Warkocz drożdżowy nadziewany serem i jabłkami

Cudnie smakuje… Ciasto zrobione trochę tak przy okazji, między innymi czynnościami w kuchni,  a mimo to wyszło wprost bajeczne. Pulchniutkie, smaczniutkie, chyba jedno z lepszych drożdżowych, które piekłam. Tak prawdę mówiąc specjalistką od drożdżowych nie jestem, ale tym ciastem nie powstydziłabym się nawet przed moją przyjaciółką, która jest wybitna w tym temacie. Przepis zaczerpnięty od Bahati … bez jakichkolwiek zmian, a moje ewentualne dopiski umieściłam w niebieskim kolorze.
Miałam w planie „obfocik” poszczególne etapy zwijania ciasta, ale….w pośpiechu zapomniałam. Myślę jednak, że z opisu też można sobie ten proces wyobrazić.

Składniki

Ciasto

500 g maki pszennej
25 g drożdży świeżych
50 g cukru
5 g soli
60 g rozpuszczonego masła
250 ml mleka
1 duże jajko
aromat waniliowy

Masa serowa

500 g twarogu
50 g cukru
1 opakowanie budyniu waniliowego
sok z jednej cytryny
skórka z cytryny
skórka z połowy pomarańczy /zapomniałam dać/
1 duże żółtko

Wszystko dokładnie mieszamy i gotowe.

Masa jabłkowa

3 duże jabłka /miałam bardzo duże/
sok z cytryny
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
3 łyżki cukru

Starte jabłka mieszamy z cukrem i przyprawami, gotujemy kilka minut, do odparowania soku.

Dodatkowo: kilka łyżek bułki tartej, białko do posmarowania z łyżką mleka, kruszonka.

Wykonanie

Ciasto przygotowujemy jak każde drożdżowe: zaczyn, wyrastanie, reszta składników, wyrabianie, dodanie tłuszczu, wyrabianie 10 minut. Odstawienie na ok 1-1,5h do podwojenia objętości, odgazowanie.
Następnie: dzielimy ciasto na 4 części. Rozwałkowujemy na długie prostokąty, około 3 mm grubości. Nakładamy połowę masy serowej wzdłuż dłuższego boku /na pierwszy prostokąt/, zwijamy, zaklejamy dokładnie rulon. Tak samo przygotowujemy kolejną porcję ciasta /drugi prostokąt/, posypujemy bułką tartą, wykładamy połowę masy jabłkowej, zwijamy, sklejamy.
Łączymy oba przygotowane rulony zwijając jak linę. Układamy na przygotowanej, wyłożonej papierem do pieczenia, blasze.

Przygotowujemy drugą plecionkę /analogicznie jak pierwszą, czyli na jeden prostokąt wykładamy ser, na drugi jabłka, rolujemy i zwijamy razem jak linę/.. Między uformowanymi plecionkami układamy „oddzielacz”.*)
Zostawiamy do napuszenia w ciepłym miejscu na pół godziny. Przed pieczeniem smarujemy białkiem, posypujemy kruszonka. Pieczemy 30-35 minut w 180 st C.

moja kruszonka – wymieszać
50 g masła – roztopione
50 g cukru pudru /tu może być też brązowy/
100 g mąki pszennej

*) Bahati pisze, że robi  to tak – używam tekturowego, długiego rulonu, owiniętego folią aluminiową, który wsuwam pod papier do pieczenia, dzięki temu plecionki nie rozejdą się na boki i nie połączą w czasie pieczenia.
Ja podłożyłam pod papier rolkę po zużytych ręczniczkach kuchennych, bez owijania folią aluminiową. Stwierdzam że to bardzo doby patent, jeśli chcemy upiec na jednej blaszce np. dwie rolady, dwa makowce czy dwie bułki drożdżowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*