Dziś naszło mnie bardzo na racuchy, takie prawdziwe, drożdżowe, puchate… ponieważ na zachcianki nie ma rady, więc zabrałam się do roboty. Pierwsza myśl miały być bez dodatków, ale smętnym wzrokiem patrzyły na mnie jabłka, zakupione kilka dni temu, nie zjedzone, bo jakieś niezbyt smaczne były, Zatem zostały użyte do tychże racuchów.. Szybko i smakowicie „chcica” została zaspokojona.
Składniki
2,5 szklanki mąki /dałam tortową/
1,5 szklanki mleka ciepłego
3 łyżki cukru
szczypta soli
1 op. drożdży instant /7 g/ zamiennie 20 g drożdży świeżych
1/2 łyżeczki cynamonu
na czubek łyżeczki kardamonu
2 jabłka
cukier puder do posypania
olej do smażenia
Wykonanie
Mąkę wymieszać z drożdżami, cukrem, solą, cynamonem i kardamonem, dodać letnie mleko i wyrobić za pomocą miksera lub trzepaczki /w razie potrzeby, gdy ciasto za rzadkie, dodać jeszcze mąki/.
Przykryć miskę ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. Gdy już podwoi swą objętość, dodać obrane i starte na grubych oczkach jabłka, wymieszać.
Nakładać łyżką porcje masy na rozgrzaną patelnię, smażyć z obu stron /po 2-3 min./.
Podawać posypane cukrem pudrem.