem

Biszkopt

4 jaja
2/3 szklanki drobnego cukru
2/3 szklanki mąki tortowej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 niepełna łyżka octu
3 łyżki oleju rzepakowego
szczypta soli

Krem budyniowy

750 ml mleka 3,2 %
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki cukru
3 łyżki cukru waniliowego /z prawdziwą wanilią/
2 żółtka
1 kostka masła /200 g/
1/3 kostki dobrej margaryny
3-4 łyżki cukru pudru

Dodatkowo

700-800 g truskawek
2 galaretki truskawkowe / cytrynowe + 800 ml gorącej wody

Wykonanie

Biszkopt wykonać i upiec zgodnie z przepisem podstawowym – Biszkopt jasny – na blaty pod kremy, galaretki, owoce.

0,5 l mleka zagotować z cukrami.
Osobno wymieszać /zmiksować/ pozostałe mleko z obu mąkami i żółtkami i ugotować budyń. Odstawić do ostygnięcia, przykrywając folią spożywczą, aby nie zrobił się na wierzchu kożuch.

Miękkie masło i margarynę utrzeć na puch, po czym – nie przerywając miksowania – dodawać stopniowo po łyżce ostudzony budyń oraz po trochę cukru pudru.
Krem wyłożyć na biszkopt.

Truskawki przekroić na pół, ułożyć na kremie /proponuję nie układać ich na płasko, ale pionowo lub na boku – w połączeniu z galaretką ciasto będzie wyglądać bardziej efektownie/.
Zalać tężejącą galaretką. Schłodzić.

Przekładaniec orzechowy

Pyszne, eleganckie, efektowne, prawdziwie świąteczne… zachwyty i pozytywy można mnożyć…takie ciasto na Boże Narodzenie to w mojej ocenie strzał w „10”…
A przepis od Joli.
przekladaniec-orzechowy1

Składniki /forma 24×36 cm/

Ciasto jasne

3 3/4 szklanki (500 g) mąki
1/2 szklanki (100 g) cukru
1 cukier waniliowy
1 margaryna
1 jajko
3 łyżki śmietany 18%
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia

Ciasto ciemne

2 1/4 szklanki (300 g )mąki
3/4 margaryny
1/2 szklanki (100 g) cukru
1 cukier waniliowy
2 żółtka
1 łyżka śmietany
1 łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
350 g orzechów włoskich
słoik kwaśnego dżemu lub marmolady

przekladaniec-orzechowy-3

Krem

1 l mleka 3,2%
2 budynie śmietankowe
2 łyżki mąki ziemniaczanej
5 łyżek cukru
250 g masła

przekladaniec-orzechowy-2

Wykonanie

Ciasto jasne
Z podanych składników zagnieść kruche ciasto, a następnie odstawić je do lodówki na co najmniej 30 minut.

Ciasto ciemne
Ciasto ciemne przygotować identycznie jak ciasto jasne. Podzielić na 3 części i włożyć do zamrażalnika na ok. 30 minut.

Schłodzone ciasto jasne podzielić na 3 równe części, każdą rozwałkować na wielkość blaszki (u mnie 24×36 cm).
Placek w blaszce posmarować 1/3 dżemu i posypać orzechami (można je posiekać, ale dość grubo). Na orzechy starkować jedną część ciasta ciemnego.
Podobnie przygotować pozostałe 2 placki. Piec każdy ok. 20 minut w temp. 180 st.C (w piekarniku z termoobiegiem można piec 2 placki jednocześnie).

Krem
3/4 mleka zagotować z cukrem. W pozostałym mleku rozpuścić proszek budyniowy i mąkę ziemniaczaną. Ugotować budyń i wystudzić.
Miękkie masło utrzeć na puch, a następnie dodawać do niego po łyżce budyniu cały czas ucierając.

Składanie ciasta:
– placek przełożony dżemem i orzechami
– 1/2 kremu
– placek przełożony dżemem i orzechami
– 1/2 kremu
– placek przełożony dżemem i orzechami

 

Tort wiśniowy Ikar – urodzinowa niespodzianka

Tort przygotowany w wielkiej tajemnicy, dla mojej „psiapsiółki”, która nie znosi mówić o swoim wieku, a tym bardziej świętować swoich urodzin. Musiałam zatem załatwiać wszystko w olbrzymiej konspiracji –  pierw zdobyć jej tajemniczą datę urodzenia /rok urodzenia poznałam wiele lat temu też podstępem/, a potem zabrać się do dzieła.
Tort przygotowany jest do transportu…będzie przesłany „gołębiem” … dekoracja nie taka jak planowałam, ale chęć zrobienia ozdób w postaci różyczek wykonanych własnoręcznie z białej czekolady zakończyła się… fiaskiem /muszę poćwiczyć, bo to było moje pierwsze podejście/.

