Szakszuka z cukinią i ziemniakami

Kiedy nie chcę zajadać się mięsem, poszukuję jakichś dań bez jego udziału, czasem nietypowych, wymyślnych wręcz. Tak było i tym razem.
„Szukajcie, a znajdziecie” i znalazłam… u ogrodniczki… Wszystkie składniki miałam.
U mnie będzie to małe danko obiadowe. Smakowało mi bardzo, okazało się obłędne i… syte, zupełnie wystarczyły mi za posiłek obiadowy.
Szakszukę w wydaniu tradycyjnym też polecam – Szakszuka.

Składniki /na 1 porcję/

1 mała cukinia wielkości ogórka lub kawałek większej
1 ziemniak lub 2 mniejsze
1 jajko
1 płaska łyżeczka granulowanego czosnku
szczypta cukru ( cukinia szybciej się zrumieni)
sól, pieprz do smaku
masło do smażenia

Wykonanie

Cukinię i ziemniaka pokroić w drobna kostkę, wymieszać z cukrem, granulowanym czosnkiem i solą do smaku. Usmażyć na maśle do miękkości. Na środku patelni zrobić wgłębienie i wbić jajko, zmniejszyć gaz i smażyć tak, żeby białko się ścięło, a żółtko pozostało płynne.  Przed podaniem posypać świeżo zmielonym pieprzem i serwować.

Zupa z selerem naciowym

Nie miałam dziś pomysłu na zupę, ale nasunął mi go nabyty właśnie seler naciowy… jest zatem zupa z selerem naciowym. Całkiem smaczna i taka inna...

Składniki

2 l bulionu warzywnego
4-5 łodyg selera naciowego
4 większe ziemniaki
2 marchewki
1 cebula
2 łyżki masła
1 łyżka przecieru pomidorowego
1 liść laurowy
5 ziarenek ziela angielskiego
szczypta płatków chilli
1 łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
sól, pieprz mielony
posiekany koperek i lubczyk
opcjonalnie – 3 łyżki kaszy manny /dla zagęszczenia zupy/

Wykonanie

Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę.
Łodygi selera oczyścić i pokroić w plasterki. Marchew pokroić w półplasterki.

W garnku, w którym będzie się gotować zupę rozgrzać masło i zeszklić na nim cebulę. Dodać seler i marchewkę, chwilę dusić. Dodać ziemniaki i jeszcze kilka minut przesmażyć.
Teraz warzywa zalać gorącym bulionem, dodać liście laurowe i ziele angielskie, gotować pod przykryciem do miękkości na niewielkim gazie.
Pod koniec gotowania dodać łyżkę przecieru pomidorowego, szczyptę chilli, łyżkę suszonego czosnku niedźwiedziego oraz posiekanego lubczyku /również kaszę, gdy tą opcję wybierzemy/. Zagotować.
Doprawić do smaku solą i pieprzem. Gaz wyłączyć, dodać posiekany koperek.

Prażonki-duszonki z piekarnika

O tej potrawie słyszałam wiele. Niektórzy czekają wręcz na odpowiednią porę roku i pogodę, by ją przygotowywać na ognisku, w specjalnym kociołku. Są też tacy, którzy robią ją w piekarniku, a nawet i tacy, którzy ją po prostu duszą na małym gazie.
Osobiście nigdy tej potrawy nie robiłam, nie jadłam, nawet nie oglądałam w realu. Ale czas wziąć przysłowiowego byka za rogi i zrobić.
Moja prażonka została wykonana wg wskazówek Mariolan76 z WŻ.
I powiem krótko – pyszota w mojej ocenie oczywiście.
Mariola, bardzo dziękuję za instruktaż.

Składniki /u mnie tym razem/

1 kg ziemniaków
2 cebule /biała i czerwona/
2 marchewki
2 czerwone buraki
300-400 g cienkiej kiełbasy
200 g wędzonego boczku
4 łyżki oleju
pieprz czarny
sól , przyprawa do ziemniaków
2-3 liście kapusty pekińskiej

Wykonanie

Ziemniaki, marchewkę i czerwone buraki obrać i pokroić w plasterki. Ziemniaki dodatkowo posolić i posypać przyprawą do ziemniaków oraz pieprzem.
Cebulę pokroić w piórka.
Kiełbasę pokroić w plasterki, zaś wędzony boczek w większą kostkę.

