Schab zapiekany w śmietanie z pieczarkami i boczkiem

Pyszny schabik zamiast tradycyjnych kotletów, smażonych i do tego obtoczonych panierką. Czasem można zjeść i kotlety schabowe, ale… tak dla zdrowia własnego, coś lżejszego, można rzec nawet dietetycznego /no prawie/ też od czasu do czasu trzeba zaserwować. No to będzie schab zapiekany … w piekarniku, tak przy okazji np. pieczenia ciasta, albo odwrotnie, przy okazji schabu upiec też ciasto.
A sam schab? powiem krótko – wart grzechu! mięciutki i pachnący bardzo kusząco. A to zasługa tej odrobiny boczku wędzonego.


Składniki

5 plastrów schabu /grubość ok. 1,5 cm/
250 g pieczarek
100-150 g boczku wędzonego
1 cebula biała i 1 czerwona /mogą być jednakowe/
1 łyżka mąki pszennej
200 ml śmietanki 30%
1 łyżka czosnku niedźwiedziego /dałam suszony/
sól, pieprz, czosnek granulowany – wg smaku



Wykonanie

Plastry mięsa umyć, osuszyć, lekko rozbić, oprószyć solą /nie za dużo/ i pieprzem, odstawić na 30 minut.
Następnie krótko podsmażyć z obu stron na średnim ogniu.
Mięso ułożyć w szerokim naczyniu żaroodpornym. Aby było bardziej dietetycznie etap podsmażania mięsa pominęłam, czyli od razu ułożyłam w naczyniu żaroodpornym.

Boczek pokroić w kostkę, podsmażyć na łyżce oleju, dodać pokrojoną w kostkę cebulę, smażyć do zeszklenia, po czym dodać pieczarki pokrojone w plasterki oraz czosnek niedźwiedzi. Smażyć całość, aż woda z pieczarek odparuje. Na koniec potrzepać łyżką mąki, przesmażyć krótko. Doprawić do smaku.
Pieczarki z boczkiem i cebulą wyłożyć na mięso, wszystko zalać śmietanką i wstawić pod przykryciem do piekarnika na ok. 1 godzinę – temperatura ok. 170-180 st. C.

Schab sztygarski /po mojemu/

Schab trochę po śląsku, trochę po mojemu. Fajnie wygląda, dobrze smakuje. Zaletą jest także to, że można podać go na obiad, a resztę jaka pozostanie serwować jako wędlinę. Ot, takie 2 w 1 można by rzec. Lubię takie potrawy.

Składniki

1-1,2 kg schabu
30-35 dkg kiełbasy*) /na długość schabu/
sól, pieprz, słodka papryka
1 duża cebula

marynata

2 łyżki oleju
2 ząbki czosnku /lub 1 łyżeczka czosnku granulowanego/
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej
1/2 łyżeczki papryki ostrej mielonej
1/2 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżeczka majeranku

Wykonanie

Długim nożem zrobić otwór przez środek mięsa /na wylot/, natrzeć powstały „tunel” solą, pieprzem i słodką papryką. Kiełbasę lekko zamrozić i włożyć do „tunelu” w schabie /mrożenie nie jest konieczne, ale sztywniejszą kiełbasę łatwiej włożyć do środka mięsa/.
Z wymienionych składników na marynatę przygotować bejcę, dokładnie wetrzeć ją w schab, po czym obłożyć go plasterkami cebuli, owinąć w folię i włożyć do lodówki na całą noc /można na dłużej, nawet na 1-2 doby/.

Zamarynowany schab przełożyć do rękawa do pieczenia mięsa, podlać 1/2 szklanki wody lub lekkiego bulionu, rękaw zamknąć i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Piec łącznie przez ok. 70 min. pierw przez 45 min. w temp.180 st.C, potem jeszcze 25 min. w temp. 150 st.C, przy czym na 10 min. przed końcem pieczenia można rękaw rozciąć, aby mięso mogło się przyrumienić /ja z tego zrezygnowałam, bo podawałam z sosem/.