Wypada tylko życzyć Jubilatce 100 lat!   e, tam… 200 lat!
tort IKAR

Składniki /tortownica śr. 24 cm/

Biszkopt ciemny

4 jajka
2/3 szklanki mąki tortowej
2/3 szklanki cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
2 łyżeczki octu
2 łyżki oleju
szczypta soli

Biszkopt jasny

2 jajka
1/3 szklanki mąki tortowej + 1 łyżka
1/3 szklanki cukru
2/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka octu
1 łyżka oleju
szczypta soli

Masa

0,7 l mleka 3,2%
4 łyżki cukru
1 budyń waniliowy – duży na 0,7 l mleka
2 łyżki mąki pszennej /krupczatki/

1,5 kostki dobrego masła /300 g/
1 pełna łyżka cukru pudru
3 batony IKAR /najlepiej z nadzieniem wiśniowym/
sok z cytryny
tort Ikar (3)

Polewa na wierzch /podgrzać mieszając, do połączenia składników/

50 g gorzkiej czekolady
50 ml śmietany kremówki 30%

Poncz – wymieszać:
1/2 szklanki ciepłej wody
3 łyżki cukru pudru
2 łyżki soku z cytryny /gdy bez alkoholu dać więcej soku/
1-2 łyżki alkoholu

dodatkowo

1 słoik wiśni w syropie /ok. 750 ml/
1 słoik dżemu/konfitury wiśniowej nisko słodzonej z całymi owocami /450 g/
wstążeczka /ok. 1,5 m/
rurki waflowe z kremem /zużyłam prawie 2 op./
tort Ikar (4)

Wykonanie

Biszkopty wykonać i upiec zgodnie z przepisami podstawowymi – ciemny tu, a jasny tu, uwzględniając oczywiście podaną wyżej ilość składników.
Biszkopty upiec raczej dzień wcześniej.
Ciemny przekroić na 2 blaty, zaś jasny pozostawić w całości.

Z mleka, cukru, proszku budyniowego i mąki ugotować budyń, odstawić do ostudzenia, zakrywając na ten czas naczynie folią spożywczą /nie zrobi się skorupa na wierzchu/.
Batony rozpuścić w kąpieli wodnej /nad parującą wodą/ lub w mikrofali i ostudzić.

Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę. Dodać porcjami ostudzony budyń i utrzeć.
Masę podzielić na 2 części – do jednej dodać roztopione batoniki, a do drugiej sok z cytryny.

Wiśnie w syropie odsączyć na sicie. Dżem lekko podgrzać.
tort IKAR (2) 
Składanie tortu:
Na paterę wyłożyć 1 blat ciasta ciemnego, naponczować, posmarować cienko dżemem z wiśniami, na to masa czekoladowa. Przykryć jasnym biszkoptem, naponczować, na to wiśnie i masa jasna, na wierzch ciemny biszkopt, naponczować i cieniutko posmarować dżemem.
Tak poskładany tort schłodzić, po czym boki wysmarować resztkami kremu /obojętnie którym, można oba mieszać, bowiem chodzi tylko o to, aby uzyskać „przyczepność” dla rurek/, zaś górę oblać polewą czekoladową. Teraz bok tortu obłożyć rurkami z kremem /rurki puste w środku nie nadają się, bo bardzo rozmiękają/ i dowolnie udekorować. Obwiązać wstążką.

Orzechowiec z masą budyniową

Bardzo podobny do mojego orzechowca, ale z inną masą… zamiast masy kokosowej masa budyniowa… ciasto jest równie pyszne i wszystkim smakuje. W sam raz na święta Bożego Narodzenia.
orzechowiec (4)

Składniki /forma 24×36 cm/

Ciasto miodowe

3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
20 dag masła/margaryny
2 jajka
2 łyżki miodu
1 łyżeczka sody + 2 łyżki mleka

Masa orzechowa

300 g orzechów włoskich
150 g masła/margaryny
3 łyżki miodu
100 g cukru

Masa budyniowa

3 szklanki mleka
3/4 szklanki cukru pudru
2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
250 g masła
dodatkowo:
kwaśny jasny dżem /dałam marmoladę z pigwy/

Wykonanie
orzechowiec (3)

Ciasto:

Wszystkie składniki zagnieść, podzielić na pół, rozwałkować na dwa placki. Piec każdy 25-30 minut w temp. 150 stopni.
Piekłam dwa placki od razu, w dwu jednakowych blaszkach, wyłożonych papierem do pieczenia /25 min./

Masa orzechowa

Rozpuścić masło/margarynę, wymieszać z cukrem i miodem i dopiero później wsypać grubo posiekane orzechy.
Wszystkie składniki gotować przez ok.10 min, ciągle mieszając.

