Pieczone udka kurczaka z cytrynowo-tymiankowej marynaty

Udka z kurczaka to jest dla mnie to, co lubię. A jeszcze takie pieczone w piekarniku i dodatkowo upieczone razem z nimi ziemniaki, to już niebo wprost.
Tym razem takie udka zaserwowałam na obiad, zapieczone razem z całymi ziemniakami…. bardzo mi smakowały.

Składniki

5-6 udek z kurczaka
1 mała cytryna
1 łyżka brązowego cukru
1/2 łyżeczki curry
szczypta kuminu
1 łyżka posiekanego świeżego tymianku /nie miałam, dałam suszony/
sól, pieprz
4 łyżki oleju

Wykonanie

W miseczce połączyć sok z cytryny, brązowy cukier, curry, kumin, posiekany tymianek, sól, pieprz i olej.
Mięso wymieszać z przygotowaną marynatą i przełożyć do woreczka strunowego lub innego pojemnika i odstawić na noc do lodówki.

Następnego dnia udka wyjąć z marynaty, lekko osuszyć /marynatę można wykorzystać do czegoś innego np. do przygotowania sosu/.

Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła i 1-2 łyżki oleju. Obsmażyć udka na rumiano, a następnie przełożyć je do naczynia żaroodpornego i piec w piekarniku nagrzanym do 160 st.C przez około 90 minut.
Do udek można dołożyć ziemniaki – u mnie całe ziemniaki, obtoczone przyprawą do ziemniaków i świeżym rozmarynem.

 

Cytrynowiec z makiem, śliwkami i tymiankiem

Tego jeszcze nie było… ciasto na słodko, a z dodatkiem tymianku? ale skoro tak zaleca i poleca Krystyna, to już wie, co mówi… i ma rację, bo ciasto jest efektowne, smaczne i takie… wyszukane.

forma 20×32 cm

Składniki

280 g mąki pszennej tortowej
2 łyżki maku (odmierzony ze sporą górką)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
6 jajek – rozdzielić na białka i żółtka
250 g masła
ok. 1 szklanki cukru pudru (zależy jak słodkie ciasto lubimy i na ile kwaśne są śliwki)
sok i skórka otarta z 1 cytryny (2 łyżki soku zostawić do lukru)
świeży tymianek, same listki – drobno posiekać (ok. 1-2 łyżeczki, ale nie rezygnujmy z niego całkowicie bo naprawdę bardzo dobrze podkreśla cytrynowy smak)
ok. 800 g śliwek (lub trochę więcej) – pokrojone na 4-6 części, w zależności od tego, jak są duże – waga śliwek z pestkami

Wykonanie

wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową

Formę wyłożyć papierem do pieczenia /dno/.
Piekarnik włączyć ustawiając temperaturę na 175-180 st.C. Zanim zrobimy ciasto będzie już nagrzany odpowiednio.

Do sporej miski włożyć masło i puder. Utrzeć do białości na puch. Nie przerywając ubijania dodawać po jednym żółtku. Mąkę wymieszać z makiem i proszkiem do wypieków. Wciąż ucierając masę maślano-żółtkową dosypywać mąkę. Na koniec dodać sok i skórkę z cytryny oraz posiekany tymianek.

Teraz należy ubić białka na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Obroty miksera ustawić na minimum i do ciasta dodawać pianę na 4-5 razy. Jeżeli mikser nie ma naprawdę wolnych obrotów, to najpierw do ciasta dodać ze 3 łyżki piany i wymieszać, wtedy ciasto rozluźni się. I teraz dodać pozostałą pianę i wymieszać delikatnie z ciastem szpatułką.

Ciasto przelać do formy, na wierzchu poukładać gęsto śliwki, jedna obok drugiej. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 45 – 50 minut, II poziom, grzanie góra – dół.
Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i odstawić na kratkę do wystudzenia.
Wierzch ciasta można polać lukrem cytrynowym lub posypać cukrem pudrem.

Żeberka w miodowo-tymiankowej marynacie

Ależ ja dziś kombinuję,… kazałam kupić żeberka na obiad, bo chciałam je upiec w piekarniku z warzywami, ale zupa też ma być warzywna, więc doszłam do wniosku, że no… bez przesady…Wprawdzie lato w pełni i warzywa piękne, świeżutkie, a różnorodności też nic zarzucić nie można, to nie może być wszystko na bazie warzyw – zupa, drugie danie, surówka…a kompotu nie da się? tak bym usłyszała zapewne….

Siadłam więc i rozmyślam, i kartkuję książki, zeszyty, i myszkuję w necie, i… idę na balkon podlać moje ziółka, a tam tymianek rozrośnięty i uśmiechający się z daleka, jakby wołał – weź mnie, zrób coś ze mną….
No to wzięłam …. po drodze wpadłam jeszcze do Moniki na konsultacje i zrobiłam. A żeberka wyszły pierwsza klasa, palce lizać, ale nie obgryzać!

Składniki

ok.1 kg mięsnych żeberek wieprzowych /paski/
2 średnie cebule
1 pełna łyżeczka suszonego tymianku /dałam 2 łyżki świeżego/
1 pełna łyżeczka miodu
2 łyżki ciemnego octu balsamicznego
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
1 płaska łyżeczka soli
mielony czarny pieprz do smaku

Wykonanie

Żeberka umyć i osuszyć, podzielić na porcje.
Cebule bardzo drobno posiekać, połączyć z miodem, solą, pieprzem, sosem sojowym, tymiankiem i balsamico. Powstałą pastą dokładnie natrzeć żeberka i odstawić minimum na godzinę do lodówki /u mnie na całą noc/.
Tak zamarynowane przełożyć do worka do pieczenia, zawiązać, nakłuć worek w kilku miejscach wykałaczką/szpilką.
Piec ok. 60 min. w temperaturze 180 st.C /lub 160 st. C + termoobieg/, po czym delikatnie naciąć worek u góry i dopiec jeszcze 10-15 minut.

Żeberka podałam z upieczonymi równocześnie ziemniakami oraz mizerią.