Moje „wielkanocne reminiscencje” tak rozbudziły we mnie wspomnienia z dzieciństwa, że postanowiłam przygotować żurek trochę na wzór i podobieństwo tego mojego z domu rodzinnego, przyprawiając go jednak szczyptą /a może nawet dwiema/ teraźniejszości, bo jednak teraz już trochę inaczej się gotuje.
W moim domu wszyscy lubimy wielkanocny żurek. Zawsze gotowałam go na bazie przepisu Żurek, dodając akcenty wielkanocne /czyt. święconkę/. W tym roku był przygotowany trochę inaczej, z dodatkiem białej kiełbasy. Wyszedł pyszny, prawdziwie wielkanocny.
Składniki
3-4 l bulionu lub wywaru z gotowania szynki /jeśli mamy/
1 l zakwasu żytniego do żurku
400-500 g kiełbasy białej surowej /zamiennie parzonej/
400-500 g boczku surowego wędzonego
1 cebula
3-4 ząbki czosnku – przeciśnięte przez praskę
2 łyżki chrzanu tartego – ze słoiczka
opcjonalnie – 3-5 łyżek śmietanki 30 % /nie dałam/
sól, pieprz, majeranek /sporo/
dodatki:
święconka – kiełbasa, szynka wędzona, jajka na twardo, chrzan świeży /laska/, serek /zamiennie Feta/
Wykonanie
Ugotować bulion z dodatkiem całej cebuli. Po ugotowaniu cebulę wyjąć, a do wywaru włożyć białą, surową kiełbasę /nakłuć/ oraz boczek wędzony i zaparzyć /gotować ok. 30 min. na wolnym ogniu – ma tylko pyrkać. Wyjąć, po ostudzeniu kiełbasę pokroić w plasterki , boczek w kostkę i krótko razem podsmażyć.
Bulion doprowadzić ponownie do wrzenia, przełożyć do garnka zawartość patelni i chwilę razem gotować.
Teraz do zupy wlać zakwas na żurek, cały czas mieszając doprowadzić ponownie do wrzenia i na malutkim gazie gotować kilka minut.
Na koniec dodać chrzan ze słoiczka, czosnek, majeranek oraz sól i pieprz do smaku. Można też dodać śmietankę.
Na każdy talerz nałożyć po łyżce pokrojonej w kostkę kiełbasy i szynki ze święcenia, jajko, ser oraz wiórka chrzanu /strugane ostrym nożykiem/. Zalać ugotowanym żurkiem.