Ptyś

Miałam dziś upiec sernik. Wszystko zaplanowane, zakupy też i nagle…na półce sklepowej obok twarogu stały też kubełki z serem mielonym, na serniki. O, pomyślałam, może kupię taki „gotowiec”? nigdy nie robię prawdziwych serników na bazie gotowych serów, a dziś coś mnie podkusiło. Kupiłam o smaku waniliowym.
Jednak kiedy w domu otworzyłam pojemnik od razu wiedziałam, że sernika z tego nie będzie. Zaczęłam szukać czegoś innego i padło właśnie na Ptysia, który już od dawna czekał w kolejce na wypróbowanie.
A przepis wypatrzyłam u Nadii.
Ptyś

Składniki   

duża paczka herbatników maślanych
0,5 kg sera białego mielonego /dałam słodki waniliowy, ale lepiej zmielić samemu/
3 opakowania śmietany Śnieżki (60g każda)
2 galaretki owocowe (75g każda)
ok. 3/4 szklanki cukru pudru /nie dałam – ser już był słodki/
tarta czekolada do posypania
ptyś

Wykonanie   

Śnieżki ubić z 2 szklankami wody lub mleka. Obie galaretki rozpuścić w 1/2 l wody.

Ser zmiksować z cukrem /jeśli używamy sera nie słodzonego/, połączyć z ubitymi Śnieżkami i chłodną galaretką, wlewaną stopniowo – zmiksować.

Tortownicę /24×24 cm/ wyłożyć herbatnikami  /pamiętać o zabezpieczeniu boków, wykładając je folią/, wlać masę serową, posypać tartą czekoladą i wstawić do lodówki celem schłodzenia.
ptyś

Torcik serowy z brzoskwiniami z sera „wiaderkowego”

Miało nie być „słodkości” aż do świąt, ale…. więc na szybko powstał pomysł na  torcik na zimno … w trakcie zakupów … i jest coś do kawusi.
torcik serowy z brzoskwiniami

Składniki

1 kg sera w wiaderku
puszka brzoskwiń
2 galaretki brzoskwiniowe
3 płaskie łyżki żelatyny
0,5-1,5 szklanki cukru pudru
1 paczka biszkoptów

Wykonanie

1 galaretkę rozpuścić w wodzie zgodnie z przepisem na opakowaniu czyli w 0,5 l wody, drugą zaś razem z żelatyną w niewielkiej ilości wody /ok.0,5 – 0,75- szklanki/.
Ser połączyć z cukrem pudrem – ja dałam ok. 0,5 szklanki cukru, bowiem użyłam sera o smaku waniliowym i był już trochę słodki. Dodać tężejącą galaretkę – tą rozpuszczoną w małej ilości wody. Wymieszać.
Można dodać do sera 2 galaretki i 1 łyżkę żelatyny, ale wówczas sugeruję użyć galaretki jasnej, np. cytrynowej, aby ser nie wyszedł zbyt kolorowy /pomarańczowy/.

Tortownicę o średnicy 28 cm lub kwadratową /boki obłożyć folią spożywczą/ wyłożyć biszkoptami, na biszkopty wyłożyć ser, wyrównać i wstawić do lodówki w celu stężenia. Następnie na wierzch sera dać pokrojone dowolnie osączone z syropu brzoskwinie /ja pokroiłam w kostkę/, a na wierzch wylać tężejącą galaretkę /tą rozpuszczoną w normalnej ilości wody/. Wstawić do lodówki, najlepiej na noc.
torcik serowy

dziś dla odmiany torcik w okrągłej tortownicy z truskawkami… do części masy dodałam kakao,wymieszałam dość niedbale i wyszły fajne, ciemne cętki
torcik serowyz truskawkami

Tort serowy /sernik Elżbiety – bez pieczenia

Sernik nietypowy, bo ser robi się samemu, z mleka i śmietany. Jest bardzo delikatny i smaczny, jakkolwiek trochę pracy trzeba włożyć.
Przepis dostałam wiele, wiele lat temu od koleżanki z pracy – Krysi, a że ona z kolei miała go od swej przyjaciółki Elżbiety, nazwała go jej imieniem. Więc i ja tak go wyróżniam spośród innych i od razu wiem …. aha, chodzi o sernik z gotowanej śmietany.
Można go zrobić na biszkopcie upieczonym przez siebie /tak w oryginale brzmi przepis/, ale używałam też biszkoptów lub gotowych, pokruszonych herbatników wymieszanych z masłem.
Kiedy dzieci były małe,” hucznie” obchodziliśmy zawsze ich urodziny. Było trochę dzieci i towarzyszące im „ciocie”, a więc musiałam się dobrze nagłówkować, aby za każdym razem był to inny tort. Stąd też i ten sernik  robiłam niekiedy w formie tortu właśnie, w różnych konfiguracjach i połączeniach.

Ser

2 – 2,5  l mleka 3,2%
1/2 l kwaśnej śmietany
6-7 jajek
1 kostka masła
1 szklanka cukru pudru
sok z cytryny
bakalie /niekoniecznie/

2 galaretki na 0,5 l wody każda
owoce

Biszkopt

6 jajek
18 dkg cukru pudru
13,5 dkg mąki
1 niepełna łyżka octu

Wykonanie

Śmietanę rozbić z jajkami, wlać na gotujące się mleko, zmniejszyć gaz i cały czas mieszając podgrzewać, aż zrobi się ser i oddzieli się od niego serwatka. Nie dopuścić, aby się zagotowało!!!
Odstawić na chwilkę, następnie sito wyłożyć gazą i odcedzić serwatkę z sera /odcedzić lekko, nie może być za suchy/. Jeszcze lekko ciepły ser przetrzeć przez sito /obecnie potraktować po prostu blenderem – dawniej takich dogodności nie było/, odstawić do całkowitego ostygnięcia.
W tym czasie utrzeć masło z cukrem do białości, następnie ciągle ucierając dodawać po łyżce sera, na końcu sok z cytryny, ewentualnie aromat cytrynowy/rumowy/arakowy – do wyboru oraz bakalie.
Można też masę podzielić na pół, do jednej części dodać kakao.

Biszkopt upiec dzień wcześniej.
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać ocet – utrzeć, dodać pianę ubitą z białek ze szczyptą soli, wsypać mąkę i delikatnie wymieszać. Piec w nagrzanym piekarniku 150-160 st. C ok. 40 min.
Biszkopt podzielić na 2 części. Jedną część wyłożyć na spód, na to 1/2 masy, druga część ciasta, masa, owoce, tężejąca galaretka.
Druga wersja – cały biszkopt na spód – 1/2 masy /z dodatkiem kakao/, 1/2 masy /jasnej/, polewa czekoladowa.

porcja z biszkoptem wystarczy na blaszkę 24×36 cm lub dużą tortownicę śr. 30 cm, gdy na spodzie  z herbatników – raczej tortownica średnia ca 26-27 cm średnicy. Spód może też być z gotowych biszkoptów.