Na specjalne życzenie miała dziś być ryba na obiad, ale nie za bardzo miałam ochotę ją smażyć, bo to i gorąco i te zapachy potem… Zrobiłam więc rybę przygotowaną jak do smażenia i upiekłam w piekarniku. Przy okazji upiekłam też ziemniaki z tego oto przepisu:Pieczone ziemniaki Hasselback.
Był i wilk syty i owca cała – jak mówi przysłowie.
Składniki
0,5 kg filetów rybnych /np.dorsza, miruny lub morszczuka/
sok z cytryny
przyprawa do ryb
sól, pieprz cytrynowy
1 jajko
mąka
bułka tarta
Wykonanie
Filety rybne umyć i osuszyć, skropić sokiem z cytryny, doprawić przyprawą do ryb, solą i pieprzem. Naczynie z rybą wstawić do lodówki na min. 1 godz. Po tym czasie każdy kawałek obtoczyć w mące, następnie w rozkłóconym jajku i w bułce.
Naczynie żaroodporne skropić olejem i wysypać kaszą manną /kasza manna powoduje, że nic nie przykleja się do dna – nie ja to wymyśliłam, ale „odgapiłam” od Danusi i sprawdziłam…i tak jest rzeczywiście/. Ułożyć opanierowane filety i zapiekać w piekarniku nagrzanym do temp. 160 st.C + termoobieg /II poziom piekarnika/ przez 45-50 min. W razie braku funkcji termoobiegu piec w temp. 180 st.C.
Równocześnie z rybą można upiec ziemniaki, tak jak ja to zrobiłam.