Potrzeba matką wynalazków mówi przysłowie. I tak jest.
Mnie dzisiaj zostało trochę mięsa mielonego i musiałam coś wykombinować z niego… tak więc powstały klopsiki z kaszą jaglaną /samo zdrowie/, a do tego sos, który mi się przypomniał z czasów dzieciństwa – sos śmietanowy z cebulą… taki prosty, a taki smaczny, jego smak i zapach pamiętam do dziś, choć podawany był przeważnie z ziemniakami gniecionymi, a do tego kubek kwaśnego, zimnego mleka....
A klopsiki? bardzo smakowite wyszły i syte…i takie 2w1…
Składniki
300 g mielonego mięsa wieprzowego /u mnie z szynki/
100 g kaszy jaglanej /1 szklanka ugotowanej/
1 cebula /u mnie czerwona/
2 ząbki czosnku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki i/lub koperku
sól, pieprz
1 łyżka oleju
mąka
Wykonanie
Cebulę i czosnek drobniutko pokroić i podsmażyć na 1 łyżce oleju.
Kaszę ugotować. Gdy cebula ostygnie dodać do mięsa razem z kaszą i pozostałymi składnikami, wyrobić masę.
Ręce zwilżyć wodą i uformować klopsiki /okrągłe, płaskie/. Każdy oprószyć delikatnie mąką i na wolnym ogniu usmażyć z obu stron.
Ułożyć na papierowym ręczniku celem odsączenia z nadmiaru tłuszczu.
W tym czasie przygotować sos – przepis tutaj /klik/.
Klopsiki podawać z dodatkiem sosu i ulubioną surówką.