Naczynie żaroodporne posmarować olejem i układać w nim warstwami: ziemniaki, boczek, kiełbasę, cebulę, marchew, buraki i ponownie ziemniaki, skropić jeszcze olejem, przykryć liśćmi kapusty pekińskiej i przykrywką do naczynia żaroodpornego. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez ok. 1 godzinę.
Podawać gorące z maślanką, kefirem lub kwaśnym mlekiem.

Placki ziemniaczane z dodatkiem suszonych pomidorów

Ktoś nie lubi placków ziemniaczanych? chyba nie ma takiej osoby. U mnie wszyscy lubimy, stąd i na blogu jest parę propozycji ich przygotowania:
Placki ziemniaczane
Placki ziemniaczane po bieszczadzku
Placki ziemniaczane po chińsku
Placki ziemniaczane po węgiersku
Placki ziemniaczane po włosku a’la Paolo

Na bazie tych pierwszych, czyli placków ziemniaczanych po prostu, przygotowałam dziś placki z dodatkiem suszonych pomidorów, bo taki dodatek podpatrzyłam u Ani.
Mnie smakowały równie dobrze, więc zachęcam też do spróbowania.

Składniki

1 kg ziemniaków
1 mała cebula lub kawałek pora
1 jajko
1 malutki ząbek czosnku
4-5 kawałków suszonych pomidorów
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka ziemniaczanej
1 łyżka kwaśnej śmietany
dużo zieleniny /dałam zieloną cebulkę, natkę pietruszki i koperek/
sól, pieprz, papryka słodka i ostra – wg smaku
szczypta kurkumy

olej do smażenia /u mnie rzepakowy i z zalewy suszonych pomidorów/

Wykonanie

Obrane ziemniaki, cebulę i czosnek ścieramy  na tarce o najdrobniejszych oczkach /lub za pomocą odpowiedniej tarczy w malakserze/.
Suszone pomidory kroimy w drobną kosteczkę, zaś zieleninę drobno siekamy.
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy, przyprawiamy solą, pieprzem, papryką, kurkumą, posypujemy mąką i dokładnie mieszamy.
Jeśli chcemy, aby placki były pulchne, dodajemy szczyptę proszku do pieczenia.
Na patelni rozgrzewamy olej /u mnie mieszanka/ i kładziemy niewielkie ilości masy ziemniaczanej. Smażymy na złoty kolor z obu stron.

Zimny śledź w śmietanie z gorącymi ziemniakami – danie obiadowe

Często spotykałam się z takim sposobem podania śledzi jako dania obiadowego. W moim regionie z takim połączeniem się osobiście nie spotkałam, ale przecież wszystkiego trzeba spróbować w końcu, zwłaszcza, że wiele osób zachwyca się takim zestawem. Moje wyobraźnia też mi podpowiadała, że to musi być dobre. Więc dziś, przy Środzie Popielcowej, postny obiad proponuję.

Składniki

5-6 płatów śledzi marynowanych
pęczek szczypiorku
1 cebula
300 g /duży kubek/ kwaśnej śmietany 18% lub gęstego jogurtu naturalnego
2-3 łyżki octu lub soku z cytryny
sól, pieprz – do smaku

ziemniaki

Wykonanie

Cebulę pokroić w cieniutkie piórka lub półplasterki, włożyć do miski, potrzepać troszkę solą i cukrem oraz skropić octem, odstawić, aby zmiękła.
Płaty śledziowe pokroić w paski ok. 1,5 cm i przełożyć do miski.
Szczypiorek pokroić na grubość ok. 0,5 cm i również wrzucić do  miski.
Teraz do miski dodać śmietanę/jogurt, odrobinę zalewy ze śledzi, oprószyć pieprzem, wymieszać, ewentualnie troszkę posolić. Odstawić na 1-2 godziny, aby smaki się połączyły.

Ziemniaki ugotować i takie gorące podawać od razu z zimnymi śledziami.

Kluski gumowe

No tego jeszcze nie było… gumowe kluski… czyżby były z gumy? Nie, nie, nie są z gumy, ale… zresztą sami spróbujcie je ugotować. Są bardzo smaczne, trochę wyglądem przypominają kluski śląskie, ale to zupełnie co innego.
A zaletą ich jest jeszcze to, że do ich przygotowania wykorzystacie mięso po ugotowanym rosole.
Polecam też:
Kluski śląskie
Kluski nadziewane kiełbasą lub mięsem rosołowym
Kluski nadziewane szpinakiem i fetą


z połowy porcji wyszło mi 14 szt.

