Co jak co, ale Chrzan do wędliny musi być, taki prawdziwy, z jajkami na twardo.
I jakież było moje zdziwienie, kiedy to wiele, wiele lat temu, podczas wyjazdów służbowych odkryłam, że nie wszyscy taki chrzan znają i jadają. Jak można nie znać smaku tak pysznego chrzanu?
W naszym ośrodku, gdzie odbywały się wszelakie konferencje i inne spotkania służbowe, chrzan podawano po prostu wprost ze słoiczka. Stały sobie takie słoiczki na każdym stoliku obok musztardy, soli i pieprzu i każdy kto chciał coś ostrzejszego, „dziubał” sobie łyżeczkę i kładł na swoim talerzyku obok np. wędliny.
A jeszcze większe zdziwienie wywołało to, że kiedy oznajmiłam, że chrzan owszem, ale taki przyrządzony odpowiednio z jajkami, nikt /no może prawie nikt/ nie wiedział o czym ja mówię.
Co ty mówisz, jajka jeszcze? Znalazła się jedna koleżanka, która w swoim domu mieszała jedynie taki chrzan ze słoiczka ze śmietaną i tyle.
A to i ja spróbowałam tym razem zrobić taki sos bez jaj, zawsze to mniej cholesterolu…
Składniki
1 słoiczek chrzanu „Polonaise”
2/3 szklanki śmietany 30%
sól, cukier – do smaku
sok z cytryny – dałam 2 łyżki
1 mały ząbek czosnku /dla zaostrzenia smaku – można pominąć, ja wolę bez/
opcjonalnie – można zabarwić np. sokiem /w sprzedaży są takie różowo-fioletowe/
Wykonanie
Śmietanę kremówkę lekko ubić, dodać chrzan, sól i cukier do smaku, sok z cytryny oraz ewentualnie przeciśnięty czosnek. Wymieszać i schłodzić.