Kiedyś te śledzie były hitem. Na blogu mam bardzo podobne Śledzie z grzybami marynowanymi, jednak tamte są z dodatkiem koncentratu pomidorowego, zaś śledzie proboszcza są bardziej delikatne, bo z olejem.
Składniki
400-500 g śledzi /u mnie wiejskie, mogą być też solone/
200-250 gramów marynowanych grzybków /mogą być pieczarki/
ok. 250 g cebuli
ok. 1/2 szklanki oleju /u mnie rzepakowy/
mały pęczek natki pietruszki
ok. 1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz grubo mielony – do smaku
Wykonanie
Cebulę pokroić w cienkie pół- lub ćwierć-plasterki, przełożyć na sito i sparzyć wrzątkiem, po czym odstawić do ostudzenia.
Osączone z zalewy śledzie /solone pierw wymoczyć/ pokroić na mniejsze kawałki i przełożyć do miski.
Większe grzybki pokroić na pół, małe zostawić w całości, dodać do śledzi.
Natkę pietruszki drobno pokroić i też dodać do śledzi.
Na koniec dodać też odsączoną i ostudzoną cebulę, a także olej, sok z cytryny, doprawić solą i pieprzem i dokładnie wymieszać.
Miskę ze śledziami przykryć folią spożywczą i odstawić na kilka godzin do lodówki, żeby przeszły smakiem.