Składniki

1 kg ugotowanych ziemniaków
250 g ugotowanego mięsa (z rosołu)
ok. 250 g mąki ziemniaczanej
2 żółtka
sól, ½ łyżeczki pieprzu
od siebie – szczypta kurkumy

Wykonanie

Ziemniaki i mięso przepuścić przez maszynkę, doprawić solą i pieprzem, dodać żółtka i mąkę. Dokładnie wyrobić ciasto.
Dłońmi oprószonymi mąką formować niewielkie kluski, wrzucać je do osolonego wrzątku. Gotować ok. 2 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Podawać z sosem grzybowym lub pieczarkowym i dowolną surówką.

(źródło: H. Szymanderska  „Lane, leniwe, śląskie” )

Sałatka śledziowa po chłopsku

Po chłopsku bo co? bo z ziemniakiem? no może, choć ziemniaki są zajadane przez wszystkich… no prawie przez wszystkich. A sałatka, bez względu na nazwę, jest bardzo dobra.

Składniki

6 płatów śledzi w oleju /u mnie po wiejsku/
2 średnie ziemniaki
2 jajka na twardo
2 ogórki kiszone
1/2 czerwonej cebuli
2 łyżki majonezu
2 łyżki śmietany 18 %
1 ząbek czosnku
szczypiorek
sól i pieprz

Wykonanie

Ugotować ziemniaki w mundurkach, ostudzić, obrać i pokroić w kostkę.
W kostkę pokroić też cebulę, jajka i ogórki, zaś szczypiorek drobno posiekać.
Śledzie pokroić w wąskie paseczki.
Wymieszać śmietanę z majonezem, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę oraz sól i pieprz do smaku /uwaga – ostrożnie z solą, bo ogórki kiszone są słone/.
Połączyć wszystkie składniki w misce i schłodzić w lodówce przez min. godzinę, by składniki się „zaprzyjaźniły” ze sobą.

Zapiekanka ziemniaczana z cukinią i pomidorami

Kiedy nadchodzi okres jesienno-zimowy, wraz z nim radykalnie zmienia się menu.
Z dań lekkich, w których królują warzywa sezonowe, przechodzimy do dań bardziej  treściwych, sycących, a równocześnie bardziej czasochłonnych.
Aby jednak w kuchni nie było szoku, dobrą propozycją do jesienno-zimowego kucharzenia są zapiekanki. Tym razem będzie to zapiekanka lekka, bezmięsna, no i z warzywami aktualnie dostępnymi, czyli z cukinią i pomidorami.

Składniki

1 cebula czerwona /może być też biała/
2-3 ząbki czosnku
1-2 mniejsze cukinie /zalecana żółta i zielona/
3 pomidory /Lima lub śliwkowe/
4 ziemniaki
świeże lub suszone zioła /u mnie bazylia i tymianek/
sól, pieprz, przyprawa do ziemniaków

10 dkg sera żółtego
masło do wysmarowania formy
 



Wykonanie

Ziemniaki obrać i pokroić w plasterki. Cukinię /razem ze skórką/ pokroić również w cienkie plasterki /można pokroić wszerz lub wzdłuż/. Pomidory pokroić w plasterki.
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oleju razem z czosnkiem.

Naczynie żaroodporne wysmarować masłem, na dno wyłożyć cebulę, następnie ułożyć naprzemiennie plasterki cukinii, ziemniaków i pomidorów.  Oprószyć przyprawami.
Naczynie przykryć.
Zapiekać przez ok. 40 min. w temp. 180 st. C. /pod przykryciem/, następnie odkryć, posypać startym żółtym serem i zapiec jeszcze chwilę – do rozpuszczenia sera /ok. 15 min. już odkryte/.

