Kilka dni temu robiłam wafla i został mi jeden płat. Pomyślałam, że wykorzystam go do zrobienia krokietów /przepis tu/, jednak w ostatniej chwili zmieniłam plan. Uszczknęłam trochę mięsa z przygotowywanych zrazów mielonych w sosie grzybowym /tych/ i powstały przepyszne kotleciki, fajnie wyglądające w przekroju, a do tego syte.
Składniki
ok. 250-300 g mięsa wieprzowego /u mnie szynka/
1 mała cebulka
1 ząbek czosnku
1 mała namoczona bułka /kajzerka/ lub 1/2 zwykłej
1/2 szklanki bulionu – do namoczenia bułki
1 małe jajko
sól, pieprz, sól czosnkowa, kminek mielony
1 jabłko /zalecana szara reneta/
majeranek
1 płat wafla
jajko i bułka tarta
Wykonanie
Mięso, cebulę, czosnek i odciśniętą bułkę zmielić w maszynce do mięsa. Dodać pozostałe składniki, dobrze wyrobić masę. Podzielić na 3 porcje.
Jabłko obrać, usunąć gniazdo nasienne specjalnie do tego przeznaczonym urządzeniem /pokazywałam chyba przy jabłkach w cieście/, wykroić 3 krążki /plastry/ grubości ok. 1 cm i obsypać majerankiem.
Teraz uformować 3 kotlety – każdą porcję mięsa położyć na dłoni i rozpłaszczyć, po czym „owinąć” nią plaster jabłka z majeranek i uformować kotleta. /Jabłko nie musi być dokładnie otoczone mięsem z obu stron, wystarczy gdy będzie z jednej, a z drugiej może już być mniej dokładnie/.
Jajko rozkłócić z odrobiną mleka /wody/.
Płat wafla pokroić na 3 części – otrzymany 3 prostokąty /pasy/. Każdy taki pasek zanurzyć na moment w jajku, co spowoduje, że wafel zmięknie, po czym owinąć nim przygotowane kotlety.
Panierować w jajku i bułce tartej, smażyć na wolnym ogniu na rumiano z obu stron, odwracając je w trakcie smażenia 2-3 razy.
Podawać z czym kto lubi.