Często spotykałam się z takim sposobem podania śledzi jako dania obiadowego. W moim regionie z takim połączeniem się osobiście nie spotkałam, ale przecież wszystkiego trzeba spróbować w końcu, zwłaszcza, że wiele osób zachwyca się takim zestawem. Moje wyobraźnia też mi podpowiadała, że to musi być dobre. Więc dziś, przy Środzie Popielcowej, postny obiad proponuję.
Składniki
5-6 płatów śledzi marynowanych
pęczek szczypiorku
1 cebula
300 g /duży kubek/ kwaśnej śmietany 18% lub gęstego jogurtu naturalnego
2-3 łyżki octu lub soku z cytryny
sól, pieprz – do smaku
Wykonanie
Cebulę pokroić w cieniutkie piórka lub półplasterki, włożyć do miski, potrzepać troszkę solą i cukrem oraz skropić octem, odstawić, aby zmiękła.
Płaty śledziowe pokroić w paski ok. 1,5 cm i przełożyć do miski.
Szczypiorek pokroić na grubość ok. 0,5 cm i również wrzucić do miski.
Teraz do miski dodać śmietanę/jogurt, odrobinę zalewy ze śledzi, oprószyć pieprzem, wymieszać, ewentualnie troszkę posolić. Odstawić na 1-2 godziny, aby smaki się połączyły.
Ziemniaki ugotować i takie gorące podawać od razu z zimnymi śledziami.