Zapiekanka ziemniaczana myśliwego

 Po świętach lub innych okolicznościowych imprezach, nasze lodówki są „zaśmiecone” różnymi resztkami jedzenia, z którymi nie wiadomo co zrobić. Oprócz tego zdarza się, że w szale zakupów zrobimy nadmierne zapasy a potem … terminy do spożycia biegną nieubłaganie i trzeba coś z tym zrobić. Wtedy taka zapiekanka da nowe życie wszystkim resztkom, nie dopuszczając równocześnie do zmarnowania jedzenia.
Nazwałam ją „myśliwego”, bo można do niej włożyć wszystko, co upolujemy w lodówce i poza nią. Ja tym razem upolowałam…

Składniki

1 kg ziemniaków
2-3 kiełbaski różne /śląska, wiejska – w sumie ok.30 dkg/
1 cebula /biała lub czerwona/
kilka pomidorków koktajlowych /u mnie z zalewy – własne przetwory/
2 jajka
1 opakowanie sera mozzarella mini /kulki/
kawałek sera żółtego – mała resztka starta na grubych oczkach
1 szklanka śmietany /% obojętny/
sól, przyprawa do ziemniaków, pieprz, papryka słodka
po szczypcie oregano i tymianku
szczypiorek, koperek, natka pietruszki, lubczyk – sporo różnych posiekanych

Wykonanie

Ziemniaki wyszorować i ugotować w mundurkach w lekko osolonej wodzie. Ostudzić, obrać i pokroić w cienkie plasterki /można na szatkownicy/. Ułożyć dachówkowo w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym masłem lub olejem. Polać połową śmietany po ziemniakach /połową szklanki/, potrzepać delikatnie przyprawą do ziemniaków, tymiankiem i oregano.

Jajka rozkłócić w misce z dodatkiem odrobiny soli i pieprzu. Dodać do nich pokrojoną w kostkę kiełbasę i cebulę.
Pomidorki pokroić na pół, dodać do miski.
Serki mini mozzarelli osączyć z zalewy i też dorzucić do miski.
Dodać też sporo posiekanej zieleniny oraz resztę śmietany. Wszystko wymieszać i wyłożyć na ziemniaki.

Zapiec całość w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez 20 min.

Pierogi ruskie „lazurowe”

Pierogi ruskie w nowej odsłonie, gdzie oprócz sera białego dodaje się ser typu lazur, spotkałam gdzieś w necie. Bardziej niż pierogi zaciekawił mnie autor przepisu, bo był nim Jan Kuroń /pochwalę się, że kiedyś byłam „czynną” bywalczynią strony prowadzonej przez Macieja Kuronia, nawet jestem w posiadaniu nagród w postaci Jego książek o tematyce kulinarnej… z dedykacją!/. Nazwisko Kuroń kazało mi się zatrzymać przy przepisie na chwilę, a tam…farsz do pierogów z dodatkiem sera typu lazur. Takiej wersji nie znałam…a że lubię nowości, musiałam je wypróbować.
I powiem Wam, że farsz bardzo ciekawy smakowo, a dodatek sera lazur dodał mu wyrazistości, takiego trochę „pazura”… mnie smakują bardzo.
Część skonsumowana, a część została zamrożona, może zaserwuję je na święta, obok tych z kapustą i grzybami.

Ciasto

0,5 kg mąki tortowej /3 szklanki/
1 szklanka maślanki /lub kefiru/jogurtu/
1 kopiata łyżka masła
1 łyżeczka soli

Farsz

500 g ugotowanych ziemniaków
400 g rozdrobnionego twarogu
125 g sera typu lazur
1 cebula
sól i pieprz

Wykonanie

Przygotować farsz.
Ziemniaki ugotować w lekko osolonej wodzie, pognieść lub przepuścić przez praskę, ostudzić.
Podobnie przez praskę przecisnąć ser. Ser lazur zetrzeć na tarce.
Cebulę pokroić w drobną kostkę i usmażyć na oleju do zeszklenia.
Wszystkie składniki dodać do ziemniaków, doprawić do smaku solą i pieprzem.

Przygotować ciasto.
Mąkę wsypać do misy malaksera, spulchnić, dodać sól i masło pokrojone w kosteczkę, chwilkę zmiksować, po czym nie przerywając miksowania wlewać powoli maślankę /lub jej zamienniki/ – miksować do czasu, gdy zrobi się gładkie ciasto /kula ciasta/.
Ciasto wyjąć teraz na talerz/miskę, przykryć ścierką bawełnianą i odstawić na ok. 15-20 min, aby odpoczęło.
Następnie ucinać kawałki ciasta, wałkować, wycinać kółka np. szklanką, nakładać farsz i robić pierogi.  Wrzucać na wrzącą, lekko osoloną wodę, gotować do momentu wypłynięcia i wyjmować.
Podawać np. polane palonym masłem lub usmażoną na maśle cebulką..