Jeśli mięso będzie podawane bez sosu, zostawić go w piekarniku do ostygnięcia.
Jeśli będzie podawane z sosem, po upieczeniu mięsa odczekać 10-15 min.i dopiero schab wyjąć na deskę i okryć go folią aluminiową, aby całkowicie nie ostygł. Sos z pieczenia zlać razem z cebulą do rondelka, zblendować, po czym zagęścić go 1 łyżką mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w niewielkiej ilości zimnej wody i zagotować.

*)zaleca się użyć dobrej kiełbasy wędzonej – wówczas nie ściągać skórki, będzie fajna ciemna otoczka /moja kiełbasa nie była zbyt uwędzona, więc skórkę zdjęłam i nie ma tego efektu/
zamiennie można użyć kabanosów – 3-4 kawałki długości odpowiadającej długości schabu

Schab szpikowany czosnkiem w sosie – wg inspiracji Krysi

Jakiś czas temu, na spotkaniu rodzinnym, zajadaliśmy się schabem, przygotowanym przez Krysię właśnie, podanym w sosie. W daniu tym rozsmakował się zwłaszcza jeden z moich synów /grymaśnik nie lada!/ i prawie mi nakazał, że muszę też taki zrobić.

Cóż było robić… zdobyłam trochę informacji co i jak, trochę dorzuciłam od siebie i stworzyłam takie oto danie…
Z pewnością nie jest to wierne odbicie „schabu Krysi”, ale był dla mnie inspiracją i starałam się, aby zrobić go na wzór i podobieństwo tamtego /choć częściowo/.

schab szpikowany czosnkiem wg Krysi1

Składniki

1 kg schabu
8-10 ząbków czosnku

bejca /zalewa/

1/2 szklanki gorącej wody
5 łyżek oleju lub dobrej margaryny
1 łyżka papryki słodkiej
na czubek łyżeczki papryki ostrej
1 łyżka majeranku
1 łyżka kminku mielonego
sól, pieprz, vegeta – do smaku
1 cebula – drobniutko posiekana

dodatkowo

1 liść laurowy
3-4 ziarna ziela angielskiego
1 łyżka mąki ziemniaczanej + 100 ml zimnej wody
ewentualnie kilka łyżek słodkiej śmietanki
schab szpikowany czosnkiem wg Krysi

Wykonanie

Czosnek obrać, każdy ząbek przekroić na pół.

Schab umyć i osuszyć, po czym naszpikować czosnkiem, nakłuwając mięso w dwu rzędach naprzemiennie /w szachownicę/. Mięso nakłuwać pod kątem /nie prostopadle/ na głębokość pozwalającą umieścić ząbki czosnku.

Składniki bejcy wymieszać, a następnie dobrze nią wysmarować schab. Zawinąć dokładnie w folię i odstawić w chłodne miejsce na minimum 2 godziny /można nawet na całą noc/, aby wszystkie smaki połączyły się i weszły w mięso.

Po upływie tego czasu wyjąć mięso z folii, przełożyć do naczynia żaroodpornego i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 st.C /przykryte/ na ok. 45 min. Następnie temperaturę zmniejszyć do ok. 160-170 st. C, podlać mięso gorącą wodą – ok. 1,5 szklanki, dodać liść laurowy i ziele angielskie i piec jeszcze ok. 30 min.

Upieczony schab pozostawić jeszcze w naczyniu na 10 min. i dopiero wyjąć mięso, wyłożyć na deskę, lekko ostudzić, po czym pokroić ostrym nożem na 1,5 cm plastry. W razie potrzeby ponownie podgrzać /już na półmisku/.

Sos powstały w czasie pieczenia zagęścić mąką rozmieszaną w małej ilości wody – trochę mniej niż pół szklanki, zagotować, ewentualnie doprawić jeszcze do smaku solą i pieprzem. Można dodać ewentualnie śmietankę – sos będzie wówczas troszkę jaśniejszy.

Podawać mięso ułożone na półmisku i polane sosem, bądź też sos podać osobno.

uwagi dodatkowe
– do pieczenia mięsa można wykorzystać specjalny rękaw, do którego włożyć mięso i od razu podlać wodą.
– sos przed zagęszczeniem można pierw zmiksować /ja tak robię/
– można pokrojony już schab włożyć z powrotem do zagęszczonego już sosu i razem podgrzać