Była planowana do ugotowania zimą, ale plan jak to plan, nie wyszedł. Zima się kończy, więc może jeszcze na jej pożegnanie zaserwuję zupę, tak na rozgrzewkę, bo jednak noce są bardzo chłodne. A zupa warta grzechu.
Składniki
resztki kapusty białej lub pekińskiej (każda kapusta świeża się nada)
kapusta kiszona około 2-3 garści lub 1,5 szklanki wody po kiszonych ogórkach (można też dodać oba warianty razem jak lubisz kwaśniejszą wersję)
kiszone ogórki (jakieś dwa lub dużego jednego)
resztki kiełbas, szynki, boczku lub wędlin dowolnego gatunku – jakie masz pod ręką/ także skórkę boczku wędzonego
2 średniej wielkości cebule (czerwone czy białe)
seler, pietruszka, marchewka – cokolwiek z nich masz lub wszystkie razem
3-4 ziemniaki średniej wielkości
1 łyżka smalcu najlepiej gęsiego lub kaczego ale wieprzowy też może być
3 duże ząbki czosnku świeże lub z kiszonych ogórków
kawałek chrzanu (najlepiej kiszonego z ogórków ale świeży też może być )
liście laurowe ( 4-5 szt.)
ziele angielskie ( 6-7 kulek)
2 płaskie łyżeczki mielonego lub całego kminku
cukier, sól, pieprz czarny do smaku
optymalnie świeży majeranek do posypania (można zastąpić suszonym)
2,5 l wody lub bulionu (jeśli lubisz rzadszą to więcej)
Wykonanie
Wszystkie resztki kapusty posiekać drobniutko, kiszoną również, wsypać do garnka.
Cebulę i wszystkie resztki wędlin pokroić w kostkę i podsmażyć porządnie na smalcu. Przełożyć prosto z patelni do garnka z kapustą.
Dodać pokrojoną marchew, selera, pietruszkę (cokolwiek z nich mamy i w ilości jaką lubimy) oraz pokrojone lub starte na tarce kiszone ogórki, wyciśnięty praską czosnek, chrzan, liście laurowe, ziele, kminek, skórki wędzonego boczku. Wlać wodę po kiszonych ogórkach, wodę zwykłą lub bulion, dodać sól i cukier do smaku.
Nakryć pokrywką i gotować na małym ogniu około 60 minut.
Po tym czasie dodać pokrojone ziemniaki i podgotować jeszcze około 10 minut do ich miękkości.
Podawać na gorąco, doprawioną czarnym pieprzem i siekanym świeżym majerankiem.