Na wierzch jednego już upieczonego placka nałożyć gorącą masę orzechową, ciasto włożyć ponownie do piekarnika i zapiekać około 30 minut w 120 stopniach C.
orzechowiec

Masa budyniowa

Budynie /proszek/ rozmieszać w 1 szklance mleka, zaś 2 pozostałe szklanki mleka zagotować. Ugotować budyń i ostudzić.
Miękkie masło zmiksować z cukrem pudrem na puszystą masę. Nie przerywając ucierania stopniowo dodawać po 1 łyżce ostudzony budyń, utrzeć na gładki krem.

Masę wyłożyć na pierwszy upieczony placek /bez orzechów/, uprzednio posmarowany cienką warstwą kwaśnego dżemu. Przykryć drugim plackiem /tym z masą orzechową/, lekko docisnąć. Ciasto zawinąć w papier i odstawić do schłodzenia. Najlepiej smakuje na trzeci dzień, choć na drugi dzień już też jest dobre.

Śliwkowe z budyniem

Jesień w pełni, za oknem zrobiło się szaro, mokro. Ciasto, ze śliwkami oczywiście, jak na tą porę roku przystało, przyda się do kawusi dla poprawienia nastroju. Było już Truskawkowe z budyniem oraz Szarlotka z budyniem, zatem pora na śliwkowe.
śliwkowe z budyniem

Składniki

3 szklanki mąki /0,5 kg/
1 kostka masła /20 dkg/
2 łyżki smalcu /5 dkg/
3/4 – 1 szklanka cukru pudru
4 żółtka
5 łyżek zimnej /lodowatej/ wody
2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa budyniowa

1 l mleka
2 duże budynie jasne każdy na 3/4 l mleka lub 3 małe na 0,5 l
3-4 łyżki masła
oraz
ok. 1 kg śliwek
kowe z budyniem

Wykonanie

Ciasto zrobić zgodnie z przepisem podstawowym – Ciasto kruche – mój podstawowy przepis.
Połowę ciasta schłodzić w zamrażalniku.
Drugą połowę rozwałkować i wyłożyć na blachę /na spód papier do pieczenia/. Schłodzić w lodówce /włożyć razem z blaszką/.

Śliwki umyć, osuszyć i przekroić na pół  w poprzek /nie wzdłuż, jak to czyni się zazwyczaj/, usuwając przy okazji pestki.
Ugotować budyń. Do gorącego dodać masło.

Na blaszkę wyłożoną ciastem wylać ciepły budyń, na nim poukładać śliwki /przecięciem do góry, na wierzch zetrzeć ciasto lekko zmrożone.
Piec ok. 1 godziny w temperaturze 150 st. C /piekarnik góra – dół/.

moje uwagi:
Myślę, że do tego ciasta dobre, a może nawet lepsze, byłoby ciasto półkruche.

Truskawkowe z budyniem

To ciasto zostało upieczone na wzór i podobieństwo  ciasta  Szarlotka z budyniem Anety, nieco tylko zmodyfikowanego.
A pyszne jest tak samo, a może jeszcze bardziej, bo kolorowe truskawki prezentują się bardziej efektownie niż jabłka.
truskawkowe-z-budyniem

blacha 23,5×36

Składniki

1/2 kg mąki pszennej /można dać część krupczatki i część tortowej – pół na pół, a nawet krupczatki więcej/
1 kostka margaryny tortowej /oczywiście można dać masło/
15 dkg cukru pudru
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
1 cukier waniliowy

Masa budyniowa

1 l mleka
2 duże budynie jasne każdy na 3/4 l mleka lub 3 małe na 0,5 l
3-4 łyżki masła
oraz
ok. 1 kg truskawek
mąka ziemniaczana do obtoczenia owoców
truskawkowe-z-budyniem

Wykonanie

Ugotować budyń. Do gorącego dodać masło, wymieszać, aby się rozpuściło, lekko tylko ostudzić.

