Świąteczna zupa grzybowa

Zupa oczekiwała na zrobienie bardzo długo. Była przymierzana na święta w ub.r. potem w tym roku, ale jakoś nie mogłam wtedy kupić boczniaków niezbędnych do jej ugotowania.
Jedna, jak mówi przysłowie – co ma wisieć, nie utonie… natrafiłam w sklepie na boczniaki i zrobiłam świąteczną zupę …bez specjalnego święta. Pyszna, warto było….

Składniki

2 l rosołu drobiowego lub warzywnego
6-7 średniej wielkości boczniaków (zużyłam całą tackę)
1 garść suszonych podgrzybków (taka porządna, nie oszczędna)
2 średniej wielkości marchewki
1 korzeń pietruszki
kawałek selera korzeniowego
4 ząbki czosnku
2 cebule (dałam jedną)
2 łyżki masła
150 ml słodkiej śmietanki 18-30 %
1 garść suszonego makaronu łazanki )u mnie drobny makaron gwiazdki)
1 łyżka siekanej pietruszki
sól, pieprz do smaku

Wykonanie

Rosół wlać do garnka. Cebulę i czosnek obrać, posiekać i udusić na maśle. Jak będą miękkie i rumiane, dodać pokrojone w paski boczniaki. Smażyć jak najmniej mieszając, żeby się przyrumieniły. Jeśli będzie się je zbyt często mieszać, to puszczą sok i zamiast się smażyć, będą się dusić. Podsmażone, złociste grzyby z cebulą i czosnkiem przełożyć do rosołu, dodać pokrojone w kostkę marchew, korzeń pietruszki, selera, pokruszone suszone podgrzybki i sól do smaku.
Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu tak, aby nie bulgotała tylko „pyrkała”. Gotować około 40 minut. Po tym czasie wsypać makaron i gotować dalej do momentu, aż zrobi się miękki, czyli około 10-15 minut (zależy od makaronu). Na koniec zabielić śmietanką, doprawić świeżo mielonym czarnym pieprzem i natką pietruszki. Podawać na gorąco.

źródło

Wigilijna zupa grzybowa wg Uretana

Uretan to wielki znawca sztuki kulinarnej, który dzielił się przepisami na stronach WŻ i Smaczny, a także chętnie doradzał początkującym. Niestety, nie ma go już wśród nas, ale parę przepisów kiedyś skrzętnie zanotowałam i teraz sięgam po nie. Tak też było z ową zupą. Uretan opowiadał, że zawsze gotował ją dla swej rodziny na Wigilię i wszyscy zajadali się nią ze smakiem.
Ja wprawdzie nie robię na tą kolację zupy grzybowej /jakoś tak, nie wiem dlaczego, wszak w moim domu rodzinnym taką zupę się podawało, ale na potrawę mówiło się po prostu „grzyby”/.
Przepis podaję bez jakichkolwiek zmian, a zupa… pyszna i tyle.

Składniki

Zupa grzybowa na wywarze grzybowym – pyszna

Przy okazji gotowania grzybów na uszka, pozostał mi do wykorzystania wywar grzybowy /tak, tak, uszka już „popełnione” i grzecznie oczekują w zamrażarce na hasło: Wigilia!/. Nie bardzo wiedziałam co mam zrobić z tymże wywarem i wtedy przyszła mi myśl zupa grzybowa, taka domowa, taka wigilijna, jaką zawsze Mama robiła. Ja zupy grzybowej na Wigilię nie robię, bo u nas króluje barszcz czerwony z górą uszek z grzybami. Pomyślałam zatem, że zrobię coś podobnego do Maminej. Zaznaczam, że tylko podobnego, bo ta nasza domowa była gęsta, zawiesista wręcz i koloru brązowego, co było oczywiście zasługą ogromnej ilości suszonych grzybów użytych do wykonania tej potrawy. Była pyszniasta. A, i u nas tą zupę nazywało się po prostu „grzyby”. Zupa w mojej wersji jest też odpowiednia do podania w czasie Wigilii.

Moje grzyby wylądowały w farszu do uszek, został więc sam wywar, ale zupa wyszła tak pyszna, że postanowiłam się podzielić z Wami „recepturą”, co by już nigdy nikomu nie przyszło do głowy pozbywać się wywaru z grzybów w jakiś inny sposób.
Ale jeśli mamy grzybów pod dostatkiem, polecam też inną zupę – Zupa grzybowa
zupa grzybowa na wywarze z grzybów

Składniki

2 l wody
1 l wywary z grzybów
2 spore garści mrożonej włoszczyzny
liść laurowy
vegeta do smaku /ok. 1,5-2 łyżeczki/
sól, pieprz
1/2 szklanki śmietany /dałam 30% słodką, ale może być też 18%/
1-2 łyżki mąki
makaron bardzo drobniutkie muszelki
natka pietruszki

Wykonanie

Do garnka wlać zimną wodę, dodać włoszczyznę, vegetę i liść laurowy, gotować ok. 30 min. Teraz wrzucić makaron /przyjmuję kopiatą łyżkę na 1 talerz zupy/, zamieszać i gotować chwilkę /ok. 5-7 min. od zawrzenia/, po czym dodać wywar grzybowy, śmietanę rozrobioną z mąką i zahartowaną gorącą zupą, zamieszać i zagotować. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Już na talerzu dodać natkę pietruszki.