Składniki ciasta włożyć do malaksera i krótko zmiksować. Ciasto podzielić na 2 części.
Na blaszkę wyłożyć 1/2 ciasta, nakłuć widelcem, podpiec lekko /ok. 10 min./, po czym obsypać bułką tartą, wyłożyć truskawki obtoczone w mące ziemniaczanej /truskawki układać gęsto, jedna obok drugiej, miejscem po szypułce do dołu/, a na nie wylać gorący budyń, odstawić do wystygnięcia.
Na wierzch wyłożyć drugą część ciasta i również nakłuć.
Piec ok. 1 godziny w temperaturze 150 st. C /grzanie góra – dół/. Po upieczeniu posypać obficie cukrem pudrem.

Fale Dunaju z wiśniami

Na blogu zamieściłam już przepis na Fale Dunaju, które w początkowym okresie mych zmagań kuchennych piekłam dość często, przy czym zawsze ciasto było pieczone z jabłkami i prawdę mówiąc nikt innych dodatków nie stosował, stąd nazwa nawet nie ma wyróżnika z czym ono jest. Ale jak wszystko inne, także przepisy kuchenne podlegają modyfikacjom i oto efekt – dziś zaprezentuję fale z wiśniami.
fale dunaju z wiśniami

Składniki – na formę o wym. 24x36cm

Ciasto

5 jajek
1 1/4 szklanki drobnego cukru
2 1/3 szklanki mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki oleju
0,5 szklanki kwaśnej śmietany 18%
2 łyżki soku z cytryny
szczypta soli
2 łyżki kakao + 2 łyżki kwaśnej śmietany

ok. 500-600 g wiśni świeżych + 1 łyżka mąki pszennej do obsypania
lub
słoik 0,7 l wiśni w soku własnym/kompocie

Masa budyniowa

1 kostka masła /dobrego/
1 budyń śmietankowy/waniliowy na 0,5 l mleka
1 łyżka mąki pszennej
0,5 l mleka
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
sok z cytryny

Polewa czekoladowa

1 czekolada deserowa /100 g/
5 łyżek mleka
2 łyżki masy budyniowej
fale-dunaju-z-wiśniami

Wykonanie

Ubić sztywną pianę z białek z dodatkiem szczypty soli, następnie cały czas ubijając dodawać porcjami cukier – dalej ubijać na sztywno.
W między czasie osobno utrzeć żółtka z sokiem z cytryny i dodawać je małym strumieniem do sztywnej piany – mieszać już na małych obrotach. Nie przerywając miksowania wlewać porcjami olej, a następnie śmietanę – cały czas miksować na najniższych obrotach.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiewać porcjami wprost do utartej masy i już tylko krótko  mieszać szpatułką lub drewnianą łyżką – do czasu połączenia się składników.

Połowę ciasta wyłożyć do formy, wyrównać.
Do drugiej połowy dodać 2 łyżki kakao i 2 łyżki śmietany i wymieszać. Ciemne ciasto delikatnie wyłożyć na ciasto jasne. Na wierzchu ułożyć wcześniej przygotowane wiśnie /świeże wydrylowane, inne odsączone i oprószone mąką/.
Ciasto piec w piekarniku nagrzanym do temp. 150-160°C ok. 45-50 minut.
Po upieczeniu ciasto pozostawić jeszcze  na chwilę w wyłączonym piekarniku /kilka minut/, po czym już wyjąć i ostudzić.
fale-dunaju-z-wiśniami

Z podanych składników na masę /bez masła/ ugotować budyń, ostudzić, przykrywając garnek folią /nie zrobi się kożuch na wierzchu/.
Masło utrzeć na puch, dodawać stopniowo po łyżce ostudzony budyń cały czas ucierając, na koniec dodać sok z cytryny /wg własnego smaku… teraz też można dodać cukru, gdy ocenimy, że dla nas masa za mało słodka/.
2 łyżki masy odłożyć do polewy, resztę wyłożyć na ostudzone już ciasto. Masę wyrównać i odstawić całość do schłodzenia /najlepiej włożyć do lodówki/.

Czekoladę połamać na kawałki i razem z mlekiem rozpuścić /malutki gaz, mikrofala lub kąpiel wodna/, trochę ostudzić, po czym dodać odłożone 2 łyżki masy, dokładnie wymieszać i udekorować dowolnie schłodzone ciasto.